NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Billy i spółka

William Longbottom
William Longbottom
Tajne Służby Ministerstwa Magii

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Szpon hipogryfa, cis, bardzo elastyczna, 12 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Mierzy sobie sto dziewięćdziesiąt centymetrów wzrostu przy wadze osiemdziesięciu ośmiu kilogramów, co czyni go szczupłym, ale i odpowiednio umięśnionym. To ostatnie wynika z faktu, że od małego przykładał dużą wagę do ćwiczeń oraz co znacznie ważniejsze bardzo upodobał sobie różnego rodzaju sporty. Cerę ma jasną, oczy niebieskie, a włosy proste, koloru czarnego, zazwyczaj krótko przystrzyżone. Nie ma ulubionych rzeczy, ubiera się tak, aby było mu wygodnie. Korzysta tylko z ciemnych kolorów, ale w obecnych czasach jest to całkowicie naturalne. Stara się dbać o higienę osobistą, ale nie zraża się, jeśli przez dłuższy okres czasu nie może skorzystać z prysznica. Nosi na palcach kilka pierścieni w tym jeden, z herbem jego rodu.

PisanieTemat: Billy i spółka  Billy i spółka EmptyPon 21 Mar 2016, 18:21



IMIĘ ZWIERZĄTKA


Tu będzie piękny i długi opis... ewentualnie krótki i słaby. Kiedyś.


Maurycy F. Longbottom
Maurycy F. Longbottom
Prefekt Gryffindoru, Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Cyprys, 13 cali, pióro z ogona feniksa, barwiona na fioletowo
OPANOWANE ZAKLĘCIA: /
OPIS POSTACI: Maurycy to niewysoki, bo mierzący 172 centymetry wzrostu, wiecznie roześmiany chłopak o urzekająco słodkiej buzi. Oczy ma szarozielone, włosy brązowe, ścięte do brody, zwykle nieuczesane i roztrzepane. Do garnituru zaczesuje je za uszy. Posiada na lewym udzie znamię w kształcie serduszka. Na brodzie widoczny jest już delikatny zarost.

https://mortis.forumpolish.com/t629-sowa-maurycego https://mortis.forumpolish.com/t639-dzienniczek-maurycego#3294
PisanieTemat: Re: Billy i spółka  Billy i spółka EmptyPon 21 Mar 2016, 18:26










Drogi bracie,

jak się trzymasz w tym Londynie? Kiedy wracam w weekendy do domu, czuję się inaczej. To nie są już te same śniadania, od kiedy nie stołujesz się razem z nami. Nie tylko ja się martwię, ale i rodzice. Wydaje mi się, że wczoraj słyszałem jak mama płakała, chociaż nie chciała o tym rozmawiać. Wszyscy mają wrażenie, że wciąż jestem tym małym chłopcem, który niewiele rozumie, a przecież wiele w tej kwestii się zmieniło. Jeszcze raz proszę: odezwij się, przynajmniej do mamy. Naprawdę się o nią martwię. Tutaj w Hogsmeade zabili niedawno kobietę. Przywódczynię ruchu, w który rodzice bardzo się zaangażowali. To stało się bardzo blisko naszej ulicy. Kazali nam być dobrej myśli i zapewnili, że są na tropie sprawcy. Czy istnieje szansa, że mógłbyś się o to zapytać tam u siebie? W końcu jesteś na miejscu. Coraz ciężej jest mi wracać za bezpiecznie mury Hogwartu, kiedy tylu strasznych ludzi panoszy się i im grozi, chociaż nie zrobili nic złego. Czytałeś ostatniego Proroka? Ludzie tutaj mówią, że w stolicy szykuje się jakaś rewolucja.
Próbuję na przekór wszystkiemu żyć dalej, wykonywać swoje obowiązki. Zaprosiłem na bal dziewczynę, która mi się podoba, wiesz? Zgodziła się, naprawdę się zgodziła! Nawet nie wyobrażasz sobie tego jak bardzo jestem z siebie dumny, że wreszcie miałem odwagę to zrobić.











Ty zawsze ją miałeś. Może to dziwne, ale myślenie o tym naprawdę dodało mi otuchy. Nawet gdyby odmówiła - zrobiłem kolejny krok w stronę stania się takim jak Ty. Ah, gdybyś tylko ją zobaczył! Jest piękna, czarująca, zabawna, mądra... kazała mi odpocząć, bo nie dam sobie rady na parkiecie, tak bardzo chce ze mną tańczyć! Jestem tak szczęśliwy, że prawie zapominam o tym wszystkim, co dzieje się wokół.
Proszę, opowiedz mi o swojej pracy. O swoim szkoleniu na Aurora. Chociaż trochę. Tyle, ile może być zawarte w liście. W te wakacje zapiszę się na praktyki do Ministerstwa, żeby mieć chociaż mały wgląd w pracę Brygady Uderzeniowej. Trzymaj za mnie kciuki, żebym się dostał! Moglibyśmy mieszkać w tym samym mieście przez całe dwa miesiące! Coraz częściej myślę, że to właśnie moja wymarzona praca, więc bardzo zależy mi na tym, żeby mieć w tej kwestii chociaż trochę doświadczenia. Nierozsądnym byłoby przecież dołączenie do BUMu bez uprzedniego zorientowania się w tym do którego konkretnie działu chciałbym przynależeć. Czuję, tam w środku, że stanie na straży prawa, tak jak mój starszy brat jest tym, co chcę robić w przyszłości.
Mam nadzieję, że zobaczymy się niedługo, William.

Maurycy

Billy i spółka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Schronisko-
Skocz do: