Coś o mojej egzystencji

« 'Cause I've got jet black heart and there's a hurricane underneath it, trying to keep us apart

Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Te pytanie nurtują inteligentną część społeczeństwa do dawna. Mnie również, chociaż nie uważam się za inteligenta. Bystrego, sprytnego, że skłonnością do dręczenia nauczycieli swoimi, dociekliwymi pytaniami -owszem. Jednak nie tyle inteligentnego. Tacy ludzie są mądrzy, myślą racjonalnie i wszystko mają poukładane -ja mam tendencje do pakowania się w kłopoty i do tego jestem strasznie wybuchowy i impulsywny. Dlatego właśnie nie mogę być opisywany jako "inteligentny". Jestem zafascynowany astronomią i wszystkim, co z tym jest związane. Potrafię godzinami podziwiać nocne niebo, co zaprzecza mojemu temperamentowi. Wielką niedźwiedzicę, mały wóz i resztę, rozpoznam z każdej odległości. W przyszłości mam zamiar pomagać światu jako auror, zwalczając siły zła i tropiąc czarnoksiężników. Kocham Quidditch, zatem nie powinno nikogo dziwić, że gram w drużynie Złotych Chimer na pozycji obrońcy. Czasem szybkość, impulsywność i spryt się przydają. A propos... Są u mnie podejrzenia jakiejś choroby, czy zaburzeń ruchowych ze względu na przesadne gestykulowanie i impulsywność. Mam im wierzyć? Jeśli ciekawość, to pierwszy stopień do piekła, to ja powinienem być na setnym, jeśli nie niżej. Uważam, że sarkazm powinien być moim drugim imieniem, ewentualnie czwartym. Czasem biorą mnie za chamskiego, wrednego i nieprzyjemnego. Słyszałem nawet, że niektórzy się mnie boją. Nie wyglądam strasznie, ale mam prawie 190 cm. Mam w sobie krew olbrzymów? Przez nadużywanie ilości sarkazmu wydaję się chamski i nieprzyjacielski, ale taki nie jestem. A może jestem? Może powinienem im wierzyć? Dlaczego niektórzy ludzie mnie uwielbiają, a niektórzy nienawidzą? Powinienem się zmienić? Kim jestem? Dokąd zmierzam?

Zaklęcia

☾ SZKOLNE:
☾ ŁATWE: