|
Dworek rodziny Slughorn - IrlandiaRuth Slughorn Rocznik VIIDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 9 cali~ sztywna~ pancerz Kikimory~ czerwony dąb OPANOWANE ZAKLĘCIA: Episkey, Avifors, Oppugno, Accio, Aqua Eructo, Alohomora, Tergeo, Mobilicorpus ,Avis, Bombarda Maxima, SunspensoriusOPIS POSTACI: Niska brunetka o pięknych, dużych brązowych oczach jest według wielu uważana za urodziwą. Zgrabny nos, delikatne rysy twarzy i bujne rzęsy skomponowane z malinowymi usteczkami są atutami dziewczyny. Atutem są również jej nogi, które w porównaniu do jej wzrostu są dość długie i szczupłe, a figura Ruth jest godna pozazdroszczenia - szczupła, aczkolwiek z kobiecymi kształtami.Włosy sięgają jej do połowy pleców i często po zmoczeniu kręcą się tworząc na głowie dziewczyny burzę loków, z daleka wyglądających na czarne. Temat: Dworek rodziny Slughorn - Irlandia Wto 05 Lip 2016, 12:08 | |
| |
Ruth Slughorn Rocznik VIIDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 9 cali~ sztywna~ pancerz Kikimory~ czerwony dąb OPANOWANE ZAKLĘCIA: Episkey, Avifors, Oppugno, Accio, Aqua Eructo, Alohomora, Tergeo, Mobilicorpus ,Avis, Bombarda Maxima, SunspensoriusOPIS POSTACI: Niska brunetka o pięknych, dużych brązowych oczach jest według wielu uważana za urodziwą. Zgrabny nos, delikatne rysy twarzy i bujne rzęsy skomponowane z malinowymi usteczkami są atutami dziewczyny. Atutem są również jej nogi, które w porównaniu do jej wzrostu są dość długie i szczupłe, a figura Ruth jest godna pozazdroszczenia - szczupła, aczkolwiek z kobiecymi kształtami.Włosy sięgają jej do połowy pleców i często po zmoczeniu kręcą się tworząc na głowie dziewczyny burzę loków, z daleka wyglądających na czarne. Temat: Re: Dworek rodziny Slughorn - Irlandia Wto 05 Lip 2016, 12:24 | |
| Deszczowy wieczór w rodzinnym dworku Ruth zapowiadał się bardzo ciekawie. Ojczym wyjechał w interesach a Matthew z powodu choroby matki siedzi w domu. Może by go tak zaprosić? Wyskoczyła zadowolona spod koca i poprawiając sukienkę na bosaka przebiegła przez murek trafiając na ogromną posiadłość Travers'ów. Z tej perspektywy świetnie było widać małą stajnię na terenie Slughorn'ów. Może by tak nauczyć Matthew'a jeździć? Mógłby jej wtedy pomagać w przeganianiu zwierzyny! Dobiegając po kamiennych schodkach pod dom Matthew'a spięła się po drabince stojącej zawsze przy jego oknie by zapukać silnie w okno. Matthew czyścił swoją miotłę.. typowe. Właściwie nie było dnia, kiedy blondyn nie trzymał jej w dłoni. Miło popatrzeć na taką pasję . Zauważając, że jego wzrok skierował się na nią dziewczę wskazało, że ma iść za nią i migiem zeszła z prowizorycznych ,,schodów'' biegnąc przez trawnik aż do murku, gdzie po pokonaniu jego stanęła czekając na towarzysza.
|
Matthew Travers Rocznik VIIDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 3 ½ cala Sosna, Włókno ze smoczego serca, giętkaOPANOWANE ZAKLĘCIA: Accio,Alohomora,Aqua Eructo,Arania Exumai,Confundus,Lumos Maxima,Mobilicorpus,Zaklęcie Proteusza,Lacarnum Inflamari,Drętwota,Entropomorphis,Slugus Eructo,Utevo Lux,SectumsempraOPIS POSTACI: Mężczyzna w swoim wyglądzie nie posiada nic zbytnio interesującego, aczkolwiek jeśli oceniać jego wygląd całościowo jest on całkiem przystojny. Ma błękitne oczy, włosy w kolorze ciemnego blondu, długie i przylizane do tyłu. Widać od kilku lat już pierwsze oznaki zarostu, lecz szybko je usuwa aby jego skóra nadal pozostała gładka. Postura zwykle wyprostowana, przy czym chłopak lubi pokazywać swoje muskuły, które uzyskał dzięki regularnym ćwiczeniom. Rysy twarzy mocne, męskie często uwydatnione przez wrogą minę, którą serwuje właściwie wszystkim, prócz rodziny i Ruth. Temat: Re: Dworek rodziny Slughorn - Irlandia Wto 05 Lip 2016, 19:04 | |
| Matt tuż po przebudzeniu nie ociągał się i od razu wyskoczył ze swojego wielkiego łóżka. Spojrzawszy na zegarek zauważył, że jest 9.30 i przez to na jego twarzy wyrósł grymas niezadowolenia. Miał tegoż dnia pojechać do rodziny, lecz z powodu choroby matki musiał zostać w domu. Zaczął się rozglądać po podłodze aby znaleźć swoje kapcie; kiedy już je znalazł udał się w stronę okna w celu sprawdzenia jak wygląda i zapowiada się dzisiejszy dzień. Było słonecznie ale na niebie była pokaźna ilość chmur zapowiadających deszcz. Po otworzeniu go, poczuł jak przyjemny, delikatny powiew wiatru pada na jego twarz. Taka pogoda odpowiada mu jak najbardziej. Po zamknięciu okna udał się w stronę wyjścia ze swojego pokoju wprost do łazienki. Wykonawszy wszystkie czynność, zszedł na dół po schodach do kuchni aby przyrządzić sobie coś do jedzenia. Kiedy otworzył lodówkę ,okazało się, że nie ma zbytnio w czym wybierać; wziął ostatnie dwa jajka i kilka plasterków bekonu, jedyną opcją w takim razie były jajka na bekonie. Rozgrzawszy patelnie wrzucił na nią plastry bekonu a następnie dodał rozbite już wcześniej jajka. W momencie kiedy danie było już gotowe, przerzucił je na talerz i na zakończenie doprawił solą i pieprzem. Smakowało mu, a to dlatego, że do tego ma już wprawę z tego względu iż często przebywa u swojej przyjaciółki Ruth, która od czasu do czasu przyrządzi mu coś do jedzenia a on się przypatruje, jak ona to robi. Umywszy naczynia, udał się z powrotem do pokoju aby się przebrać. W szafie było wiele, poczynając od eleganckich skórzanych butów, po stylowe płaszcze; taki właśnie styl miał Matt. Zdecydował się aby założyć lnianą koszulę, spodnie jeansowe i jedne z wielu par butów. Był wyszykowany na błysk. O szafę była oparta jego miotła, zauważył, iż nie do końca była ona czysta… Postanowił więc że ją wyczyści. Złapał ją do prawej ręki po czym usiadł na łóżku, wyjął z komody szmatę i starannie rozpoczął ową czynność. Po skończeniu wziął do ręki nową książkę, w którą tak się zaczytał, że skończył dopiero wieczorem. Słysząc stukanie w okno, momentalnie odwrócił się od półki, na którą właśnie ustawiał książkę i spojrzał w tamtą stronę, a dokładniej na, jak się okazało, Ruth. Na jej widok przypomniał sobie o dzisiejszym spotkaniu które całkowicie wyleciało mu z głowy. Podczas poprzedniego spotkania bawili się znakomicie, owy czas spędzili na spacerze krocząc wśród londyńskich uliczek których przedtem nie znali (…) Ze względu iż zaczęło kropić, podszedł do szafy aby wyjąć z niej płaszcz przeciw deszczowy ,następnie udał się do okna, aby skierować się za schodzącą już na dół przyjaciółką. Pogoda na dworze znacznie się pogorszyła. Zaczął wiać silny wiatr, a deszcz coraz mocniej padać. Ruth w momencie pokonania murku dzielącego ich domy udała się w kierunku swojej posiadłości, a Matt był tuż za nią. Kiedy dziewczyna stała przy wejściu, chłopak postanowił się przywitać. - Witaj Ruth, miło że w końcu się pojawiłaś- wypowiadając te słowa ton chłopaka był taki, jakby obwiniał ją że tak późno przyszła. Liczył bowiem, że spędzi z nią więcej czasu- a dlaczego? To wie on sam.
|
Ruth Slughorn Rocznik VIIDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 9 cali~ sztywna~ pancerz Kikimory~ czerwony dąb OPANOWANE ZAKLĘCIA: Episkey, Avifors, Oppugno, Accio, Aqua Eructo, Alohomora, Tergeo, Mobilicorpus ,Avis, Bombarda Maxima, SunspensoriusOPIS POSTACI: Niska brunetka o pięknych, dużych brązowych oczach jest według wielu uważana za urodziwą. Zgrabny nos, delikatne rysy twarzy i bujne rzęsy skomponowane z malinowymi usteczkami są atutami dziewczyny. Atutem są również jej nogi, które w porównaniu do jej wzrostu są dość długie i szczupłe, a figura Ruth jest godna pozazdroszczenia - szczupła, aczkolwiek z kobiecymi kształtami.Włosy sięgają jej do połowy pleców i często po zmoczeniu kręcą się tworząc na głowie dziewczyny burzę loków, z daleka wyglądających na czarne. Temat: Re: Dworek rodziny Slughorn - Irlandia Wto 05 Lip 2016, 23:07 | |
| -Mi też Cię miło widzieć Matt!- zaśmiała się swoim śpiewnym, słodkim głosikiem a następnie złapała go za rękę i pociągnęła w stronę domu. Fakt, że robiło coraz chłodniej nie pozwalał na zbytnie szaleństwa w domu, stąd dziewczę poprowadziło swojego przyjaciela przed hol główny wprost do kuchni. Tam wskazała, by usiadł a sama zabrała się za parzenie herbaty. Zarówno chłopak, jak i ona uwielbiali ją, a przecież w takie dni jak ten nie ma nic lepszego! - W ogóle opowiadałam Ci o ostatnim polowaniu? Słuchaj jechaliśmy sobie lasem, i była sarna! To ja do Masztalerza, żeby nie strzelał, bo ona jest moja, a on, jako że nie mógł inaczej mi pozwolił! I wiesz co, wiesz co!? Odstraszyłam ją! I potem był jeszcze dzik! I je też odstraszyłam! Czyż to nie cudownie? I byłam mamą na Pokątnej, i kupiłam Ci świetną książkę! Takiej o miotłach, jak ta na pewno nie masz! Ohh! Ja Ci muszę ją pokazać!- krzyknęła zadowolona i pobiegła migiem do swojego pokoju, właściwie nawet nie patrząc na chłopaka a po chwili wróciła z ,,czymś'' prostokątnym, opakowanym w papier i obwiązanym wstążeczką. - Stwierdziłam, że powinnam Ci dać większy prezent na urodziny, więc daje Ci już teraz coś- wzruszyła ramionami po czym odwróciła się, i zabrawszy z blatu kuchennego dwie filiżanki herbaty postawiła jedną przed chłopakiem, drugą zaś trzymała w dłoni. - Otwórz!-
|
Temat: Re: Dworek rodziny Slughorn - Irlandia | |
| |
| Dworek rodziny Slughorn - Irlandia | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |