NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis




PEŁNE IMIĘ I NAZWISKO: Anastasia Fitzgerald

RASA:
Człowiek


KREW:
Czysta


DATA URODZENIA:

AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Matowa i skromna, nie wyróżnia się na tle innych. Brak zdobień. Rdzeń z rogu jednorożca, drewno jabłoni, sztywna, 12 cali długości. Nic specjalnego.

OPANOWANE ZAKLĘCIA: BĄBLOGŁOWY, EXPELLIARMUS, RIDDICULUS, PROTEGO, CONJUNCTIVITIS, DIFFINDO, ACCIO, WINGARDIUM LEVIOSA, VERDIMILIOUS, SICCUM, EBUBLIO, LEVICORPUS, OCULUS LEPUS, UTEVO LUX, SOMNO

UMIEJĘTNOŚCI WRODZONE I NABYTE:

PREDYSPOZYCJE:

WYNIKI DOTYCHCZASOWEJ EDUKACJI I KARIERA ZAWODOWA:

RODZINA I POCHODZENIE:

OPIS POSTACI: Średni wzrost, lekko podkrążone oczy od nadmiernego przesiadywania z książką po nocach. Właścicielka szczupłej, wątłej twarzy, którą okalają długie włosy o kolorze miodu akacjowego. Młoda Panienka Fitzgerald posiada kobiecą budowę ciała i długie włosy, ale na tym kończą się atrybuty kobiecości, którymi może się pochwalić. Skromny i konserwatywny ubiór, kłócący się poniekąd z jej pochodzeniem, przełamuje niekiedy mocniejszym makijażem i frywolnymi kapeluszami, nie mającymi jednak nic wspólnego z modą mugolską. Często próbuje zakryć całkowicie swoje ciało poprzez noszenie wyłącznie czarnych, workowatych szat. Preferuje stonowane kolory, a te pstrokate i przyciągające uwagę omija szerokim łukiem. Bardzo rzadko nosi dodatki i biżuterię, za wyjątkiem skromnego,złotego łańcuszka, z którym się nigdy nie rozstaje. Zazwyczaj wyprostowana lecz w jej kroku na próżno szukać gracji.  Wiecznie zachmurzony wyraz twarzy, nieobecne spojrzenie.  Czy to tylko zadumanie i wyłączenie się z realnego świata, a może to autentyczna, mroczna energia kryjąca się w jej pokrętnym umyśle i dziwnych fascynacjach? Tego nikt nie jest pewien,nawet ona sama.

USPOSOBIENIE: Niejednokrotnie słyszała za swoimi plecami określenia takie jak „dziwna” i „zgrywna” i faktycznie trudno jest wyzbyć się wrażenia, że dziewczyna nieustannie próbuje coś sobą zaprezentować w towarzystwie, coś co czyniłoby jej postać zapamiętywalną. Z reguły odbierana w pozytywny sposób, posiada wizerunek wiecznie roztrzepanej,pokręconej ale i uprzejmej dziewczyny. Mimo swojego pochodzenia i dorastania w rodzinie czarodziejskiej, Anastasia nie do końca odnajduje się w świecie konwenansów, chłodnego dystansu do świata i innych ludzi. Nie jest zbyt dziewczęca, choć nieokrzesana byłoby zbyt poważnym zarzutem. Jej matka często w żartach przyznaje się iż żałuje uświadamiania jej idei emancypacji i równouprawnienia kobiet, gdyż młoda Fitzgerald z ogromnym zapałem i nadgorliwością przyjęła progresyjny światopogląd. Przebiegła? Być może, choć to nie ten rodzaj przebiegłości jaki kojarzy się dzieciom i niektórym dorosłym bez wyobraźni, z czarnym charakterem, który chce przejąć władzę nad światem i po każdym niecnym czynie jakiego dokona, jego nikczemny śmiech odbija się echem po pustych komnatach zamku, w którym mieszka. Anastasia zdaje się instynktownie wiedzieć jak o siebie zadbać i wyjść dyplomatycznie z niemalże każdej sytuacji i to bez szwanku. Wie kiedy wychylić głowę i z dumą zacząć kogoś pouczać, a kiedy zamknąć usta i zmieszać się z szarym tłumem. W kontaktach z obcymi i nowopoznanymi zazwyczaj dąży do jak najszybszego wyzbycia się dystansu i atmosfery niezręczności. Zarzuci wtedy jakimś niewybrednym dowcipem, pożartuje z samej siebie i będzie dręczyć daną jednostkę tak długo, aż uda jej się daną osobę zjednać. Ma w tym swój ukryty cel,coś o czym nigdy nie mówi. Posiadanie jawnych wrogów jest najzwyczajniej w świecie...nieopłacalne. Czyż nie lepiej być w stosunkach co najmniej neutralnych z każdym i być w stanie oczekiwać pomocy lub przysługi, gdy czasy nastąpią ciężkie? Czy palenie za sobą mostów nie jest niemądre i nierozsądne? To nie dwulicowość, musiałbyś dać jej solidny powód do do wpisania na czarną listę. Jest zbyt kompromisowa i wygadana, otwarte konflikty to nie jej bajka. Jedynaczka, a co za tym idzie, rozpieszczona i wyjątkowo mało samodzielna. Wszelkie zdolności manualne, które wymagają od niej jakiejkolwiek zaradności, udaje jej się sknocić. Nie lubi dzielić z nikim swojego pokoju, a i brak dwudziestoczterogodzinnej atencji może doskwierać. Nie powie tego wprost, po prostu zacznie rzucać poduszkami i piąstkami okładać swój materac, żeby ulżyć gwałtownym emocjom, których w niej sporo. To właśnie nadmierna emocjonalność i wrażliwość fanatycznie skrywane zmuszają ją do przywdziewania maski lekkoducha, a czasem i błazna. Jako przyjaciółka oddana i wierna, pod warunkiem, że jesteś na tyle cierpliwy i wytrwały, by znosić jej niekończące się kryzysy tożsamości i wahania nastrojów. Śpiewa co najmniej przeciętnie, ale należy do szkolnego chóru, tylko po to, by poczuć się ważną i potrzebną. To chyba wiele o niej mówi.

BIOGRAFIA POSTACI: