NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle

Idź do strony : 1, 2  Next
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptyWto 31 Maj 2016, 21:19

Szczera Rozmowa
Data - po zajęciach koła artystycznie uzdolnionych

Po zajęciach koła wyszła zaraz za Nadzieją, widząc, że dziewczyna znowu jest zamyślona szybko złapała ją za dłoń i uśmiechnęła się do niej ciepło. Wzięła ją pod łokieć i zaczęła z nią schodzić na dół. Zabrała ją nad jezioro pod jedno z drzewo. Ściągnęła z ramion szatę i położyła ją na ziemię, zaraz na niej siadając i ciągnąc do siebie Nadzieję. Popatrzyła na nią uważnie i chwilę milczała.
- Nadzieja - powiedziała w końcu i złapała jej drobne dłonie, aby dodać jej swojego wsparcia oraz ciepła. - Co się dzieje? Chodzisz ciągle zamyślona, nie słuchasz co do ciebie mówię, sama niewiele mówisz, zapominasz o wielu rzeczach. Zaczynam się o ciebie martwić. Wiesz, że jesteś dla mnie ważna, jesteś moją przyjaciółką, chce wiedzieć czemu latasz w innym świecie - cicho westchnęła.
Kim często żyła w innym świecie, była zamyślona i nieuważna, ale to była Kim. Ona z natury była roztrzepana i rozkojarzona, więc większość osób już przywykła. Nawet Kim, ale u Nadziei było coś na rzeczy. Kim dobrze znała swoją przyjaciółkę, więc nic dziwnego, że tak się o nią martwiła. Chciała być dla niej wsparciem, zawsze chciała ją bronić przed tymi, którzy jej dokuczali i źle traktowali, więc teraz nie mogła pozwolić, aby dziewczyna tonęła w problemach, z którymi prawdopodobnie sobie nie radziła.
Wiedziała, że Nadzieja bardzo przeżyła śmierć rodziców Maurycego i od tamtego czasu bardzo się o nią martwiła. Nie chciała pozwolić, aby jej przyjaciółka tak źle się czuła. Oparła się bokiem o drzewo i czekała, aż dziewczyna zacznie mówić.
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptyWto 31 Maj 2016, 22:02

Po zajęciach jej umysł był nieco bardziej wyprany. Twórczość również wymaga wysiłku, chociaż niektórym może się wydawać, że to tylko bezmyślne smarowanie pędzlem po płótnie wyuczoną techniką. Było w tym trochę prawdy, ale jeśli ktoś był artystą, a nie rzemieślnikiem, to do każdego dzieła podchodził indywidualnie. W zależności od kontekstu i efektu, jaki chciało się osiągnąć, naginało się reguły. Chociaż Hope wiedziała, że średnio się dzisiaj przyłożyła. Naprawdę nie chciało jej się bawić w obrazowanie detali kwiecistej sukni, dlatego zdecydowała się pójść ścieżką barwnych plam impresjonizmu. Nie przepadała za tym nurtem, ale wydał jej się najwygodniejszy na tą chwilę.
W milczeniu dała się zaciągnąć przyjaciółce nad jezioro. Nie fatygowała się ze ściąganiem swojej szaty - po prostu przycupnęła lekko na ziemi, miękko dając się przyciągnąć Kim. Nie odwzajemniła jej ciepłego spojrzenia, lecz utkwiła chłodny zielony wzrok w tafli zbiornika wodnego okalającego tereny szkoły.
- Kim, wiesz dobrze, czemu tak jest... - odpowiedziała, lekko już znużona forsowaniem tego samego tematu. Było, minęło. Nie chciała już o tym z nikim rozmawiać, nie chciała uzewnętrzniać tego bólu. Zakopała go pod sztywnym, grubym pancerzem tak, że wyżerał ją w środku. Nawet jeśli nie myślała o tragedii, wciąż nią żyła, a właściwie jej skutkami. Osierocony Maurycy, pustka w rodzinie, cios zadany nie tylko Longbottomom, ale również całemu ROMowi. A może było na odwrót? Jednak każda kombinacja pozostawiała w sobie bezradność, nad którą Hope nie potrafiła panować. Nadchodzący ostatni rok również jej nie pomagał. Musi się w końcu zdecydować, jaką drogą podążyć, a ta, chociaż dotychczas była prosta, nagle poczęła się rozwidlać. Nadzieja już wcześniej miała wątpliwości, czy pójście stuprocentowo w stronę sztuki jest dobrym pomysłem. Była w tym dobra i dawało jej to spełnienie, lecz z drugiej strony część dziewczęcia rwało się do czegoś więcej niż "tylko" czynne działanie w ROMie. A po tej tragedii jeszcze bardziej chciała oddać się innym.
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptyWto 31 Maj 2016, 22:28

Kim nie potrafiła pięknie malować, czy też rysować. Zawsze wstydziła pokazywać swoje rysunki Nadziei, która miała do tego przeogromny talent. Blondynka robiła to, ponieważ lubiła, to sprawiało, że zapominała o sprawach, które dręczyły ją. Kim też bardzo przeżywała śmierć w Hogsmeade, a tylko dlatego, że jej najlepsza przyjaciółka po prostu się załamywała. To sprawiało, że ona sama dręczyła się tym wszystkim. Nadzieja była jedyną osobą, której Kim w całości zaufała, była jej oczkiem w głowie. Zawsze chciała jej pomagać, być dla niej oparciem, chciała, aby Nadzieja przelewała na nią każdą złą chwilę, czy też frustrację, aby sama sobie ulżyła spała spokojnie. Cicho westchnęła słysząc jej ton i widząc chłodne, zielone oczy. Spuściła głowę i się nie odezwała. Objęła ją tylko lekko i położyła głowę na jej ramieniu.
Tak bardzo chciała, aby dziewczyna na chwilę zapomniała o tym strasznym marszu, aby na chwilę odpoczęła od dręczących koszmarów, aby oddała swoje frustracje Kim. Blondynka dla swojej przyjaciółki zrobiłaby wszystko. Może było to głupie, że tak oddała się tej dziewczynie, ale to wszystko dlatego, że się do niej przywiązała, że była jedyną osobą w tym miejscu, dzięki której Kim nie czuła się źle. Teraz to Nadzieja była w złym stanie, a Kim nie była w stanie jej pomóc. To ją bardziej dołowało, ponieważ była bezradna. Mocniej ją objęła.
- Wiem - szepnęła. - Ale nie chce abyś się ode mnie oddalała, abyś ciągle o tym myślała i dręczyła siebie - powiedziała cicho. - Wiem, że nie jestem w stanie pojąć twoich uczuć, ponieważ nie straciłam nikogo, ale porównuje to do utraty ojca i wiem jak to boli - wzięła głęboki wdech.
Kim, uspokój się kochanie. Nadzieja nie chce o tym rozmawiać, nie chce twojej pomocy. Po prostu przy niej bądź.
- Przepraszam - powiedziała cicho i ukryła swoją bladą buźkę w włosach. - Przepraszam, że poruszam temat, który cię boli
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptyWto 31 Maj 2016, 22:43

Słuchała słów Kim jednym uchem, lecz wypadały one drugim... Marsz nie wywoływał w Nadziei już łez. Wylewała je ona rano, kiedy wybudzała się ze swojego męczącego koszmaru. Poczuła teraz nawet coś w rodzaju rozczarowania, że wypowiedź przyjaciółki nie wzbudziła w niej żadnych uczuć. Czy już była tak bardzo wyprana z emocji?
- Przecież się nie oddalam... Trochę nie mam humoru... Ale nie smuć się, przecież to ciebie nie dotyczy - objęła blondynkę w pasie i uścisnęła lekko.
Hope nie widziała, jak bardzo swoim podłym nastrojem doprowadza innych do bólu, jak bardzo ich raniła. Kim, Cyryl, a także wiele innych osób, próbowało wciągnąć dziewczynę z powrotem do jasnej strony świata, lecz ich wysiłki spływały po gładkiej tafli bariery, jaką wokół siebie zbudowała. Niszczyła od środka siebie, a także wszystkich, którzy chcieli jej pomóc, którym na niej zależało.
Czy zdawała sobie sprawę z tego, jaką krzywdę wyrządzi swojej rodzinie wracając na wakacje do domu w takim stanie? Nikomu nie było łatwo, ale powoli przyzwyczajali się do nieobecności kilku ukochanych im osób. Chaos w rodzie Longbottomów z dnia na dzień wygasał, rana się zabliźniała. Jednak jej mały fragment wciąż przeciekał. Cieknął z niego strumień ropy, który mógł na nowo wywołać ból w rodzinie, skupiony jednak nie na bezpośrednich ofiarach marszu, lecz tej, która wciąż sobie z tym nie poradziła i nawet nie dawała sobie pomóc.
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptyWto 31 Maj 2016, 22:58

Słysząc słowa, które wypowiedziała poczuła jak jej małe serduszko pęka jak cienkie szkło. Strasznie ją to zabolało, jak Nadzieja mogła myśleć, że to co dzieje się z nią jej nie dotyczy. Czyżby nie była dla niej ważna? Czyżby tylko Kim czuła do niej taką więź? Nie znała odpowiedzi na te dwa pytania, ale mimo wszystko strasznie ją to zabolało. Kim zawsze martwiła się o swoją przyjaciółkę, o jej stan, o jej samopoczucie. Starała się zawsze przy niej być, aby nie czuła się samotna, bo Kim nie lubiła, gdy jej przyjaciele źle się czuli, ale teraz ona sama nie była w stanie pocieszyć tej jedynej osoby, która była dla niej częścią rodziny, jej siostrą. Prawie na chwilę straciła oddech czując jak Nadzieja wymyka się z jej rąk - tych metaforycznych - jak usuwa się w cień z dala od osób, które przy niej były, które cały czas żyły, które łapały skrawki jej ubrań by wyciągnąć ją z dna, do którego nieświadomie się staczała. Usuwała się do osób, które umarły, które nie wrócą i nigdy już przy niej nie będą - jedynie we wspomnieniach i sercach.
- Nadzieja - powtórzyła znowu jej imię. - Hope - szepnęła. - Jak to nie oddalasz? Jak? Nie rozmawiasz ze mną. Myślisz ciągle o osobach, które już nie żyją, o wydarzeniu, które już nie wróci. Zapominasz o tym, że przy tobie jestem ja, Maurycy i inne bliskie ci osoby. Zapominasz o nas, uciekasz daleko do myśli, do wydarzeń, które już były, które nie wrócą, ale będą w naszych pamięciach na zawsze - zawiesiła głos, który powoli się jej łamał. Przełknęła ślinę wraz z gulą, która zaczynała rosnąć jej w krtani, która jej przeszkadzała. Nie chciała się przy niej rozpłakać. Jeszcze nigdy nikomu nie pokazywała swoich łez. - I naprawdę myślisz, że nie dotyczą mnie sprawy, które ciebie dręczą, że nie będę się o ciebie martwić, że zapomnę o tobie w chwilach, kiedy nie dajesz sobie rady? - zapytała mocniej ją ściskając. To dodawało jej sił, aby walczyć o swoją przyjaciółkę, o dziewczynę, która byłą dla niej siostrą.
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 12:28

- Jak to nie rozmawiam? Rozmawiam. I nie myślę o tym wydarzeniu, bardziej o skutkach... niekoniecznie zamykających się w samej śmierci... Nie zapominam przecież...
Zapominam?
Uśmiechnęła się słabo do Kim. Nadziejka naprawdę nie dostrzegała swojego negatywnego wpływu na innych. Nie dawała sobie pomóc. Chciała sama się z tym uporać, chociaż to nie było możliwe. Przytuliła przyjaciółkę bardzo mocno, przyciągając ją do siebie najbardziej jak się dało.
- Kim, wiesz, że cię kocham. Po prostu potrzebuję czasu...
Ile tego czasu? Czy zdawała sobie sprawę z tego, jak to Maurycy hasa już po drzewach i ugania się za dziewczętami, chociaż tragizm jego sytuacji był o wiele większy?
- Doceniam to, ale nie przejmuj się. Jeszcze trochę... Już niedługo wakacje, odpoczniemy wszyscy.
Z jej ust poleciało kilka słodkich słów, ale czy na pewno w to wierzyła? Na szczęście nie będzie miała dużo czasu do marnowania, podczas którego łatwiej o złe myśli. Ale wakacje nigdy nie były dla niej odpoczynkiem. Całe dnie ciężko pracowała poświęcając się rysunkowi i malarstwu. A teraz jeszcze w planach miała zapisanie się na praktyki do BUMu. Kiedy znajdzie czas na wyjazd do Polski? A to jest coś, co by jej się chyba najbardziej teraz przydało. Takie zupełne oderwanie od obecnego środowiska.
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 15:49

Nie mogła uwierzyć, że ta tragedia tak wpłynęła na Nadzieję. Naprawdę czuła się przez to beznadziejnie i bezradnie. Jakby była najgorszą przyjaciółką świata, ponieważ nie potrafiła pomóc drugiej, ważnej dla niej osoby. Cicho westchnęła znowu przełykając gulę i odsunęła się do niej. Kim jednak się nie uśmiechnęła, nie potrafiła się uśmiechnąć. Nie w takim momencie, nie kiedy Nadzieja była w takim dziwnym stanie, którego Miracle nie rozumiała. Naprawdę była bezradna i nie była w stanie nic z tym zrobić.
- Zobacz, chodzisz zamyślona, nie słuchasz tego, co do ciebie mówię i nawet zapomniałaś dzisiaj o mnie, mimo że prosiłam abyś poczekała. Znikasz - szepnęła. - Znikasz, a ja nie jestem w stanie cię złapać i ci pomóc. Ja naprawdę nie chcę, abyś źle się czuła, abyś uciekała do myśli, ponieważ to najgorsza rzecz, którą możesz zrobić - powiedziała cicho patrząc na nią. - Nie chce abyś żyła tymi skutkami. Chciałabym abyś podniosła głowę i zaczęła walczyć, a nie poddawać się. Nawet Maurycy daje sobie radę choć jest mu ciężko - znowu złapała jej dłoń i lekko ją gładziła. To naprawdę ją denerwowało, ta cała sytuacja była taka beznadziejna.
Nadziejo...
Moja Nadziejo...

Wtuliła się w nią i zamknęła oczy.
- Też cie kocham Nadzieja - powiedziała cicho. - Ale do wakacji został miesiąc i praktycznie nie będziemy się widywać. Nie chce abyś wróciła do domu w takim stanie. Naprawdę chce ci pomóc - oparła głowę o jej ramie i cicho westchnęła. Czuła, że nic nie wskóra. Nadzieja nie chciała jej pomocy, co strasznie ją bolało, bo sama Kim zaufałaby jej i pozwoliła sobie pomóc.
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 16:14

- Maurycy jest o wiele bardziej dzielniejszy niż ja - uśmiechnęła się szeroko na samo wspomnienie o kuzynie. A zaraz potem przypomniał jej się Dexter. Ten to z całą pewnością będzie potrafił naprawić jej nastrój.
- Nie wrócę w takim stanie. Przecież w domu zobaczę się z rodziną. Ich widok z pewnością mi pomoże.
Albo przypomni, że jeszcze ma kogo stracić. Dopiero teraz duża rodzina stała się dla dziewczyny pewnego rodzaju ciężarem. Musiała ich przecież chronić... ale nie do końca wiedziała jak. Nie potrafiła zrozumieć, że jest dopiero młodą czarownicą i nie jest to jej obowiązkiem. Przede wszystkim sama nie powinna sprawiać problemu swoją osobą.
Hope była nadzieją Kim. A czy Kim będzie teraz jej cudem?
Potocka postanowiła zmienić temat. Tylko na jaki?
- Em... - zastanowiła się chwilę. Nie wiedzieć czemu, do głowy przyszedł jej temat zaserwowany przez Anastasię na meczu. - Który chłopak z drużyny najbardziej ci się podoba? - rzuciła spoglądając przed siebie. Trochę głupio, bo zaraz sama będzie musiała odpowiedzieć pewnie na to pytanie.
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 16:36

Skinęła głową. Mimo jej słów nadal się martwiła i nic za to nie mogła. To wszytko było tak bardzo wkurzające i dręczące, że nie była w stanie sobie z tym poradzić. Długo będzie nad tym myśleć. Cicho westchnęła, a słysząc jej pytanie rozdziawiła oczki jakby zobaczyła ducha.
- Oh - wyrwało się z jej ust i zamrugała kilka razy. Chłopak? Podobać? To znaczy? Podrapała się po głowie. - Masz na myśli wizualnie? - zapytała. - Ogólnie, to ja nie wiem - powiedziała niepewnie. Przeleciała wszystkich męskich członów Wiwern szukając kogoś godnego uwagi, ale w każdej z tych osób widziała obślizgłą glizdę, która stara się ją zrzucić z miotły, więc szybko wyrzuciła ich z głowy. Zabrała się za przelecenie chłopców z Chimer i w nich widziała same plusy, ponieważ byli dobrymi zawodnikami i dzięki nim czuła się w powietrzu dobrze oraz bezpiecznie.
- Chyba Peter, wiesz nasz obrońca - zaczęła się zastanawiać i szukać dalej. - I Maurycy też jest przystojny - powiedziała niepewnie. Spojrzała na przyjaciółkę. - Nie znam się na tym, nigdy nie patrzyłam na chłopaków z drużyny jak na chłopaków, a jedynie jako super, hiper fajnych ludzi, z którymi można wygrać każdy mecz - poprawiła swoje loki. - A tobie?
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 16:47

Faktycznie. Dla Kim chłopacy z drużyny dzielili się na przeciwników i kumpli. Jak mogła spostrzegać ich inaczej? Wspomnienie Petera wywołało w Nadziejce lekki ścisk w żołądku. Natomiast przy Maurycym pewnie by lekko zbladła, gdyby nie fakt, że Kim mówiła o kwestii stuprocentowo wizualnej nie wiążąc z tym żadnej przyszłości. Bo Nadziejka już się zgodziła na "oddanie" kuzynka Anastasii.
Oczywiście przyjaciółka oczekiwała również takiej informacji od strony Nadziejki.
- Nie powinnam ciebie o to pytać, to faktycznie bez sensu - pokiwała głową z uśmiechem. - Ja w drużynie nie mam żadnego faworyta wizualnego - powiedziała karcąc się w myślach za przywołanie sobie w głowie postaci Carrowa. - I masz rację, mój kuzynek bardzo ładnie się prezentuje. Ale przecież pamiętasz Dextera, za nim to dopiero dziewczyny się uganiały. W mojej rodzinie chyba nie ma brzydkich chłopców - zaśmiała się. Przywołała ostatnie wspomnienie swojego trzeciego ulubionego kuzyna - Williama. Gdzie był? Czym się zajmował? Brakowało jej tej tajemniczej postaci pełnej ideałów. Ale wolała dalej o tym nie myśleć... W końcu... on też został się teraz sierotą. Tylko nad nim, nie wiedzieć czemu, tak bardzo się nie użalała. Może to dlatego, że po prostu zerwał kontakt z rodziną i był jako osobna jednostka?
- Ale wracając do drużyny to... cóż, Peter jest... całkiem miłym chłopcem... - mruknęła starając się nie zarumienić. Wyglądem jej nie ruszał tak jak Carrow, ale z charakteru bardzo go lubiła. Ale chyba tylko jako kolegę. - A może spoza drużyny masz kogoś na oku? - zerknęła z uśmiechem na przyjaciółkę. Chociaż gdyby tak było, to by jej o tym powiedziała bez tego pytania, prawda?
Sama zaczęła się zastanawiać, kogo ona mogłaby wymienić. Cóż, było kilku ładnych chłopców, ale chyba jeszcze nigdy się nie zakochała. Bo czym to właściwie się objawiało?
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 17:06

Poklepała delikatnie Nadzieję po głowie i zaśmiała się wesoło. Słysząc, że jej też podobał się Peter pokiwała energicznie głową.
- Tak, zdecydowanie jest miły. Ostatnio jak z nim rozmawiałam to uratował mnie przed zderzeniem z ziemią. Wiesz jaka ze mnie niezdara - powiedziała i cicho zaczęła się śmiać na samo wspomnienie. - Mamy pakt, ja łapie jego łapy jak próbuje mnie uderzyć przy gestykulowaniu, zdecydowanie za bardzo nimi macha, a on mnie przed upadkiem - powiedziała z uśmiechem. Był dla niej naprawdę miłym przyjacielem, bo jakżeby inaczej? Kimi nie umie dzielić ludzi na osoby, z którymi mogłaby być, ona ma samych przyjaciół lub nieprzyjaciół.
- Ktoś z poza drużyny, hm... - zaczęła się zastanawiać, ale z uczniów nikt jej w ogóle nie ruszał. - Wujek Vakel jest przystojny i go lubię. Mimo, że czasami napawa mnie strachem, to wiem, że mi pomoże jak spotka mnie na drodze, gdy się zgubię - pokiwała energicznie głową.
- Nadzieja, czym może być miłość? W sensie wiesz, nie taka jak nasza, nasza jest przyjacielska, wręcz siostrzana, a chodzi mi o taką między dziewczyną i chłopakiem - powiedziała pewnie. - Czytałam w książce, jakiś romans, że miłość ma takie objawy, jak się myśli o tej osobie, to ciężko oddychać, ma się dziwne uczucie w brzuchu, wszystko co widzimy to kojarzy nam się z tą drugą osobą, nie można się skupić, bo ciągle myśli się o tej osobie, co robi, gdzie jest, co teraz myśli i czy myśli o nas - spojrzała w zielone oczy swojej przyjaciółki. - Byłaś kiedyś zakochana? Czułaś coś takiego? Bo ja takie rzeczy czuję jak pomyślę o ciastku z czekoladą, lub o Quidditchu, a to się chyba nie liczy, nie? Jestem normalna? - zapytała przyglądając się jej z uśmiechem.
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 18:32

Zaśmiała się na opowieść o Peterze. Nie spędziła z nim tyle czasu co Kim, ale również z czystym sumieniem mogła przyznać, że to naprawdę dobry i fajny chłopak. Również zaśmiała się na wspomnienie o profesorze Bułhakowie.
- On? Przystojny? - dostała niemal napadu śmiechu. Wiedziała, że przyjaciółka uwielbia ich opiekuna. Sama miała go za jednego z ulubionych profesorów. Ale przywołanie go w takim kontekście było po prostu śmieszne. Bułhakow w końcu nie był typowym przystojniakiem. Spróbowała przypomnieć go sobie w jakiejś poza lekcyjnej i zastanowić się nad jego wyglądem. Niestety na myśl przyszła jej tylko scena z balu, kiedy to Wittermore była niebezpiecznie blisko niego. Przerwało to śmieszkowy nastrój Potockiej. Słyszała plotki o Kaylin i Bułhakowie, ale nie mogła tego sama zaobserwować, bo nie chodziła na numerologię. Poza tym nie sądziła, że ktoś taki jak Wittermore przejmowała się datą spotkania z profesorem. W końcu dla niej czternastego lutego pewnie jest dniem, jak każdy inny. Chciała podpytać Kim o tą sprawę, ale ta rozwinęła bardziej ich temat.
Wysłuchała jej uważnie uśmiechając się na jej ostatnie słowa.
- Z całą pewnością jesteś normalna, ja takie rzeczy czuję, jak pomyślę o Henryczku.
Zastanowiła się jednak nad zakochaniem. Powinna wiedzieć, czym to jest. Czytała wiele książek. Ale jej lęk przed chłopakami sam w sobie powodował dziwne reakcje na przedstawicieli płci przeciwnej. Co prawda, przy niektórych z nich miała w sobie silniejsze emocje... na przykład przy Fletcherze. Jasnowłosy nieraz był jej inspiracją przy luźnych rysunkach, aczkolwiek tych nigdy nikomu nie pokazywała, bo od razu by ten ktoś coś sobie pomyślał... Ale no właśnie. Lubiła go obserwować, wręcz uwielbiała. Chodzili razem na zajęcia pozalekcyjne. Zawsze się gorączkowo zastanawiała, czy przyjdzie na każde kolejne spotkanie, bo też nie zawsze się zjawiał. O Dominiku nie można było powiedzieć, że idzie pod prąd. On szedł przez siebie po prostu, nie zwracając uwagi nawet na ściany stojące na jego drodze. Tak bardzo to ją w nim pociągało. Był chodzącym dziełem sztuki. Ale czy to, jak na niego patrzyła oznaczało, że jest w nim zakochana?
Sama myśl o jasnowłosym chłopcu spowodowała, że policzki Nadziejki zaróżowiły się.
- Wiesz dobrze, że boję się obcych chłopaków... i dziwnie się przy nich czuję... kiedyś się zastanawiałam, że to może powodować jakiś strach przed tym, że się zakocham... albo któryś zakocha się we mnie, a ja w nim nie, i co wtedy? A co jak się naprawdę zakocham, a pomylę to z lękiem? A co jak już jestem zakochana? - powiedziała smętnie podciągając kolana do klatki piersiowej i wpatrując się smętnie w jezioro. Właściwie chciała przeżyć takie uniesienie serduszka. Dobrze widziała, co się dzieje z Maurysiem, szczególnie, kiedy w pobliżu była Anastasia. Też chciała, żeby jakiś chłopiec tak na nią reagował. Ale też sama chciała tak reagować.
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySro 01 Cze 2016, 20:00

Zarumieniła się mocno, gdy Nadzieja zaczęła się śmiać z jej wytypowania wujka Vakela na przystojnego. Może nie był przystojny aż tak, ale był bardzo miły (na swój oryginalny sposób) w stosunku do Kim, a Kimi zawsze doceniała takie osoby za mocno.
- Na swój sposób nawet uroczy - burknęła robiąc dzióbek. Zawsze tak robiła, gdy była zawstydzona i chciała pokazać tym, że jest całkowicie inaczej.
Kim też słyszała jakieś plotki o tej Krukonce i wujku, ale nie bardzo się na nich skupiała. W końcu to tylko plotki. Pewnie ktoś zobaczył jak pomaga jej z numerologii i dopisał do tego swoje trzy grosze, ale kto ich tam wie. Nie znała się na takich rzeczach, były beznadziejne i nudne. Ważne, że dzięki wujkowi Vakelowi nie spóźniła się dzisiaj na zajęcia artystyczne. Umarłaby, gdyby miała słuchać pretensji nauczyciela, że nawet teraz się spóźniła.
Ucieszyła się słysząc, że jest normalna. Zawsze martwiła się, że jest mega dziwną osobą i każdy się z niej śmieje po kątach. Kim czasami też chciałaby się w ten sposób zakochać. Książki ładnie o tym pisały, ale w momencie, gdy szukała, czy jakiś chłopak na nią patrzy w ten inny sposób widziała tylko młodszych puchonów, którzy dłubali w nosie i gapili się na nią obojętnie. Ostatnio usłyszała nawet, że ma być czujna na meczu, a nie że zgubi się w powietrzu tak jak w zamku. Było to wredne, ale prawdziwe. W końcu nie dziwiła się, że tak do niej mówili. Kim nie sprawiała wrażenia osoby czujnej i bystrej. Była zawsze zamyślona i rozkojarzona, często upadała na ziemię, gdy wchodziła do pokoju, lub wpadała na różne osoby.
Widząc wahania swojej koleżanki przytuliła ją znowu.
- Jeśli będzie chłopak i będziesz bać się tego co czujesz powiedz mi o tym, a ci pomogę. Mogłabym nawet wybadać, czy nie jest zajęty, czy cię zna i w ogóle. Naprawdę pomogę ci, nawet jeśli nie będę musiała nic robić, a jedynie słuchać tego co czujesz. W końcu łatwiej zrozumieć swoje uczucia, gdy się o nich komuś powie. To sprawia, że słyszymy te słowa i wyłapujemy w nich odpowiedź - powiedziała z delikatnym, ciepłym uśmiechem. - Nie martw się Nadzieja, zawsze będę chciała ci pomóc, bo jesteś dla mnie ważna.
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptyPią 03 Cze 2016, 14:24

Były tylko one dwie. Hope mogła wpatrywać się smętnie w jezioro, lub wylać przyjaciółce wszystko, co dręczyło jej serduszko. Ale czy nie przerabiając teraz tematu o chłopcach nie czuła się lżej? W końcu mogła przerzucić swoje myśli na sprawy bardziej przyziemne, a one zawsze był niczym, w porównaniu do tych górnolotnych.
- Wiesz, jest ktoś taki... - zaczęła ściszając głos. - Nie mówię, że mi się podoba... bo nie wiem. Po prostu na niego reaguję inaczej... Uwielbiam go obserwować bardziej, niż innych ludzi. Uwielbiam go też rysować... Jest tak bardzo niesamowity... Ale jeśli mam okazję przebywać z nim tak, że on wie o mojej obecności, mam ochotę uciec. Jego obycie jest bardzo specyficzne i boję się każdej chwili, w której mógłby się do mnie odezwać. A jednocześnie chciałabym, żeby zwrócił na mnie uwagę... chciałabym go poznać lepiej... ale boję się, że będzie sobie ze mnie żartować... - powiedziała. Naprawdę kilka razy czuła, że się popłacze przez samą jego obecność zbyt blisko niej. - Nie wiem, czy on mi się "podoba", czy po prostu odbieram go jako... chodzącą sztukę.
Ubieranie myśli w słowa okazało się naprawdę pomocne. Nadziejka nie mogła pojąć, jak bardzo rada przyjaciółki okazała się skuteczna. Teraz widziała całą tą sprawę o wiele wyraźniej i jaśniej.
- Właściwie to może po prostu powiem ci, o kogo mi chodzi... - zrobiła krótką przerwę na nabranie powietrza i zawahanie się. A może lepiej nie mówić? Może lepiej nie... - Fletcher.
Powiedziała, a jej policzki się delikatnie zarumieniły. Zagryzła dolną wargę z zażenowania, a jej wzrok poleciał znowu nad jezioro. Jak dobrze, że Dominik nie pojawił się dzisiaj na zajęciach koła artystycznego, bo przeżywałaby je teraz na nowo, jako świeże wspomnienie.
[Chyba, że Kosti postanowi jednak dorzucić go zajęć, to się zmieni to :XD: ]
Kim Miracle
Kim Miracle
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cyprys || róg jednorożca || sztywna || 11 cali
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Lumos, Expelliarmus, Orbis, Everte Statum, Avifors, Oppugno, Fumos Duo, Protego Totalum, Flippendo Duo
OPIS POSTACI: Dziewczyna ma blond włosy, które są w w wiecznym nieładzie, albo związane w jakiś warkocz, bądź kucyk, a następnie rozpuszczone i poskręcane w fikuśne loki. Tęczówki są w barwie błękitu, roześmiane, błyszczące piękne oczęta. Zawsze widać u niej szeroki uśmiech, którym obdarowuje każdego, kogo napotka na swojej drodze. Jej cera jest jasna, ponieważ promienie słońca nie potrafią ubarwić jej skóry. Jednego dnia, gdy się opali jest czerwona jak pomidor, a następnego dnia nie ma już nic - ani czerwieni, ani brązu. Mierzy sobie 152 cm wzrostu i jakoś na to nie narzeka. Lubi być niska, mimo że zawsze musi patrzeć na innych z dołu. Waży 49 kg. Jest drobnej postury, więc czasami ma się wrażenie, że byle jaki podmuch wiatru zabierze ją ze sobą siną w dal. Jednak pozory mylą. Diabeł ukrył się w ciele aniołka. Dziewczyna ma naprawdę dużo siły.

https://mortis.forumpolish.com/t771-zoo-kimi https://mortis.forumpolish.com/t773-pamietnik-kimi https://mortis.forumpolish.com/t770-skrytka-4487
PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle EmptySob 04 Cze 2016, 14:14

Słuchała uważnie tego, co jej przyjaciółka miała do powiedzenia. Analizowała jej słowa, to jak się czuje i jak opisuje tego chłopaka. Kim czasami chciała tak się czuć, chciała tak myśleć o innym chłopaku, ale nie była w stanie. Była zbyt naiwna i za bardzo starała się być dla wszystkich równa, za bardzo starała się pomagać innym ludziom. Gdy usłyszała nazwisko wybranka swojej przyjaciółki ułożyła usta w literkę o i mruknęła cicho.
- Fletcher jest zdecydowanie dziwny - powiedziała cicho. - Ale sądzę, aby dowiedzieć się, czy twoje uczucia są prawdziwe, czy są czymś wyjątkowym, czy jednak są tylko takim zauroczeniem jak niektórymi obrazami, które widziałaś powinnaś z nim porozmawiać, powinnaś poznać go bardziej, czy stosunek jaki obierze w stosunku do ciebie będzie ci odpowiadał, czy on sam cię polubi w taki inny sposób. Wiesz Nadzieja, jeśli nie dasz się poznać, jeśli ty nie poznasz drugiej osoby, nigdy się nie dowiesz tego, co dzieje się tu - dotknęła miejsca, w którym było jej serduszko. - Wszystko zależy od tego jak będziesz z nim żyć, co poczujesz, gdy on będzie z tobą rozmawiał, tobie mówił. Na sam początek możesz zaproponować mu po prostu pozowanie do portretu. Powiedz, że dostałaś ode mnie wyzwanie, abyś go namalowała. Wybierzcie się do spokojnego miejsca i, gdy będziesz go rysować, szkicować, portretować będzie idealna chwila, aby mógł cię poznać, abyś ty go poznała - uśmiechnęła się ciepło do przyjaciółki. - Co o tym sądzisz? - zapytała przyglądając się jej uważnie.
Sponsored content


PisanieTemat: Re: Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle  Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle Empty

Szczera rozmowa || Nadzieja Potocka | Kim Miracle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Similar topics

-
» Coś się pojawiło! || Kim Miracle & Nadzieja Potocka
» Nadzieja Potocka
» Hallowen | Ruby Prewett, Nadzieja Potocka
» Bardzo szczera, nocna pogawędka. | Jewgienij & Ophelia
» Daj mi spać, człowieku || Nadzieja i Peter

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Zakończone-
Skocz do: