|
Finnian HennessyFinnian Hennessy Rocznik VDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 10 i 3/4 cala, średnio giętka, włos w głowy wili, sekwojaOPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. Protego 2. Drętwota 3. Reparifarge 4. Accio 5. Alohomora 6. Lumos 7. Reparo 8. Enervate 9. Aquamenti Zaklęcia łatwe: 1. Utevo luxOPIS POSTACI: Mierzący metr siedemdziesiąt piętnastolatek, który mimo wielkiego apetytu nie musi martwić się o swoją wagę. Należy do tych szczęśliwców, którzy mogą jeść i nie tyć, co jest przedmiotem zazdrości wielu jego koleżanek. Problemem jest jednak to, że mięśniaka raczej z siebie nie dałby rady zrobić, bo po prostu nie miałby z czego rzeźbić. Finn nie odziedziczył rodzinnych rudych włosów. Na szczęście. Naturalnym kolorem jest ciemnoczekoladowy brąz, który jaśnieje, gdy dłużej posiedzi na słońcu i tu niestety pojawiają się rudawe refleksy. Nie przykłada aż tak wielkiej wagi do tego, by je układać, więc często kosmyki odstają niesfornie na wszystkie strony, pchając mu się również do oczu, co wybitnie go irytuje. Mimo tego unika nożyczek, jeśli nie są serio potrzebne. Za wielki plus swojego wyglądu uważa oczy, które przyciągają swoim niebieskim kolorem, niekiedy wpadającym w zielonkawy. Ponoć kolor jest tak głęboki, że można się w nim utopić, ale ofiar jeszcze się nie doczekał. Nieznacznie naturalnie uniesione kąciki ust nadają mu pogodnego wyrazu twarzy, poczucia, że można mu zaufać i w razie problemów wygadać się ze swoich zmartwień. Trudno mu zachować przez to powagę, a nawet jeśli mówi coś naprawdę dla niego ważnego, ludzie nie zawsze odbierają go właściwie, czasem traktując jak wiecznie uśmiechniętego pajaca. Temat: Finnian Hennessy Pią 12 Lut 2016, 22:04 | |
| BIO IMIĘ: Finnian NAZWISKO: Hennessy CZYSTOŚĆ KRWI: Mieszana DATA URODZENIA: 13.03.1918r. ROK NAUKI: V DOM: Gryffindor RÓŻDŻKA: 10 i 3/4 cala, średnio giętka, włos w głowy wili, sekwoja BOGIN: Martwy członek rodziny FACE CLAIM: Logan Lerman WIDOK ZE ZWIERCIADŁA AIN EINGARP Finnian do szczęścia nigdy nie potrzebował wiele. Móc spędzać czas ze swoją rodziną – to wszystko, czego tak naprawdę pragnął. Dlatego też w lustrze widział członków sporej familii, którzy uśmiechają się do niego, przy okazji zaczepiając siebie nawzajem. Bez wyjątków, bez podziałów i bez rozwodu rodziców. Gdzie nie było ważne czy ktoś ma magiczne zdolności, czy wręcz przeciwnie. Nie liczyło się nic poza tym, że byli razem. OPIS POSTACI Mierzący metr siedemdziesiąt piętnastolatek, który mimo wielkiego apetytu nie musi martwić się o swoją wagę. Należy do tych szczęśliwców, którzy mogą jeść i nie tyć, co jest przedmiotem zazdrości wielu jego koleżanek. Problemem jest jednak to, że mięśniaka raczej z siebie nie dałby rady zrobić, bo po prostu nie miałby z czego rzeźbić. Finn nie odziedziczył rodzinnych rudych włosów. Na szczęście. Naturalnym kolorem jest ciemnoczekoladowy brąz, który jaśnieje, gdy dłużej posiedzi na słońcu i tu niestety pojawiają się rudawe refleksy. Nie przykłada aż tak wielkiej wagi do tego, by je układać, więc często kosmyki odstają niesfornie na wszystkie strony, pchając mu się również do oczu, co wybitnie go irytuje. Mimo tego unika nożyczek, jeśli nie są serio potrzebne. Za wielki plus swojego wyglądu uważa oczy, które przyciągają swoim niebieskim kolorem, niekiedy wpadającym w zielonkawy. Ponoć kolor jest tak głęboki, że można się w nim utopić, ale ofiar jeszcze się nie doczekał. Nieznacznie naturalnie uniesione kąciki ust nadają mu pogodnego wyrazu twarzy, poczucia, że można mu zaufać i w razie problemów wygadać się ze swoich zmartwień. Trudno mu zachować przez to powagę, a nawet jeśli mówi coś naprawdę dla niego ważnego, ludzie nie zawsze odbierają go właściwie, czasem traktując jak wiecznie uśmiechniętego pajaca. Charakter Finna nie należy do jakoś szczególnie złożonych. Myśli pozytywnie, uczy się, jeśli mu zależy i jest bardzo przywiązany do tych, z którymi dzieli nazwisko i korzenie. Kontakty z rówieśnikami można określić jako „to skomplikowane”, gdyż ma problem z poznawaniem nowych ludzi. Docenia natomiast tych, z którymi już nawiązał nić porozumienia. Jeśli jest czymś naprawdę zainteresowany, może nawet przekopać całą bibliotekę lub męczyć nauczycieli, by dowiedzieć się czegoś więcej. W przypadku rzeczy nudnych, ciężko go skłonić do czegokolwiek, a nawet jeśli się uda, robi to z zerowym entuzjazmem. W kwestii miłości, uważa, że dopóki dobrze czuje się w towarzystwie drugiej osoby, nie ma znaczenia jej płeć. Przynajmniej tak jest w teorii, gdyż w praktyce miał niewiele okazji, by tego dowieść. Zakochać się jest mu ciężko, a nawet jeśli, pierwszy krok wychodzi mu tylko gorzej. PRZYKŁADOWY POST Czy mając zaledwie siedem lat można się zakochać? Niebieskooki uważał, że oczywiście. Jego wielka, pierwsza miłość przyszła równie niespodziewanie jak odeszła, zostawiając w młodym serduszku w jego mniemaniu ranę tak głęboką, że może nigdy się nie zagoić. Takie rozumowanie było typowe dla dzieciaka. Teraz zaś uważa, że to po prostu głupie. To miał być kolejny, pełen zabaw dzień. Starsze rodzeństwo kilka dni temu wyjechało na kolejny rok do Hogwartu, więc póki nie wrócą, będzie musiał zadowolić się tymi, którzy pozostali w domostwie oraz dziećmi z sąsiedztwa. Te nigdy nie były skore do zabaw z jego rodzeństwem, a on nadal nie pojmował, dlaczego właściwie tak się dzieje. Nawet, jeśli tłumaczyli mu to już setki razy, nie mógł wbić sobie do głowy, że są inni od tamtych dzieciaków. W końcu wyglądali dokładnie tak samo, a jedyne, co ich różniło to dodatkowe umiejętności, które on już powoli wykazywał, a starsi lepiej lub gorzej doszlifowywali w szkole. Po pospiesznie zjedzonym śniadaniu, ubrał się w krótkie spodenki i zwykłą koszulkę w paski, ignorując krzyki rodzicielki, że zmarznie. To był początek września, a więc jeszcze na tyle ciepło, by korzystać z wygody płynącej z braku zbędnego materiału, który niepotrzebnie ochraniałby od zimna. Uciekł tak szybko, że aż się za nim kurzyło, zatrzymując dopiero przy starym dębie, zza którego przyglądał się dzieciom mniej więcej w jego wieku. Zazwyczaj nawet do nich nie wychodził, gdyż ich relacje nigdy nie były na tyle dobre, by mógł dołączyć do wspólnej zabawy. Tym razem było jednak inaczej. Wśród kojarzonych twarzy zauważył taką, którą na pewno widział po raz pierwszy. I jego zdaniem była to najładniejsza buzia, jaką miał okazję ujrzeć. Dziewczynka miała duże, ciemne oczy i długie, związane w dwa warkocze, blond włosy, związane czerwoną wstążką. Błękitna sukienka dodawała jej tylko uroku i wyglądu porcelanowej lalki. To było głupie, ale nawet przyglądając jej się z odległości, czuł, że robi mu się ciepło. Nieprzyzwyczajony do takich rzeczy, nie miał odwagi chociażby się im pokazać, a co dopiero zacząć rozmowę. Przesiedział w ukryciu dobrą godzinę, dopóki dziewczynki ktoś nie zawołał, najprawdopodobniej rodzice. Ta odeszła, a Finnian przychodząc dzień w dzień w to samo miejsce, z nadzieją, że ujrzy ją kolejny raz, rozczarowywał się, nie napotykając dziewczynki, która skradła jego serce. To była jego pierwsza i najkrótsza z miłości.
|
Administrator fabularny NPC
Temat: Re: Finnian Hennessy Pią 12 Lut 2016, 22:14 | |
| WITAMY WŚRÓD GRYFONÓW
PRZYDZIAŁ DO POKOJU: Numer jeden
ZAKLĘCIA | PUNKTY ROZWOJU | ➛ 8 szkolnych ➛ 1 łatwe | ➛ 50 PS ➛ 10 PS |
TWOJE PRZEDMIOTY ➛ Zestaw podręczników szkolnych. ➛ Eksplodujący dureń. CO DALEJ - KROK PO KROKU ➛ Uzupełnij pola dodatkowych informacji biograficznych w swoim profilu. ➛ Wybierz sobie zaklęcia na start i wypisz je w sklepiku rozwojowym. Potem nie zapomnij wpisać ich do profilu! Spis wszystkich dostępnych zaklęć znajdziesz tutaj. ➛ Załóż swoją skrytkę, pamiętaj żeby skorzystać ze wzoru. ➛ Dodaj temat z sowią pocztą, tutaj również możesz skorzystać z podanego wzoru. Kartę akceptowała: Irys
|
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |