NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Angus Abbott

Angus Abbott
Angus Abbott
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12,5 cala, średnio giętka, dereń, włos z ogona testrala.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Episkey, Expelliarmus, Protego, Drętwota, Mimble Wimble, Petrificus Totalus, Accio, Locomotor, Flippendo Duo, Bulla Privata, Entropomorphis
OPIS POSTACI: Chuderlawy chłopaczek, posiadacz zielonych oczu i wiecznie potarganych blond włosów. Mierzy około metra osiemdziesiąt, więc jest względnie wysoki. Sam jego wygląd nasuwa na myśl tylko jedno słowo – chaos. Chaos, który jednak w jakiś pokrętny sposób nadaje mu tylko więcej uroku i wywołuje nieodpartą chęć zajęcia się tym biedakiem. Z reguły guziki jego koszuli są nierówno zapięte, niektóre nawet całkowicie pominięte, a temu wszystkiemu towarzyszy niedbale, na szybko zawiązany krawat. Czasami nosi na nosie duże, okrągłe okulary w cienkich, srebrnych, metalowych oprawkach. Najczęściej zakłada je do czytania.

PisanieTemat: Angus Abbott  Angus Abbott EmptyPon 07 Mar 2016, 14:11



BIO

IMIĘ: Angus
NAZWISKO: Abbott
CZYSTOŚĆ KRWI: Czysta
DATA URODZENIA: 20.05.1917
ROK NAUKI: VI
DOM: Hufflepuff
RÓŻDŻKA: 12,5 cala, średnio giętka, dereń, włos z ogona testrala.
BOGIN: Karaluch
FACE CLAIM: Billy Vandendooren


WIDOK ZE ZWIERCIADŁA AIN EINGARP

Stoi przy oknie, na zewnątrz świta. Bez wątpienia znajduje się na jakimś odludziu, za szybą widoki niczym żywcem wyjęte ze zdjęcia jakiegoś krajobrazu. W ręku trzyma kubek, z którego powoli ulatnia się para. Upija niewielki łyk, kiedy w pewnym momencie ktoś zachodzi go od tyłu, obejmując ciasno rękami w pasie i opierając głowę na jego ramieniu. Niestety nie jest w stanie stwierdzić, kim ta osoba jest, ponieważ obie sylwetki widać od tyłu.


OPIS POSTACI

Na myśl przywodzi… szczeniaka.

Chuderlawy chłopaczek, posiadacz zielonych oczu i wiecznie potarganych blond włosów. Mierzy około metra osiemdziesiąt, więc jest względnie wysoki. Sam jego wygląd nasuwa na myśl tylko jedno słowo – chaos. Chaos, który jednak w jakiś pokrętny sposób nadaje mu tylko więcej uroku i wywołuje nieodpartą chęć zajęcia się tym biedakiem. Z reguły guziki jego koszuli są nierówno zapięte, niektóre nawet całkowicie pominięte, a temu wszystkiemu towarzyszy niedbale, na szybko zawiązany krawat. Czasami nosi na nosie duże, okrągłe okulary w cienkich, srebrnych, metalowych oprawkach. Najczęściej zakłada je do czytania.

Nieogarnięty i niezorganizowany. Wiecznie coś musi zgubić, wszystko zawsze leci mu z rąk, do tego jest niewiarygodnie zapominalski. Zawsze zjawia się wszędzie na ostatnią chwilę, ogólnie żyje w ciągłym biegu. Jakby tego było mało, jest niesamowicie pierdołowaty. Dnia nie ma, żeby ta sierota nie zrobiła sobie jakiejś krzywdy. A to się gdzieś potknie, a to gdzieś przywali głową, a to wsadzi łapska tam gdzie nie trzeba. Swoje nierozgarnięcie i roztargnienie nadrabia jednak dobrymi wynikami w nauce. Większość wolnego czasu spędza w bibliotece w otoczeniu książek, przyswajanie wiedzy też przychodzi mu z łatwością. Ciekawski, przez co ma tendencję do wpychania nosa w nieswoje sprawy, w czym niestety rzadko kiedy bywa dyskretny. Tym sposobem nieraz przysparza sobie wielu kłopotów. Nie ma problemu z jakimikolwiek relacjami międzyludzkimi, z reguły jest do każdego przyjaźnie nastawiony. Właściwie to czuje się niestabilnie i niekomfortowo, kiedy przez dłuższy czas jest zmuszony przebywać w swoim własnym towarzystwie. O wiele lepiej czuje się wśród innych ludzi. Sprawia to jednak, że rzadko kiedy bywa asertywny, by bardziej przypodobać się innym, co niestety zdarza się im wykorzystywać. Rzadko kiedy jest w stanie komukolwiek odmówić, bo za bardzo przejmuje się tym, że w ten sposób zrani czyjeś uczucia, a co za tym idzie, dana osoba przestanie go lubić. Dlatego też zdarza się, że robi za chłopca na posyłki. Nie należy jednak zbytnio wykorzystywać tej jego słabości i naiwności, bo jak każdy człowiek ma swoje limity. I pomimo faktu, że jest uśmiechniętą kulką pełną szczęścia i miłości, która z reguły bywa miła i sympatyczna, to kiedy już skończy mu się cierpliwość to potrafi wybuchnąć. W takim przypadku nawet nie stara się przebierać w słowach i staje się niesamowicie wylewny, wygarniając wszystko to co mu na sercu leży.

Z ciekawszych rzeczy to potrafi śpiewać, i to naprawdę dobrze. Często bezwiednie nuci coś pod nosem bądź kołysze się w rytm muzyki, która akurat w danym momencie gra w jego głowie.


PRZYKŁADOWY POST
Każdego dnia powtarzał się ten sam schemat. Obiecywał sobie, że tym razem pójdzie spać jak normalny człowiek, o jakiejś względnie wczesnej godzinie, a potem rano wstanie rześki i wypoczęty, gotowy na kolejny dzień pełen nowych przygód. I za każdym razem, kiedy sobie to obiecywał, jego niekonsekwentność niestety dawała o sobie znać i kończyło się na tym, że kładł się w godzinach wczesno porannych, kiedy za oknem już świtało. Jak każdego ranka, zwleczenie się z łóżka sprawiało mu niewiarygodnie dużo problemów. Mimo, że obudził się dobre dwadzieścia minut temu, nie zapowiadało się na to, żeby w najbliższym czasie ruszył swoje szanowne dupsko i wygrzebał się spod tej nieszczęsnej kołdry. Ale to w końcu nie jego wina, że ta książka była taka ciekawa! Nie mógł się oderwać i w nocy całkowicie stracił poczucie czasu.
Z cichym westchnięciem przekręcił się na drugi bok, przeciągając się i pomrukując przy tym niczym niedopieszczony kociak, po czym wsunął głowę pod poduszkę i mlasnął cicho. Tkwił w takim bezruchu przez kilka dobrych minut, kiedy nagle dotarło do niego, jaki tak właściwie jest dzień tygodnia, i że tak na dobrą sprawę, to powinien być już w drodze na zajęcia. Poderwał się nagle do siadu i rozejrzał po pustym pokoju, przy okazji przeklinając cicho pod nosem. Znowu nikt, do cholery, go nie obudził. Albo próbował, tylko był zbyt zaspany, żeby kontaktować i przyjąć to do wiadomości. Zwlekł się pospiesznie z łóżka i od razu zaczął się ubierać, przy okazji obijając się o wszystko dookoła. Wciąż był jeszcze nieźle zaspany, dlatego ciężko mu było utrzymać się stabilnie na nogach. Skarpetki są, co z tego, że każda inna. Spodnie, teraz koszula. Nie ma czasu na zapinanie wszystkich guzików, jeden na samym dole, drugi na środku, trzeci na samej górze, wystarczy, idealnie. Narzucił na siebie niedbale jeszcze resztę ubrań, zgarnął podręcznik pod pachę i krawat, po czym wystrzelił z pokoju. Kiedy znalazł się już poza dormitorium, uświadomił sobie, że zapomniał okularów, dlatego też pospiesznie wrócił z powrotem, zgarniając je jeszcze z szafki, po czym pognał z powrotem na korytarz. Po drodze do sali starał się jakoś zawiązać ten nieszczęsny krawat, w końcu jednak dając sobie z nim spokój i przerzucając go luźno przez szyję, teraz nie ma na to czasu, zajmie się tym później. Założył na nos okulary, żwawym krokiem przemierzając kolejne korytarze i wymijając inne osoby, które również spieszyły się na zajęcia. Pocieszające, że nie był jedynym, który miał tendencję do tego, żeby się spóźniać. W końcu zadyszany wpadł do sali, rozglądając się dookoła. Czuł się nieco niekomfortowo będąc lustrowanym przez spojrzenia innych uczniów, ale starał się je po prostu ignorować. Rozejrzał się po pomieszczeniu i odetchnął z ulgą, kiedy nie dostrzegł nigdzie profesora. Zajął jedno z wolnych miejsc i ledwo co zdążył usiąść, kiedy do sali wszedł nauczyciel. Jak to mówią, głupi ma zawsze szczęście.


Administrator fabularny
Administrator fabularny
NPC


PisanieTemat: Re: Angus Abbott  Angus Abbott EmptyPon 07 Mar 2016, 15:15


WITAMY WŚRÓD PUCHONÓW
Nareszcie jakiś Puchon!
:milosc:
Relacje, na które warto zwrócić uwagę:
@Vakel Bułhakow - Opiekun Hufflepuffu.
@Addyson Clemen - Prefekt Hufflepuffu.
@Theodore Callaghan - Prefekt Hufflepuffu.

PRZYDZIAŁ DO POKOJU: Numer jeden.


ZAKLĘCIAPUNKTY ROZWOJU
8 szkolnych
3 łatwe
60 PS
20 PU


TWOJE PRZEDMIOTY
Zestaw podręczników szkolnych.
Bombonierki lesera.


CO DALEJ - KROK PO KROKU
Uzupełnij pola dodatkowych informacji biograficznych w swoim profilu.
Wybierz sobie zaklęcia na start i wypisz je w sklepiku rozwojowym. Potem nie zapomnij wpisać ich do profilu! Spis wszystkich dostępnych zaklęć znajdziesz tutaj.
Załóż swoją skrytkę, pamiętaj żeby skorzystać ze wzoru.
Dodaj temat z sowią pocztą, tutaj również możesz skorzystać z podanego wzoru.

Kartę akceptowała: Irys

Angus Abbott

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Do nogi, Szczeniaku. | Alexander & Angus

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Zakurzona kartoteka-
Skocz do: