NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Yvon Mavourneen Hennessy

Yvon Mavourneen Hennessy
Yvon Mavourneen Hennessy
Pałkarz Złotych Chimer, Rocznik VII

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Prezentuje się przyzwoicie. Chociaż mierzy sobie zaledwie dwanaście cali, a z natury jest bardzo giętka, więc co za tym idzie trudna do złamania, przy niektórych zaklęciach zachowuje się nieprzyjemnie głośno. W rdzeniu umieszczony został szpon hipogryfa, całość zaś została wykonana z drewna derenia przyczyniającego się do wydawania rozpraszających świstów.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Incarcerous, Drętwota, Relashio, Riddiculus, Bąblogłowy, Jęzlep, Salvio Hexia, Antivenenum, Linia Wieku, Protego Horribilis, Sardinus Eructo, Trantallegra, Herbivicus, Waddiwasi, Nox, Deprimo, Locomotor, Mobiliarbus, Glisseo, Bonum Ignis, Obliviate, Lapifors, Oculus Lepus.
OPIS POSTACI: Siedemnastoletnie dziewczę, mierzące sobie sto siedemdziesiąt sześć centymetrów wzrostu o budowie wdzięcznej. Rozumiejąc przez to uwydatniony, średni ale krągły biust oraz wyraźnie zaznaczone biodra z naturalnym wcięciem w okolicy talii. Włosy, w kolorze miedzi sięgają mniej więcej do połowy pleców. Naturalnie są nieco pofalowane. Dłonie z wyraźnie zaznaczonymi kostkami, wąskimi nadgarstkami, spiłowanymi na migdałowaty kształt paznokciami. Skóra jest koloru jasnego. Wyróżnia się przede wszystkim piegami, które przybierając różne kształty, oraz odcienie koloru brązowo-pomarańczowego znajdują się w ilości nadprogramowej wszędzie. Pomiędzy jedynkami można spostrzec charakterystyczną, niedużą przerwę.

https://mortis.forumpolish.com/t239-zwierzeta-yvon https://mortis.forumpolish.com/t337-dziennik-yvon https://mortis.forumpolish.com/t238-skrytka-nr-472
PisanieTemat: Yvon Mavourneen Hennessy  Yvon Mavourneen Hennessy EmptyPią 25 Gru 2015, 19:43



BIO

IMIĘ: Yvon Mavourneen
NAZWISKO: Hennessy
CZYSTOŚĆ KRWI: Mieszana.
DATA URODZENIA: 12.12.1915
ROK NAUKI: VII
DOM: Gryffindor.
POCHODZENIE: Irlandia - Corcaigh
RÓŻDŻKA: 12 cali, giętka, szpon hipogryfa, dereń
BOGIN: Olbrzym.
FACE CLAIM: Daria Sidorchuk


WIDOK ZE ZWIERCIADŁA AIN EINGARP
W Ain Eingarp zwykle dostrzegała własną sylwetkę. Dorosłą kobietę, która wokół siebie nie miała zbyt wiele. Chociaż przy boku znajdywali się najbliżsi przyjaciele, a wymarzony, skryty we wnętrzu wyściełanej kołyski potomek przysypiał spokojnie to miejsce, w którym przesiadywała nie należało do najbogatszych.
W kociołku zawsze warzyła się zupa, na kubkach widniały ręcznie wyszywane ocieplacze, a u nogi szwendał się skrzat domowy o długim nosie, dbający o to, by ciasteczka znalazły się między palcami każdego. Sielanka kończyła się wtedy, gdy pojawiał się obraz okna z którego można było prawie, że spoglądać w przepaść morskich odmętów.
Domostwo na pewno znajdywało się na wysokim klifie, na którym spostrzec można było najrozmaitsze smoki o pociągłych pyskach, wznoszące się ku górze, a później pozwalające ponieść się podmuchom wiatru w losowych kierunkach.


OPIS POSTACI
Różdżka którą posługuje się na co dzień mierzy zaledwie dwanaście cali, a chociaż długością nie wyróżnia się szczególnie pośród innych, spotykanych wokół to trzeba się namęczyć, aby ją złamać. Trudno przeoczyć fakt, że ugina się pod wpływem uciskania. Jednym słowem, jest po prostu giętka. Rdzeniem jest szpon hipogryfa, zaś drewno z którego została wykonana to bardzo kłopotliwy dereń.
Połączenie nie należy do szczególnie zachwalanych, ponieważ drewno różdżki przyczynia się do tego, że sama niejednokrotnie wydaje z siebie naprawdę głośne dźwięki zwracające uwagę nie tylko drapieżników, ale także wyraźnie rozbawionych czarodziei.

Yvon Mavourneen Hennessy mierzy równe sto siedemdziesiąt sześć centymetrów wzrostu, a chociaż sylwetkę w wieku zaledwie lat siedemnastu ma dla oczu postronnych całkiem przyjemnie we właściwych miejscach zaokrągloną zwykle uznaje się, za dziewczynę szczupłą z powodu centymetrów o nieco dłuższych nogach, niżeli dziewczęta wzrostu przeciętnego. Jak na osobę, która może poszczycić się miedzianym włosiem oraz nadprogramową ilością brązowych, najrozmaitszych piegów na twarzy, koloryt skóry utrzymuje w stosunkowo zdrowym odcieniu.
Im dłużej by się przyglądać, tym więcej można by znaleźć charakterystycznych szczegółów począwszy od pełnych, zwykle zadbanych warg czy nieco przydużych, ale pasujących do wizerunku zębów przednich z wszystkim znaną ale nie rażącą bo nie aż tak tragicznie dużą szparą.
Nos chociaż z profilu wydaje się być prosty, w rzeczywistości jest bardziej zaokrąglony niżeli szpiczasty.
Oczy, o kolorze ciemnego brązu wyraźnie rozwarte przypominają kształtem migdały, nie są szczególnie duże. W żaden sposób nie zaburza to jednak prezencji, ponieważ wspomniane bardzo dobrze kontrastują z ustami, zwracającymi naturalnie większą uwagę rozmówcy. Przechodząc wyżej, można przyuważyć, że brwi zawsze są dokładnie podkreślone. Wszelkie niesforne włoski są skrupulatnie wyczesywane, układane lub wyskubywane. Wyraźnie zaznaczony, uniesiony łuk nadaje twarzy zadziorności, kreując bardzo złudne wrażenie narwanej dziewczyny, która w poważaniu ma wszystkie zasady.
Prywatnie, kiedy nie uczestniczy w zajęciach, a znajduje się w świecie na przykład mugolskim przyozdabia uszy długimi, wiszącymi kolczykami z czarnego onyksu, bądź błyszczących szklanych paciorków. Uwielbia klipsy. Dziewczyna ma naprawdę duże zamiłowanie do zakupów, chociaż nie zawsze ma wystarczającą ilość pieniędzy na wspomniane. W zależności od użytych perfum, każdego dnia może pachnieć inaczej. Zazwyczaj oscyluje pomiędzy nutami dyniowymi, frezjami, a także mchem dębowym.
Stara się z modą być na bieżąco, a więc nie obce Yvon dopasowane suknie, rozkloszowane spódnice, sięgające do połowy łydek a także skromne kwieciste wzory, cienkie tkaniny oraz ciemne, zabudowane buty na małym stabilnym koturnie.


PRZYKŁADOWY POST
Czas wolny, w poupychanym starym jak świat pociągu, który niejednych już woził mijał bardzo powoli. Zawsze nawiązywały się w nim nowe znajomości, a kiedy nadszedł długo oczekiwany moment rozpoczęcia następnego roku, ostatniego w Hogwarcie, zwiastującego dla Yvon rychłe wkroczenie w dorosłość, którego szczerze mówiąc obawiała się jeszcze bardziej, niżeli zagrożenia z transmutacji, korytarze zapełniały się na nowo nieznanymi twarzami. Wśród zaledwie jedenastoletnich jeszcze dzieci, o oczach wielkości pięciozłotówek, można było dostrzec także o wiele starszych uczniów. Mniej lub bardziej pozytywnie nastawionych do rudowłosej, która przemierzała następne korytarze z niesamowitą ostrożnością. Z materiałową szarą torbą z zawieszonymi na wysokości uchwytu, czarnymi rzemykami, uwieszoną na prawym ramieniu.
We wnętrzu wspomnianej, zazwyczaj bywało dość pusto.
Nie należała do dziewczyn, które taszczyły ze sobą większą część swojego dobytku, w obawie przed tym, że ktoś wkradnie się do dormitorium. Znajdywały się tu tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wszystko było bardzo dobrze poukładane, ponieważ miała na punkcie perfekcyjnego ułożenia więcej, niż bzika. Wspierała ze znudzeniem blady, piegaty policzek o poharataną od nieudolnej próby hamowania na miotle dłoń, kiedy wsłuchiwała się, w nauczycielskie wywody o tym, ile potrzeba pracy, aby osiągnąć zadowalające efekty w nauce.
Nie można było nazywać ją pilną uczennicą, ponieważ księgi nigdy nie były mocną stroną Yvon. Wolała uczyć się praktycznie. Wszystko od początku do końca widzieć. Wykonywać własnymi dłońmi, niżeli tylko uczyć się suchej teorii. W praktyce nie sprawdzało się to dobrze, ponieważ do wykonywania wszystkiego tak idealnie, jak chciała potrzebna była nie tylko wspomniana praktyka, ale także wyraźnie napisana instrukcja której powinno się trzymać, aby nie popełniać absurdalnych błędów. Wodziła wzrokiem po sali. Przyglądała się nowym, interesującym uczniom i nie miało znaczenia, że wzrok zawieszała raz na chłopcu, a innym razem na przypadkowej dziewczynie.
W obu przypadkach nie miała problemu ze stwierdzeniem, kto w pewnym sensie mógłby wykazywać się atrakcyjnymi cechami. Nie była żadną nimfomanką. Miłości też szczególnie nie szukała, ale lubiła i to trudno było ukryć, cieszyć oczy dopracowanymi estetycznie drobnostkami. Począwszy od dobrze ułożonej fryzury, przechodząc do znakomicie dobranej kolorystycznie skarpetki, na prostych, białych zębach kończąc.
Z zamyślenia wyrwały ją niespodziewane szturchnięcia wymierzone przez dwie koleżanki, pomiędzy którymi siedziała. Te powtarzały scenariusz regularnie, co roku niesamowicie, do granic możliwości podniecając się wypowiadającym się, wciąż jeszcze względnie młodym, nie zdezelowanym eliksirami nauczycielem.
- Jeszcze wam nie przeszło? Przecież on okiem rzuca na was tylko dlatego, że mu za to po zajęciach płacą. - Nie mogła powstrzymać się od przewrócenia oczyma, tym razem powstrzymując się, od rozbawionego parsknięcia spowodowanego uświadomieniem sobie, jak bardzo naiwne bywały koleżanki regularnie fantazjujące o romansie z wykładowcą. Postukała się palcem w czoło, dając wyraźnie do zrozumienia, że niestety na nią urocze uśmiechy nauczyciela nie działały. Wiedziała, że mogłaby mieć nie małe kłopoty decydując się, na utrzymywanie kontaktów z kimś o wiele od niej starszym. Wykładowcy nie raz zwracali się do niej per dzieciaku. Ten też. Ten, którym wszyscy się tak podniecali. A to wpędzało ją w niemałą frustrację, której ujścia w stosunku do dorosłego, silnego czarodzieja nie mogła dać.
Zwykle trzymała się z dziewczynami, chociaż czasem nawet ich towarzystwo działało Yvon na nerwy. W końcu ile można było wysłuchiwać wysokich pisków, porównywalnych do tych wydawanych przez mandragory, tuż nad swoim uchem?



Ostatnio zmieniony przez Yvon Hennessy dnia Wto 19 Sty 2016, 23:58, w całości zmieniany 7 razy
Administrator fabularny
Administrator fabularny
NPC


PisanieTemat: Re: Yvon Mavourneen Hennessy  Yvon Mavourneen Hennessy EmptySob 02 Sty 2016, 04:35


WITAMY WŚRÓD GRYFONÓW

Bardzo ładna karta postaci, nie pozostaje mi nic innego, jak ją zaakceptować.
Za pomoc przy tworzeniu forum pozwolę sobie dodatkowo dorzucić kilka punktów (':

PRZYDZIAŁ DO POKOJU: Numer 1


ZAKLĘCIAPUNKTY ROZWOJU
10 szkolnych
3 łatwe
1 trudne
70 podstawowych
50 dodatkowych
RAZEM: 120 PS


TWOJE PRZEDMIOTY
Zestaw podręczników szkolnych.
Lustro krytyczne.


CO DALEJ - KROK PO KROKU
Uzupełnij pola dodatkowych informacji biograficznych w swoim profilu.
Wybierz sobie zaklęcia na start i wypisz je w sklepiku rozwojowym. Potem nie zapomnij wpisać ich do profilu! Spis wszystkich dostępnych zaklęć znajdziesz tutaj.
Załóż swoją skrytkę, pamiętaj żeby skorzystać ze wzoru.
Dodaj temat z sowią pocztą, tutaj również możesz skorzystać z podanego wzoru.

Kartę akceptowała: Irys

Yvon Mavourneen Hennessy

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1

Similar topics

-
» Posiadłość Hennessy.
» Finnian Hennessy
» Antigone S. Hennessy
» Zwierzęta Yvon
» Dziennik Yvon.

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Zakurzona kartoteka-
Skocz do: