NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis




PEŁNE IMIĘ I NAZWISKO: Adara Octavia Black-Fletcher

RASA:
Człowiek


KREW:
Czysta


DATA URODZENIA:

AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 11 cali, dosyć giętka, ozdobiona motywem liści na rączce. Rdzeń ze szponu hipogryfa, drewno olchowe.

OPANOWANE ZAKLĘCIA: ACCIO, ALOHOMORA, AQUAMENTI, CONFUNDUS, HERBIVICUS, INCENDIO, LUMOS, MOBILICORPUS, SILLENCIO, TERGEO, CONJUNCTIVITIS, DRĘTWOTA, EXPELLIARMUS, PROTEGO, NERVATE, LEVICORPUS, IMPERTURBABLE, KAPROUN, LIBERACORPUS, ANESTHESIA, RENNERVATE, REPARIFORS, OBSCURO, MULTICORFOS, REPLEO, BONUM IGNIS, CHŁOSZCZYŚĆ, MUFFLIATO, FINITE INCANTATEM, INCARCEROUS, SOMNO, UPIOROGACEK, SALVIO HEXIA, PROTEGO HORRIBILIS, VULNERA SANATUR, FERULA

UMIEJĘTNOŚCI WRODZONE I NABYTE: Animag

PREDYSPOZYCJE: W dzieciństwie poznała dokładnie zasady etykiety, nauczyła się tańczyć, śpiewać i grać na fortepianie. Szkice w jej zielniku zdradzają, że uczyła się również rysunku, choć nigdy nie zapałała miłością do tej formy sztuki i traktuje ją czysto praktycznie. Jako była uzdrowicielka ze szpitala świętego Munga, doskonale opanowała tajniki magii leczniczej. Choć to zielarstwo jest jej największą pasją, bardzo dobrze radzi sobie również z eliksirami oraz transmutacją. Potrafi działać pod dużą presją, stres nie przeszkadza jej w zachowywaniu zimnej krwi. Lata spędzone w towarzystwie wyjętych spod prawa również zaowocowały kilkoma niecodziennymi umiejętnościami: zna techniki śledzenia (niezbędne jej, aby takiego śledzenia uniknąć), całkiem nieźle oszukuje w czasie gry w karty oraz biegle posługuje się w mowie językiem rosyjskim. Z żadną z tych umiejętności, które nabyła w czasach swojej niechlubnej kariery etatowej uzdrowicielki mafii, nie zdradza się na co dzień.

WYNIKI DOTYCHCZASOWEJ EDUKACJI I KARIERA ZAWODOWA: Absolwentka Hogwartu. Ukończyła staż w szpitalu świętego Munga.

RODZINA I POCHODZENIE:

OPIS POSTACI: Zgodnie z kanonem wyglądu rodziny Blacków, Adara jest wysoką, szczupłą kobietą o delikatnej budowie ciała. Porusza się z niewymuszonym wdziękiem. Postawę ma typową dla damy wychowanej w arystokratycznej rodzinie: z lekko zadartą głową i zawsze wyprostowanymi plecami. Jej ruchy są eleganckie i oszczędne. Ma w sobie coś takiego... Chyba jakąś wewnętrzną charyzmę, która pozwala jej utrzymać ciszę bez podnoszenia głosu i skupia na niej wzrok wielu osób, sprawiając tym samym, że nigdy nie narzekała na brak powodzenia u płci przeciwnej. Rysy twarzy ma łagodne, regularne. Pełne usta rzadko układają się w uśmiechu. Wyraziste oczy mają ciemną oprawę i kolor orzechowy. Na tęczówce można wyróżnić kilka ciemniejszych plamek, które dodają głębi temu spojrzeniu. Długie włosy w kolorze ciemnego brązu, wpadającego niemal w czerń, naturalnie układają się w fale i loki o dość nieregularnych rozmiarach i kształtach. Na ogół wymagają spięcia, by nie utrudniały jej pracy. Najczęściej można ją zobaczyć w ubraniach w kolorach ciemnych i chłodnych (czernie, granaty, fiolety, zielenie). Ubrana zawsze stosownie do sytuacji. Lubi rzeczy eleganckie, ale niewyzywające.

USPOSOBIENIE: Oschła i chłodna, szczególnie przy pierwszym spotkaniu. Większość ludzi trzyma na dystans, ograniczając swoje reakcje do uprzejmej obojętności. Jest to o tyle mylące, że ma w sobie mnóstwo ciepłych uczuć, którym rzadko pozwala wyjść na zewnątrz. Trudno zdobyć jej zaufanie i sympatię, równie trudno je utrzymać. Kiedy jednak komuś się to powiedzie, zyska wierną przyjaciółkę na lata. Adara potrafi być kobietą uroczą i dowcipną, o ile znajdzie się w odpowiednim towarzystwie.

BIOGRAFIA POSTACI: Po ukończeniu szkoły pozwolono jej na staż w szpitalu świętego Munga. Było to ze strony rodziców wielkie ustępstwo. Mieli już dla niej wybranego kandydata na męża i opóźnienie ślubu było im wybitnie nie na rękę. Co jednak ważniejsze: w dalszej perspektywie okazało się to największym błędem jaki mogli popełnić. W szpitalu Adara poznała Marcusa Fletchera, starszego od niej o 6 lat czarodzieja półkrwi. Inteligentny, młody uzdrowiciel zawrócił jej w głowie i szybko była gotowa porzucić dla niego wszystko co dotąd stanowiło sens jej życia. Z dnia na dzień z arystokratki stała się zdrajczynią krwi. Nie cieszyła się jednak obrączką zbyt długo, bo niecałe dwa lata. Pod koniec wojny straciła męża, który zginął, gdy ostrzelano jego szpital polowy. Kiedy świat radował się z pokoju, ona obleczona w żałobną czerń musiała na nowo układać sobie życie. Poświęciła się pracy w szpitalu, ale po roku zdała sobie sprawę, że dłużej tak nie może. To wszystko zbyt mocno przypominało jej Marcusa. Do rodziny też wrócić nie mogła - wykreślono ją z pamięci wszystkich krewnych. Rodzice, siostra i bracia zapomnieli o Adarze. Jedynie jej ukochany bliźniak, Arcturus utrzymywał z nią nadal kontakt listowny. Z braku innych perspektyw opuściła kraj. O tym co wtedy robiła wspomina bardzo niechętnie. Nazbierała jednak kilka blizn i całkiem sporo doświadczenia. Siedem lat temu wróciła. Złożyła podanie o pracę w Hogwarcie i - prawdopodobnie z braku lepszego kandydata - otrzymała posadę nauczycielki zielarstwa. Nikt nie wie, że szkoła jest w główniej mierze jej kryjówką. W czasie tych lat spędzonych poza Zjednoczonym Królestwem wpadła w spore kłopoty i tylko w zamku czuje się teraz bezpieczna.