NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Orianne Crouch

Orianne Crouch
Orianne Crouch
Kierownik Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 10 calowy berberys z rdzeniem z włosia jednorożca
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: 1.Reparo; 2.Fumos; 3.Homenum revelio; 4.Riddiculus; 5.Protego; 6.Diffindo; 7.Drętwota; 8.Everte statum; 9.Petrificus totallus 10.Rictusempra; 11.Accio; 12.Alohomora; 13.Aquamenti; 14.Finite; 15.Lumos Łatwe: 1.Anapneo; 2.Rennervate; 3.Flippendo Duo; 4.Frigidus Flamma; 5.Protego Totalum; 6.Colloshoo; 7.Ebublio; 8.Expulso; 9.Impedimenta; 10.Bombarda Maxima; 11.Bonum Ignis; 12. Chłoszczyć; 13.Descendo; 14.Impervius; 15.Verum Pars Trudne: 1. Vulnera Sanatur; 2.Salvio Hexia; 3.Protego Horribilis; 4.Gelata Cerebrum; 5.Upiorogacek; 6.Dissendium; 7.Finite Incantatem; 8.Imperius Revelio; 9.Tardis; 10.Arresto Momentum
OPIS POSTACI: Orianne jest kobietą raczej średniego wzrostu, ma rude włosy, sięgające jej nieco za ramiona. Zwykle nosi je rozpuszczone i przeczesane tak, że aż się błyszczą i dziwnym trafem nigdy nie plączą. Niezwykle ciemnoniebieskie oczy Orianne patrzą przenikliwie na świat. Ubiera się zgodnie z modą panującą w świecie czarodziejów. Nie lubi nosić nakryć głowy, także nieczęsto można spotkać ją z czarodziejską tiarą na głowie. Lubi nosić długie, ciemne płaszcze, które zazwyczaj zapina jedną z licznych brosz, które kolekcjonuje. Nie ma żadnych znaków szczególnych, poza niewielką blizną tuż przy prawym uchu. Blizna jest pozostałością po nieudolnej uzdrowicielce ze skrzydła szpitalnego w Hogwarcie, która to miała uleczyć Orianne po jednym z meczów quidditcha. Młoda panienka Olivander oberwała tłuczkiem w głowę, broniąc w międzyszkolnych zawodach quidditcha.

https://mortis.forumpolish.com/t443-sowiarnia-pani-crouch https://mortis.forumpolish.com/t442-skrytka-numer-186
PisanieTemat: Orianne Crouch  Orianne Crouch EmptySob 23 Sty 2016, 13:30



BIO


IMIĘ: Orianne
NAZWISKO: Crouch z d. Ollivander
CZYSTOŚĆ KRWI: Czysta
DATA URODZENIA: 20 maja 1887 roku
UKOŃCZONA SZKOŁA: Hogwart, Ravenclaw
MIEJSCE PRACY: Ministerstwo Magii, Departament Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów
POSADA: Kierownik Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów
RÓŻDŻKA: berberys, włos jednorożca, 10 cali, średnio giętka
BOGIN: tłuczek, a dokładniej oberwanie nim w głowę i utrata przytomności. Pozostałość po szkolnym urazie głowy w czasie meczu.
FACE CLAIM: Julianne Moore


WIDOK ZE ZWIERCIADŁA AIN EINGARP
Niedziela, pora obiadowa w posiadłości państwa Crouch. Przy stole siedzą  ona – Oiranne, senior rodu - Frederick i ich dorosłe dzieci. Orianne jak zwykle rozmawia z dziećmi, pyta co u nich, jak się czują i jak sobie radzą. Całą swoją postawą wyraża głęboką miłość do nich. Naprzeciwko niej, dokładnie po drugiej stronie stołu siedzi milczący Frederick, surowy i wymagający ojciec. Ewidentnie bije się z myślami. Nagle dołącza się do rozmowy, wyraża zainteresowanie dziećmi i ich samopoczuciem. Wreszcie, po tylu latach chłodu i surowego chowu ojciec mówi dzieciom, że je kocha i mogą zawsze na niego liczyć, bez względu na to jak potoczy się ich życie.


