Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Pióro z ogona feniksa, angielski dąb, 9,5 cala, b. sztywna OPANOWANE ZAKLĘCIA: EXPELLIARMUS, PROTEGO, PETRIFICUS TOTALUS, RICTUSEMPRA, OPPUGNO, LUMOS, NOX, ENERVATERENNERVATE, FLAGRANTE, IMPEDIMENTA OPIS POSTACI: Romka jest posiadaczką pięknych, długich, lśniących i czarnych niczym skrzydło kruka włosów. Przez co doskonale komponowały się z jej niegdyś złocistą skórą. Zdecydowanie nie odejmuje jej to urody. Cały ten piękny obrazek dopełniają duże, soczystozielone oczy, niektórzy przyrównują je do kawałków szmaragdu. Cóż, nie bez przyczyny dziewczyna ma na imię Esmeralda. Jej małe usteczka, które mają malinowy kolor, skrywają szereg ładnych i białych ząbków, które to odsłaniają się w chwilach radości. Jeżeli chodzi o jej figurę: na pewno każdy by powiedział, że jest idealna, ale tylko sama zainteresowana wie gdzie ma jakieś niedociągnięcia, albo niedoskonałości, które sprawiają, że do ideału jej daleko. Romka jest szczupła, ale bez przesady. Można powiedzieć, że natura idealnie wyliczyła jej wymiary. Miejscami jest wąska, a w innych miejscach, tak jak powinno być, szersza, przez co na pewno nie jeden mężczyzna chciałby wodzić swoją dłonią po jej ciele. Cóż, niestety nikt takiego zaszczytu jeszcze nie dostąpił i pewnie nie dostąpi. Jej dłonie są małe, i wydają się być tymi dłońmi które nigdy nie zaznały ciężkiej pracy, zakończone długimi paznokciami, Ciężko stwierdzić jakie ma nogi, bowiem cały czas nosi na sobie długie barwne spódnice, które sprawiają, że cyganka przypomina barwnego motyla, który szykuje się do lotu. Za to jej nóżka jest równie mała co rączki. Bardzo często odziana w białe baletki, z malutkimi kokardkami na czubkach. Skóra dziewczyny jest gładziutka, i wydaje się być bardziej skórą małego dziecka aniżeli siedemnastoletniej dziewczyny.
Temat: Zniszczony dziennik Esmeraldy Wto 03 Maj 2016, 20:40
❀❀❀❀
Własność Esmeraldy Moore
❀❀❀❀
Esmeralda Moore
Niepełnoletni czarodziej
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Pióro z ogona feniksa, angielski dąb, 9,5 cala, b. sztywna OPANOWANE ZAKLĘCIA: EXPELLIARMUS, PROTEGO, PETRIFICUS TOTALUS, RICTUSEMPRA, OPPUGNO, LUMOS, NOX, ENERVATERENNERVATE, FLAGRANTE, IMPEDIMENTA OPIS POSTACI: Romka jest posiadaczką pięknych, długich, lśniących i czarnych niczym skrzydło kruka włosów. Przez co doskonale komponowały się z jej niegdyś złocistą skórą. Zdecydowanie nie odejmuje jej to urody. Cały ten piękny obrazek dopełniają duże, soczystozielone oczy, niektórzy przyrównują je do kawałków szmaragdu. Cóż, nie bez przyczyny dziewczyna ma na imię Esmeralda. Jej małe usteczka, które mają malinowy kolor, skrywają szereg ładnych i białych ząbków, które to odsłaniają się w chwilach radości. Jeżeli chodzi o jej figurę: na pewno każdy by powiedział, że jest idealna, ale tylko sama zainteresowana wie gdzie ma jakieś niedociągnięcia, albo niedoskonałości, które sprawiają, że do ideału jej daleko. Romka jest szczupła, ale bez przesady. Można powiedzieć, że natura idealnie wyliczyła jej wymiary. Miejscami jest wąska, a w innych miejscach, tak jak powinno być, szersza, przez co na pewno nie jeden mężczyzna chciałby wodzić swoją dłonią po jej ciele. Cóż, niestety nikt takiego zaszczytu jeszcze nie dostąpił i pewnie nie dostąpi. Jej dłonie są małe, i wydają się być tymi dłońmi które nigdy nie zaznały ciężkiej pracy, zakończone długimi paznokciami, Ciężko stwierdzić jakie ma nogi, bowiem cały czas nosi na sobie długie barwne spódnice, które sprawiają, że cyganka przypomina barwnego motyla, który szykuje się do lotu. Za to jej nóżka jest równie mała co rączki. Bardzo często odziana w białe baletki, z malutkimi kokardkami na czubkach. Skóra dziewczyny jest gładziutka, i wydaje się być bardziej skórą małego dziecka aniżeli siedemnastoletniej dziewczyny.
Temat: Re: Zniszczony dziennik Esmeraldy Pią 06 Maj 2016, 00:42
Imię i nazwisko: Esmeralda Moore
Data urodzenia: 20.07.1917
Rodzice: Nieznani
Miejsce urodzenia: Londyn
Dom: Huffelpuff
Rok nauki: VI
Strona 1
Esmeralda Moore
Niepełnoletni czarodziej
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Pióro z ogona feniksa, angielski dąb, 9,5 cala, b. sztywna OPANOWANE ZAKLĘCIA: EXPELLIARMUS, PROTEGO, PETRIFICUS TOTALUS, RICTUSEMPRA, OPPUGNO, LUMOS, NOX, ENERVATERENNERVATE, FLAGRANTE, IMPEDIMENTA OPIS POSTACI: Romka jest posiadaczką pięknych, długich, lśniących i czarnych niczym skrzydło kruka włosów. Przez co doskonale komponowały się z jej niegdyś złocistą skórą. Zdecydowanie nie odejmuje jej to urody. Cały ten piękny obrazek dopełniają duże, soczystozielone oczy, niektórzy przyrównują je do kawałków szmaragdu. Cóż, nie bez przyczyny dziewczyna ma na imię Esmeralda. Jej małe usteczka, które mają malinowy kolor, skrywają szereg ładnych i białych ząbków, które to odsłaniają się w chwilach radości. Jeżeli chodzi o jej figurę: na pewno każdy by powiedział, że jest idealna, ale tylko sama zainteresowana wie gdzie ma jakieś niedociągnięcia, albo niedoskonałości, które sprawiają, że do ideału jej daleko. Romka jest szczupła, ale bez przesady. Można powiedzieć, że natura idealnie wyliczyła jej wymiary. Miejscami jest wąska, a w innych miejscach, tak jak powinno być, szersza, przez co na pewno nie jeden mężczyzna chciałby wodzić swoją dłonią po jej ciele. Cóż, niestety nikt takiego zaszczytu jeszcze nie dostąpił i pewnie nie dostąpi. Jej dłonie są małe, i wydają się być tymi dłońmi które nigdy nie zaznały ciężkiej pracy, zakończone długimi paznokciami, Ciężko stwierdzić jakie ma nogi, bowiem cały czas nosi na sobie długie barwne spódnice, które sprawiają, że cyganka przypomina barwnego motyla, który szykuje się do lotu. Za to jej nóżka jest równie mała co rączki. Bardzo często odziana w białe baletki, z malutkimi kokardkami na czubkach. Skóra dziewczyny jest gładziutka, i wydaje się być bardziej skórą małego dziecka aniżeli siedemnastoletniej dziewczyny.
Temat: Re: Zniszczony dziennik Esmeraldy Pią 06 Maj 2016, 00:48
W lesie wyrosłam jak złoty krzak, w cygańskim namiocie zrodzona, do borowika podobna. Jak własne serce kocham ogień. Wiatry wielkie i małe wykołysały Cyganeczkę i w świat pognały ją daleko... Deszcze łzy mi obmywały, słońce, mój ojciec cygański, złoty, ogrzewało mnie i pięknie opaliło mi serce. Z modrego zdroju nie czerpałam sił, tylko przemyłam oczy... Niedźwiedź po lasach się włóczy jak srebrny księżyc, wilk boi się ognia, nie ugryzie Cyganów. Oj, jak pięknie przy namiocie, śpiewa sobie dziewczyna, płonie wielkie ognisko! Oj, jak pięknie, ludzie, z daleka wielkanocnych pieśni ptaków słuchać, kwilenia dzieci, i tańca, i śpiewania chłopaków i dziewczyn. Oj, jak pięknie szumi nam las - to on mi śpiewa piosenki. Oj, jak pięknie odpływają rzeki, to one mi serce cieszą. Jak pięknie wpatrzeć się w toń rzeki i powiedzieć jej wszystko. Bo nikt mnie nie zrozumie, tylko lasy i wody. To, co tu opowiadam, wszystko, wszystko już dawno minęło i wszystko, wszystko ze sobą wzięło - i moje lata młode."