Nie każdy człowiek w naszym świecie rodzi się czarodziejem.

Czasami zdarza się, że dzieci zrodzone w czarodziejskich rodzinach pozbawione są zdolności magicznych. Jest to zwykle dla rodziców hańba (szczególnie w rodzinach czystokrwistych), dlatego dzieci takie nazywa się charłakami. (ang. squib – "słabeusz", "cherlawe dziecko") Pochodzą od nich mugole, czyli my, drodzy forumowicze.

Różnica pomiędzy mugolem i charłakiem jest taka, że charłak pomimo braku zdolności magicznych jest członkiem magicznego społeczeństwa, chociaż traktowany jest jako obywatel drugiej kategorii. Jego interesem nie zajmuje się Ministerstwo Magii, więc jest zdany na łaskę losu i często bywa obiektem kpin.

W Kanadzie, w Niewidzialnej Szkole Magii organizowane są specjalne kursy dla charłaków, które mają na celu wydobycie kryjącej się wewnątrz mocy. Kursy te są dla zainteresowanych całkowicie darmowe. Opłaca się Towarzystwo Pomocy Charłakom. W Wielkiej Brytanii funkcjonuje jedynie płatny kurs Wmigurok, będący w rzeczywistości kursem dla początkujących czarodziejów. Oba kursy pomogą jednak tylko osobom, które nie ujawniają swojej mocy z jakiegoś powodu, np. ze strachu. W przypadku prawdziwego charłactwa niemożliwym jest uzyskanie jakiejkolwiek pomocy.