OPIS POSTACI

Orianne jest kobietą raczej średniego wzrostu, ma rude włosy, sięgające jej nieco za ramiona. Zwykle nosi je rozpuszczone i przeczesane tak, że aż się błyszczą i dziwnym trafem nigdy nie plączą. Niezwykle ciemnoniebieskie oczy Orianne patrzą przenikliwie na świat. Ubiera się zgodnie z modą panującą w świecie czarodziejów. Nie lubi nosić nakryć głowy, także nieczęsto można spotkać ją z czarodziejską tiarą na głowie. Lubi nosić długie, ciemne płaszcze, które zazwyczaj zapina jedną z licznych brosz, które kolekcjonuje. Nie ma żadnych znaków szczególnych, poza niewielką blizną tuż przy prawym uchu. Blizna jest pozostałością po nieudolnej uzdrowicielce ze skrzydła szpitalnego w Hogwarcie, która to mała uleczyć Orianne po jednym z meczów quidditcha. Młoda panienka Olivander oberwała tłuczkiem w głowę, broniąc w międzyszkolnych zawodach quidditcha.
Orianne Crouch jest kobietą, która niezwykle dobrze zna swoje obowiązki – te służbowe, jak i rodzinne. Doskonale łączy rolę matki i szefowej departamentu w ministerstwie. Jak jej się to udaje, można zapytać. Otóż pani Crouch jest kobieta niezwykle zorganizowaną. Absolutnie nie zdarza jej się o czymś zapomnieć. Sprawia wrażenie chłodnej, niesympatycznej baby, w rzeczywistości będąc naprawdę ciepłą i przyjazną personą. O ile oczywiście każdy trzyma się swojego stanowiska bądź swojej roli. Lubi mieć porządek, w każdym aspekcie swojego życia. Bywa niecierpliwa, zwłaszcza jeśli chodzi o jej podwładnych. Nie lubi nierobów, leni i kombinatorów. Tępi ich jak może, pozbywa się momentalnie ze swojego departamentu, gdzie za każdym razem udowadnia, że wpływowy ojciec i mąż nie są jedynymi powodami dla których ktoś wybrał ją na Szefową Departamentu.
Dość młodo wyszła za mąż. Oczywiście Frederick nie był największą miłością jej życia, ich małżeństwo zostało zaaranżowane przez ich rodziny. Jakież było ich zdziwienie, kiedy spotkali się w dniu swoich zaręczyn. Otóż Frederick Crouch był graczem quidditcha, który w rozgrywkach między Hogwartem a Durmstrangiem posłał tłuczek wprost na głowę Orianne Olivnder. Po tej zagrywce Orianne wylądowała w skrzydle szpitalnym, nieprzytomna przez kilka godzin, gdzie odwiedzał ją Frederick, targany chyba wyrzutami sumienia. Kiedy odzyskała przytomność, starszy o kilka lat kolega przez kilka dni przynosił jej do skrzydła słodycze i inne drobne prezenty, a potem wrócił do swojej szkoły. Zdążyli w tym czasie odrobinę się zakolegować, lecz znajomość przepadła. Kilka lat później, okazało się, że mają zostać małżeństwem. Orianne nie była zadowolona z powodu aranżowanego małżeństwa. Jako dziewczynka marzyła o tym, że kiedyś wyjdzie za mąż z powodu ogromnej miłości. Nie udało jej się. Jednak w ciągu dwudziestu lat małżeństwa pokochała w jakiś sposób Fredericka i wydała na świat jego dzieci.  


PRZYKŁADOWY POST

Orianne siedziała przy biurku w swoim gabinecie, przeglądając umowę dotyczącą organizacji wspólnie z czarodziejami z Rumunii pokazu smoków w północnej Walii. W umowie znalazła mnóstwo  niedopowiedzeń i niejasności. Zastanawiała się czyja to wina. Czy przedstawiciela rumuńskiego odpowiednika jej departamentu, czy może jednak tego idioty Finneliasa, który miał to z rumuńskiego przełożyć na inny język. Podniosła głowę znad kartki i wyprostowała się w  fotelu. Westchnąwszy ciężko, zdjęła okulary i przetarła oczy. Zegar na ścianie wskazywał pięć po piątej, co oznaczało, że Orianne powinna kończyć pracę na dzisiaj. Niestety, dopóki nie dopracują tej umowy nigdzie nie pójdzie. Westchnęła jeszcze raz i podeszła do kominka. Po prawej stronie wisiała doniczka, w której Orianne trzymała spory zapas proszku Fiuu. Postanowiła wezwać do siebie natychmiast Finneliasa Downinga, aby wytłumaczył jej tę sytuację.
Wzięła garstkę proszku i wrzuciła ją w radośnie buchające płomienie. Natychmiast zmieniły one kolor i po chwili pani Crouch wkładała już głowę do kominka, przywołując gabinet tłumaczy.
Tłumacz z rumuńskiego, Finnelias Downing, siedział sobie tyłem do kominka popijając herbatę. Była to ostatnia rzecz, jaką planował zrobić w pracy dzisiejszego dnia. Nagle z kominka za jego plecami rozległ się znajomy głos szefowej departamentu, pani Orianne Crouch.
- Downing, natychmiast do mojego gabinetu! – powiedziała stanowczo. Wszyscy w departamencie wiedzieli, że pani Crouch nie należy do osób, które lubią na kogoś czekać. Czym prędzej odstawił filiżankę, i klnąc na czym świat stoi popędził do gabinetu Orianne. Zastukał do drzwi energicznie i usłyszawszy zaproszenie, wszedł do środka.
Pani Crouch zmierzyła go wzrokiem od stóp do głowy i bez ceregieli poinformowała go o celu w jakim go wezwała.
-Finneliasie, nie wyjdziemy stąd dzisiaj dopóki nie dopracujemy tej umowy. – spojrzała na niego znad swoich okularów. Rude włosy spływały jej lewe ramię, niedbale ułożone – Powiedz mi, czy oryginał umowy też jest taki niejasny i niedopracowany czy to po prostu twoje niedbalstwo?
Jej podwładny spojrzał na nią z niedowierzaniem, nie do końca wiedząc o czym mowa. Orianne zauważyła to i wyciągnęła w jego kierunku plik kartek.
- Na czerwono masz zaznaczone punkty, które absolutnie nie trzymają się ładu. Są bezsensowne. O na przykład ten, paragraf trzeci, punkt szósty. – wskazała jeden z przykładów  - „Smoki będą miały do dyspozycji czterdzieści ton świeżego mięsa, zapewnionego przez organizatorów.” Jakiego mięsa? Skąd je wziąć? Przyjedzie z Rumunii czy może my mamy się tym zająć? Nie chcemy aby smoki z braku pożywienia rozpoczęły pochłanianie swoich opiekunów, bo źle by to wpłynęło na nasz wizerunek świecie czarodziejów. – Orianne wciąż świdrował wzrokiem swojego podwładnego, nie do końca dając mu możliwość odpowiedzenia jej czegokolwiek.  – Masz natychmiast skontaktować się ze stroną rumuńską i do jutra doprecyzować wszystkie te punkty. O godzinie jedenastek chcę mieć na biurku sensownie skonstruowaną umowę, zarówno po angielsku i rumuńsku. Nie będę wnikać czyje to zaniedbanie. Masz się tym zająć.
Doskonale wiedziała o tym, że Downing należy do ludzi, którzy nie mają rodziny ani innych, pozapracowych zobowiązań, tak też był idealnym kandydatem aby się tym zająć. Ona sama powinna była już wracać do domu. Dzieci przyjechały ze szkoły na ferie i chciała się nimi nacieszyć.
-Nie martw się, Downing – głos jej złagodniał, kiedy zobaczyła nieszczęśliwą minę Finneliasa. – Zapłacimy ci podwójnie za nadgodziny. Tylko tym razem przyłóż się do zadania. Pamiętaj. Jutro do jedenastej masz to załatwić. A teraz już zmykaj. – dała znak ręką, że może już iść, a kiedy smętnym krokiem opuścił jej gabinet poczęła zbierać się do wyjścia.  


Administrator fabularny
Administrator fabularny
NPC


PisanieTemat: Re: Orianne Crouch  Orianne Crouch EmptySob 23 Sty 2016, 14:07


WITAMY WŚRÓD DOROSŁYCH
Witamy na forum.
:milosc:


ZAKLĘCIAPUNKTY ROZWOJU
15 szkolnych
15 łatwych
10 trudnych
110 PS


TWOJE PRZEDMIOTY
Zestaw podręczników szkolnych.
Samopiszące pióro.
Ujawniacz.


CO DALEJ - KROK PO KROKU
Uzupełnij pola dodatkowych informacji biograficznych w swoim profilu.
Wybierz sobie zaklęcia na start i wypisz je w sklepiku rozwojowym. Potem nie zapomnij wpisać ich do profilu! Spis wszystkich dostępnych zaklęć znajdziesz tutaj.
Załóż swoją skrytkę, pamiętaj żeby skorzystać ze wzoru.
Dodaj temat z sowią pocztą, tutaj również możesz skorzystać z podanego wzoru.

Kartę akceptowała: Irys

Orianne Crouch

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Florence Crouch
» Euphemia Crouch
» Frederick Crouch
» Sowiarnia pani Crouch

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Zakurzona kartoteka-
Skocz do: