NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis




PEŁNE IMIĘ I NAZWISKO: Evan Cepheus Burke

RASA:
Człowiek


KREW:
Czysta


DATA URODZENIA:

AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i ½ cala, sztywna, rdzeń z kła widłowęża, wiąz

OPANOWANE ZAKLĘCIA: conjunctivitis, drętwota, everte statum, orbis, alohomora, oppugno, accio, lumos, finite, portus, expulso, steleus, verum pars, protego horribilis

UMIEJĘTNOŚCI WRODZONE I NABYTE: -

PREDYSPOZYCJE: Spostrzegawczość idzie w parze z niemal irytującą pedantycznością purysty, którego jedynym celem jest osiągnięcie jak najlepszych wyników na egzaminach końcowych - rzecz dotyczy raczej zaspokojenia własnych, niepohamowanych ambicji, niźli sprostaniu wymaganiom rodziców (które z miesiąca na miesiąc szybują coraz wyżej). Gdzieś pomiędzy balansowaniem na granicy rozwija sztukę snucia subtelnych nici powiązań, mogących w przyszłości przynieść owoce współmierne do włożonego wysiłku.

WYNIKI DOTYCHCZASOWEJ EDUKACJI I KARIERA ZAWODOWA: Niekwestionowane zafascynowanie zaklęciami oraz eliksirami stanowi fundament siedmioletniej nauki, zaś szczera pogarda przejawiana wobec mugoloznawstwa to naturalny proces obronny przed czymś, czego nie jest w stanie... pojąć.

RODZINA I POCHODZENIE:

OPIS POSTACI: Jak zwykle dopięty na ostatni guzik; brak w nim niechlujności bądź przypadkowości ubioru - skrojone na miarę szaty muszą stanowić oczywiste uzupełnienie charakterystycznego zapachu wody po goleniu (w końcu żaden artysta nie pozwala, by jego niedokończone dzieło ujrzało światło dzienne). Nieco zbyt wysoki, nieco zbyt kościsty i nade wszystko niemal emocjonalnie (przynajmniej powierzchownie) wyjałowiony. Przepada za zapachem starego papieru, jakby znalazł się w antykwariacie albo bibliotece. Nie lubi czytać książek, lubi je wąchać, ot, taka zmysłowa niewspółmierność w odbiorze rzeczywistości. Ma w sobie coś niepokojącego, ten nieodgadniony błysk w jasnoniebieskich tęczówkach, przywodzących na myśl kryształki lodu - nawet kiedy się uśmiecha, robi to wyłącznie kącikami ust, oczy bowiem nadal pozostają zimne, czujne, jak u dzikiego zwierzęcia, które obawia się ścigającej go obławy.

USPOSOBIENIE: Gdyby koniec świata zaczął się od destrukcji psychicznej (w wolnym tłumaczeniu od totalnego braku empatii) - on byłby jej źródłem. Ma w sobie sporą dawkę wyrozumiałości oraz tą niepowtarzalną, typową dla swojej nieskromnej osoby, specyfikę działań i świeżość czasem niezrozumianych przez ogół społeczeństwa idei, będących podstawą jego niezachwianego światopoglądu. Ciągłe intuicyjne podkreślanie własnej indywidualności sprzyja budzeniu zainteresowania wśród płci pięknej, acz, również ku ich rozczarowaniu, Evan rzadko kiedy odpowiada tym samym. Miłość i zauroczenia, jako wartość przodująca u niektórych przedstawicielu gatunku ludzkiego, u niego plasują się ledwie na podpince listy. Całe to zjawisko przyciągania do siebie innych przeczy jego naturze samotnika, aczkolwiek nie wyklucza jej całkowicie – chodzi wszak wśród tłumu, choć nie jest jego częścią, pozwala, by odbierano go jako część społeczeństwa, ale nigdy nie poczuwa się do obowiązku, by być jego aktywnym organem.

BIOGRAFIA POSTACI: Najstarszy syn i pierworodne dziecko państwa Burke od czasów wczesnego dzieciństwa traktował sklep "U Borgina i Burkesa" jako swój drugi dom - niemal każdego dnia odkrywał na nowo kolejne zakamarki pozornie ciasnego przybytku, chłonąc zmysłami dziecka każdy szczegół otaczających go przedmiotów. W tej fascynacji było coś niepokojącego: zupełnie, jakby z biegiem czasu Evan nie tylko żył obok magicznych artefaktów, ale stawał się ich nieodzowną częścią, przewodnikiem, który nawet z zamkniętymi oczami potrafił odnaleźć półkę, gdzie przechowywano drogocenną krew jednorożca. Miesiące spędzane w Hogwarcie stanowiły po prawdzie przerwę od sklepu - być może wyłącznie dzięki temu młody Burke zupełnie nie zatracił się w czarnomagicznej sile bijącej od rzadkich i niejednokrotnie nielegalnych przedmiotów. Nawet teraz, u progu siódmego roku nauki, gdy jego ambicja zdaje się sięgać znacznie dalej niźli podejrzany zakątek na ulicy Śmiertelnego Nokturnu, Evan zdaje się funkcjonować wyłącznie dzięki sekretom skrywanym U Borgina i Burkesa - wie bowiem, że to właśnie tam znajduje się mały, cichy świat, do którego wstęp mają wyłącznie nieliczni.