W gabinecie prof. Frasera na pierwszy rzut oka można dostrzec dwie rzeczy: wysoką półkę z książkami oraz stojący nieopodal okna pień drzewa z paroma rozgałęzieniami, służący jako dom dla jego orła. Na regale można znaleźć nie tylko książki dotyczące opieki nad magicznymi stworzeniami, ale także historii magii, transmutacji czy kilkadziesiąt tytułów mugolskich autorów.  Przed ową półką stoi duże biurko profesora, na którym rzadko można ujrzeć porządek. Zazwyczaj zalegają na nim stosy pergaminów, map, pootwieranych bez większego ładu książek, nie brakuje też odsuniętego obitego zielonym materiałem krzesła. Przed biurkiem stoją dwa podobne krzesła, na wypadek przeprowadzania tu poważnej rozmowy. Jednym z wygodniejszych mebli w pomieszczeniu jest stojący w kącie sporych rozmiarów fotel, na którym leżą stare poduszki- legowisko Cecil. Wchodząca do gabinetu osoba nie jest w stanie nie zauważyć wiszącego na ścianie herb klanu do którego przynależy jego rodzina, pod którym widnieje zawołanie: "A Mhor-fhaiche". Cóż, trzeba przyznać iż mimo swoich mugolskich korzeni Fraser jest z nich bardzo dumny i nie zamierza ich ukrywać! Zastać profesora w gabinecie nie jest ciężko, gdyż większość czasu tu przesiaduje. A jeśli go tu nie ma, z pewnością jest w zagrodzie.