NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Isabelle Malfoy

Isabelle Malfoy
Isabelle Malfoy
Prefekt Slytherinu, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Cis, włos z głowy wili, dość sztywna, 9 cali.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Drętwota, Petrificus Totalus, Bąblogłowy, Expelliarmus, Immobilus, Protego, Alohomora, Episkey. Łatwe: Obscuro, Suspensorius, Bombarda Maxima.
OPIS POSTACI: Charakterystyczne, jasne, długie włosy - zazwyczaj też lekko falowane - blada cera i anielski uśmiech. To tylko kilka cech, które na pierwszy rzut oka mogą kojarzyć się z osobą Isabelle. Niebieska barwa oczu dodaje jej delikatności - podobnie jak niski wzrost, który mieści się zaledwie w stu pięćdziesięciu pięciu centymetrach, a przez co z kolei bardzo często postrzegana jest jako znacznie młodsza, niżeli w rzeczywistości. Filigranowa sylwetka oddaje zdecydowanie pozytywne wrażenie, a gracja, z jaką wykonuje swoje ruchy, przywodzi na myśl, iż ma się do czynienia z panną, pochodzącą niezaprzeczalnie z dobrego domu. Subtelny wygląd zewnętrzny, w znacznym stopniu kłóci się jednakże z jej wewnętrzną naturą, która, choć niewykluczone, że potrafi być całkiem ujmująca i urocza, niezwykle często objawia swoje ostrzejsze oblicze.

https://mortis.forumpolish.com/t475-zwierzeta-isabelle#1478 https://mortis.forumpolish.com/t476-skrytka-nr-448#1479
PisanieTemat: Isabelle Malfoy  Isabelle Malfoy EmptySob 06 Lut 2016, 15:43



BIO

IMIĘ: Isabelle Shenae
NAZWISKO: Malfoy
CZYSTOŚĆ KRWI: Czysta
DATA URODZENIA: 21 grudnia 1916
ROK NAUKI: VI
DOM: Slytherin
RÓŻDŻKA: Cis, włos z głowy wili, dość sztywna, 9 cali
BOGIN: Wilkołak
FACE CLAIM: Emilia Clarke


WIDOK ZE ZWIERCIADŁA AIN EINGARP
Obraz, którego sama Isabelle, paradoksalnie najchętniej raz na zawsze wyzbyłaby się z pamięci. Pragnienie, na którego myśl, za każdym razem płoszyła się niczym płochliwa zwierzyna. Jedyna słabość, do której nigdy nie potrafiła przywyknąć. Uczucia, przed którymi tak zawzięcie się broniła, były jednocześnie tym, czego najbardziej pragnęła. Bliskości. Kogoś, kogo ostatecznie i bez najdrobniejszych wątpliwości, uznałaby za bratnią duszę. Absurdalne, prawda? Kto by pomyślał. Panna o skamieniałym sercu marzy o byciu kochaną. Potrzebną. Gdy spogląda w gładką taflę lustra, role się odwracają. Nie zmienia się - wciąż jest tą samą Isabelle. Przebiegłą, nieco egocentryczną, wiecznie pewną swego. Jednak zadziwiająco lepszą. Będącą w stanie ukazywać to, czego skrycie pragnie i potrzebuje, a przez to bardziej autentyczną. Prawdziwą, ot co.
Wiara w ukazujący się przed nią obraz, nie przychodzi jej łatwo. Wzrokiem zdaje się go unikać, a samo spojrzenie panny Malfoy, traci na pewności i jak gdyby łagodnieje.
Lepiej więc, by nikt nie ujrzał jej w tej okazałości.


OPIS POSTACI
Charakterystyczne, jasne, długie włosy - zazwyczaj też lekko falowane - blada cera i anielski uśmiech. To tylko kilka cech, które na pierwszy rzut oka mogą kojarzyć się z osobą Isabelle. Niebieska barwa oczu dodaje jej delikatności - podobnie jak niski wzrost, który mieści się zaledwie w stu pięćdziesięciu pięciu centymetrach, a przez co z kolei bardzo często postrzegana jest jako znacznie młodsza, niżeli w rzeczywistości. Filigranowa sylwetka oddaje zdecydowanie pozytywne wrażenie, a gracja, z jaką wykonuje swoje ruchy, przywodzi na myśl, iż ma się do czynienia z panną, pochodzącą niezaprzeczalnie z dobrego domu. Subtelny wygląd zewnętrzny, w znacznym stopniu kłóci się jednakże z jej wewnętrzną naturą, która, choć niewykluczone, że potrafi być całkiem ujmująca i urocza, niezwykle często objawia swoje ostrzejsze oblicze.


PRZYKŁADOWY POST
Nie była piękna - miała zepsute wnętrze. Opadające na ramiona, niemalże białe, zadbane włosy, porcelanową cerę i figlarny uśmieszek, oznaczający ni mniej, ni więcej, iż cała otoczka niewinności, jaka ją spowijała, była jedynie złudną iluzją - jej kolejnym asem w rękawie. A oczy? Podobno są zwierciadłem duszy. One mówiły wszystko - sprawiały, że spojrzawszy raz w jasną barwę tęczówek, nie dało się o nich ot tak zapomnieć. Niebieskawy odcień nadawał jej spojrzeniu delikatności, jednak w gruncie rzeczy tylko nieliczni błyskotliwie zauważali, że delikatność nigdy nie szła z nim w parze. Kokietowała całym swoim jestestwem, paradoksalnie nie zważając przy tym wcale, jak wiele równocześnie potrafiła stracić - a ze stratą, choć wielce skrycie, zwykle nie była w stanie sobie poradzić. Bynajmniej nie naprawdę.
Za każdym razem wciąż trafiała w to samo miejsce. Ludzie wyprowadzali ją z równowagi niemalże każdego dnia i mimo, iż w większości przypadków nigdy nie dała tego po sobie poznać, w środku gotowała się żywym ogniem. To nie tak, że wszystkich nienawidziła. Oni po prostu ją irytowali. Najnormalniej w świecie sprawiali, że pod osłoną nocy, miała ochotę poderżnąć im gardła. Bo ludzie - w jej mniemaniu - za bardzo się zbliżali. Do niej. Do siebie nawzajem. Czy to ważne? Zbliżali się i już, a ona przecież tak bardzo gardziła bliskością. Jak to możliwe więc, że mimo wszystko, jednocześnie sama o tę bliskość się prosiła? Paradoksalnie - bawiła się uczuciami. Lubiła, gdy jej osoba znajdowała się w centrum zainteresowania, o tak - nawet jeżeli nigdy głośno się do tego nie przyznała. Dobrze żyło jej się z myślą, iż ktoś mógłby być od niej uzależniony. Tak po prostu, zwyczajnie zależny. Bo przecież o to właśnie jej chodziło, czyż nie? By prawdziwą potrzebę więzi, sprytnie zastąpić maską obojętności. Nie ufała? Owszem, potrafiła ufać. Było to jednak zjawisko tak rzadkie, iż wprawdzie niewystępujące praktycznie wcale.
Gdzie trafiała? Na główny, hogwarcki dziedziniec. W miejsce, które roiło się od rówieśników. Czy to nie śmieszne? Podczas gdy wszyscy wkoło doprowadzali ją do białej gorączki, ona wcale nie stroniła od ich obecności. Wręcz przeciwnie - z pełną determinacją wchodziła w ten dziki rój osób, z którymi nawet nie miała ochoty przebywać. Siadała na kamiennej ławce i patrzyła. Obserwowała niczym perfekcyjny morderca śledzący swoją ofiarę, a w jej przypadku wówczas, zapewne każdego z osobna można byłoby za nią uznać. Była dobrym obserwatorem - zwłaszcza jeżeli chodziło o ludzi. Mrużyła oczy, a na jej gładkim czole, zwykle pojawiała się niewielka zmarszczka - w ludzkich zachowaniach wyłapywała szczegóły, o jakich niektórzy zapewne osobiście nawet nie mieliby pojęcia. Starała się ich zrozumieć, choć najczęściej kończyło się to porażką. Osobiste porażki znosiła najgorzej - nie dawała jednak upustu swoim emocjom. Krzyczało jedynie jej wnętrze. I oczy, które przecież mówiły tak wiele.
Nie siedziała długo. Samotność wcześniej czy później dawała się we znaki, a ona - ona nie należała do typu samotnika. Broniła się tylko i wyłącznie przed uczuciami - i właśnie w ten sposób tłumaczyła przed samą sobą wieczną niedostępność. Bała się, jednocześnie pragnąc. I w tym momencie zazwyczaj też wstawała. Z wypisaną na buzi odrazą, szybko podnosiła się z miejsca, bowiem patrzenie na ludzi z każdą sekundą poczynało przypominać jej, czego tak naprawdę chciała, a o co nigdy nie odważyłaby się poprosić. Nie zamierzała ukazywać własnych słabości. Była na to zbyt krucha. Wstawała więc, w pośpiechu kierując swoje kroki w stronę grubych murów zamku, jak gdyby miała się w nich schronić przed ludzką ciekawością. Delikatnie poprawiała rozwiane przez wiatr kosmyki włosów i uśmiechała się, lekko, acz zauważalnie.
Jej uśmiech mówił równie wiele, co oczy. Nie biło od niego jednak łagodnością. Figlarny kształt bardzo często przeobrażał się bowiem w ironiczny wyraz wyższości - taki, który bezgłośnie zdawał się szeptać, iż po prawdzie wcale nie zna się jej tak dobrze.
I prawdopodobnie nigdy nie pozna.


Administrator fabularny
Administrator fabularny
NPC


PisanieTemat: Re: Isabelle Malfoy  Isabelle Malfoy EmptySob 06 Lut 2016, 16:11


WITAMY WŚRÓD ŚLIZGONÓW
:milosc:

PRZYDZIAŁ DO POKOJU: Numer jeden


ZAKLĘCIAPUNKTY ROZWOJU
8 szkolnych
3 łatwe
60 PS


TWOJE PRZEDMIOTY
Zestaw podręczników szkolnych.
Lustro krytyczne.


CO DALEJ - KROK PO KROKU
Uzupełnij pola dodatkowych informacji biograficznych w swoim profilu.
Wybierz sobie zaklęcia na start i wypisz je w sklepiku rozwojowym. Potem nie zapomnij wpisać ich do profilu! Spis wszystkich dostępnych zaklęć znajdziesz tutaj.
Załóż swoją skrytkę, pamiętaj żeby skorzystać ze wzoru.
Dodaj temat z sowią pocztą, tutaj również możesz skorzystać z podanego wzoru.

Kartę akceptowała: Irys

Isabelle Malfoy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Zwierzęta Isabelle
» Dorothea Malfoy
» Mascius Malfoy
» Malfoy Manor
» Renée Malfoy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Zakurzona kartoteka-
Skocz do: