NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis




PEŁNE IMIĘ I NAZWISKO: Ururu Marquez

RASA:
Człowiek


KREW:
Mieszana


DATA URODZENIA: 22 lipca 1918

AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 13 cali, elastyczna, włos z głowy wili, sosna

OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Finite, Enervate, Cave Inimicum, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Diffindo, Verdimilious, Alohomora, Avifors, Mimble Wimble, Confunduf, Aquamenti || Łatwe: Trucido, Repleo, Multifors, Aranaea || Trudne: Aranaea Language, Verum de scriptis

UMIEJĘTNOŚCI WRODZONE I NABYTE: Wrodzone: wężoustość. Nabyte: miganie. Stworzył własne zaklęcie. Umiejętność zrażania do siebie ludzi... tak... Bystrość i spostrzegawczość też się liczą? Jako naukowiec z powołania Ururu takowe posiada.

PREDYSPOZYCJE: Pełen ambicji niestety jeszcze nie osiągnął niczego zasługującego na wypisanie. No oprócz opracowania własnego zaklęcia. Może jednak kiedyś stanie się jakimś bardziej znaczącym czarodziejem?

WYNIKI DOTYCHCZASOWEJ EDUKACJI I KARIERA ZAWODOWA: Ururu przykłada się do lekcji, podchodzi do nich z różnym zapałem, jednak zawsze uważa na zajęciach. Bardzo dobrze radzi sobie z nauką nowych zaklęć. Teorię również ma opanowaną. Czasami jednak zbytnio się zamyśla, przez co popełnia głupie błędy z nieuwagi.

RODZINA I POCHODZENIE: Matka Japonka, czarownica czystej krwi. Ojciec Hiszpan, Mugol, aczkolwiek ma w sobie pozostałości genów magicznych. Ururu wychował się w Hiszpanii, w wieku 10 lat przeprowadził się dopiero do Anglii.

OPIS POSTACI: Ururu jest chłopcem przeciętnej budowy. Ani specjalnie chudy, ale pulchnym też go nie można nazwać. Mięśni również nie ma specjalnie zarysowanych... Po prostu taki średni. Wzrostu metr sześćdziesiat dziewięć i pół. Włoski całkiem grube, lecz szorstkie. Mają odcień... szarawy. Czy to farba? Czy tak kończy się niepotrzebny stres w zbyt młodym wieku? Obcięte niezbyt krótko, puszyste. Twarzyczka jego nieco okrąglutka, nie widać na niej typowo męskich kształtów. Taki sobie chłopczyna. Przenikliwe spojrzenie oczek w kolorze miodowo-bursztynowym, lekko zadarty nosek i... szeroki uśmiech, który nie znika prawie nigdy. Ubrany w pełny mundurek Ślizgona z idealnie zawiązanym krawatem. Nawet naukowiec musi być elegancki. Czasami nosi gogle na głowie, zazwyczaj zapomina, że je ma, dlatego na jego oczach występują stosunkowo rzadko...

USPOSOBIENIE: Jego pogodne nastawienie do życia i wyraz twarzy często nadaje mu łatkę naiwniaka lub żartownisia, ale wcale taki nie jest. Ten chłopiec dosyć twardo stąpa po ziemi szukając coraz to nowych przygód, po prostu odkrywając świat, coraz więcej świata... Taki tam naukowiec, badacz. Interesuje się praktycznie wszystkim co ma związek z magią oraz technologią. Z powodu swojego mugolskiego wychowania traktuje całość świata czarodziejów jako osobny mikroświat, a wszelkie czary jako jeden z odłamów nauki. Uwielbia rozmyślać nad nowymi rzeczami. Często szuka inspiracji w bibliotece mając nadzieję, że znajdzie coś FASCYNUJĄCEGO. W tym samym celu szwęda się po różnych miejscach Hogwartu oraz nawiązuje kontakty towarzyskie z duchami i portretami. Liczy, że macając każdą cegiełkę odkryje coś niesamowitego. Ururu jest osobą wybitnie kulturalną, wychowany pod ostrą etykietą zawsze wie, jak się zachować. Tylko czasami przyjmuje pozę żeńską. Często przy ukłonie dodaje dygnięcie, co wygląda komicznie, jednak zawsze wykonuje to z niesamowicie wielką pewnością siebie. Uchodzi za dziwaka, ale raczej nikt nie robi mu z tego powodu docinków, wiedzą, że nie jest głupi. Ururu nie szuka towarzystwa innych, może z kimś poprzebywać, ale nie jest w jego stylu posiadanie stałego grona przyjaciół. Nie ma również specjalnie bliskich kontaktów. Często wydaje się zdystansowany, a zaraz potem potrafi powiedzieć coś niesamowicie szczerego. Ludzie czasami go unikają, bo nie wiedzą, czego się mogą po nim spodziewać. W Hogwarcie pasjonuje się właściwie każdym przedmiotem, do wszystkiego ma wielki entuzjazm, dlatego czasem zostaje "wyzywany" od Krukonów. Sam o mały włos byłby jednym z nich, gdyż to właśnie do Ravenclawu Tiara Przydziału chciała go przyłączyć. Ale o tym raczej nie wspomina. Nie lubi ograniczonych ludzi i nie potrafi zrozumieć pogardy do mugoli. Przecież wymyślili tyle fantastycznych rzeczy! Mimo wszystko nie dyskutuje na ten temat z innymi Ślizgonami - obiecał Tiarze nie rozmawianie o mugolach, jeśli tylko będzie mógł dostać się do Slytherinu. Dlaczego akurat tam? Wiadomo - podobno to tam można spotkać najbardziej fascynujących czarodziejów oraz odrobinkę czarnej magii... Poza tym Ururu uwielbia pająki i umie jeździć konno. Na pytanie kim są jego rodzice i czym się zajmują odpowiada, że sam chciałby to wiedzieć. Denerwuje go ciągłe przebywanie w tym samym miejscu, chociaż pociesza się myślą o odkryciu w końcu czegoś naprawdę niesamowitego.

BIOGRAFIA POSTACI: Matka Japonka, czarownica. Ojciec Hiszpan, Mugol. Z samego tego faktu życie chłopca nie należało do najzwyczajnych. Zafascynowany nauką, cierpiał na problemy żołądkowe, kilka razy zmienił miejsce zamieszkania. Aż w końcu z powodu czarnej magii z jednej strony odzyskał zdrowie - z drugiej utracił rodziców. Cała historia znajduje się w dziale retrospekcji.