NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Dworek Bułhakowów - Rosja

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
Vakel Bułhakow
Vakel Bułhakow
Dyrektor Hogwartu, Opiekun Hufflepuffu, Numerolog

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, 13 cali, włókno z pachwiny nietoperza, mało giętka
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Finite, Bąblogłowy, Expeliarmus, Protego, Drętwota, Lumos, Nox, Depulso, Everte Statum, Immobilus, Repirifage, Accio, Alohomora, Colloportus, Chłoszczyść, Acetabulum Lava, Bombarda Maxima, Constant Visio, Erecto, Oculus Reparo, Quietus, Siccum, Wskaż mi, Pakuj, Anapneo, Anesthesia, Repariforos, Fiedfyre, Obliviate, Sectumsempra, Szatańska Pożoga, Acis Missle, Volnera Sanatur, Salvio Hexia, Upiorogacek, Avada Kedavra, Finite Incantatem, Skurge, Somno, Zaklęcie Kameleona, Repello Muggletum, Adversum, Ne Apportation, Protego Horribilis
OPIS POSTACI: Wysoki, bo mierzący ponad 185 centymetrów wzrostu mężczyzna o ektomorficznej budowie ciała. Nie jest zbyt wysportowany, ale od jakiegoś czasu nad tym pracuje. Mimo tego sprawia wrażenie lekko wychudzonego. Ciało Bułhakowa, głównie plecy, uda i pośladki pokryte są szeregiem szpecących je blizn, będących nieprzyjemną pamiątką po rodzinnym domu. Pomimo wielu okazji ku temu nie usunął ich nigdy, być może po to, aby przypominały mu wydarzenia, które go ukształtowały. Włosy ma brązowe. Charakterystyczną dla nich jest niesforna, opadająca na oko grzywka, w chwilach stresu często przez niego przeczesywana. Oczy szarozielone. Posiada wszystkie cechy wyglądu, które powinny składać się na typowego paszczura - ziemniaczany nos, wyjątkowo jasne i rzadkie brwi, idealny do rozgniatania orzechów, perfekcyjnie kwadratowy podbródek i wiecznie zdenerwowane spojrzenie, a mimo tego z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu rozkochał w sobie niejedną pannę. (Może to prawda, że kobiety podświadomie lecą na złych facetów?) Zawsze wyjątkowo czysty, zadbany i schludny. Dba o swój wizerunek. Nosi się w drogich, szytych na miarę ubraniach. Roznosi wokół siebie przyjemny zapach kwiatowej woni, czasami wymieszany z kadzidłem lub świecami do medytacji. Na pierwszy rzut oka widać, że jest bogaty, a przynajmniej na takiego pozuje i wychodzi mu to zadziwiająco dobrze.

https://mortis.forumpolish.com/t335-sowa-vakela https://mortis.forumpolish.com/t412-dziennik-buly-omega https://mortis.forumpolish.com/t346-skrytka-nr-384
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptySro 15 Cze 2016, 10:30

Miał siedzieć... pomiędzy dwiema bagietkami, których imion nie znał? Naprawdę taki scenariusz zgotował mu los? Postanowił się opanować, wziął głęboki wdech, nieświadomie sprawdził oczami, czy jedna z ładniejszych służek miała tyłek na swoim miejscu, po czym zdecydował się swoje przeznaczenie zmienić. Dziwaczne to było, że miejsce, które kiedyś kojarzyło mu się z masą tradycji i zasad, po nastu latach spędzonych w kręgach czarnomagicznych za granicą wydawało mu się być po prostu wiejskim domkiem gdzieś na niewielkim pagórku, przy brzegu rzeki. To nic, że na widok Vladimira na jakieś dziewięćdziesiąt procent się popłacze - poczuł się, jak na swoją sytuację, pewien siebie, więc wysunął wolne krzesło spod stołu i... przesunął dwójkę swoich (jak mniemam) braci o jedno miejsce w lewo, żeby móc samemu zasiąść przy Heidi. Pochylił się jeszcze na moment w ich stronę by szepnąć:
- Wziąłem wam trochę słodyczy, ale Giena wszystkie zjadł w pociągu. - odchrząknął i zwrócił swą uwagę ku ukochanemu. Jak zawsze na swoim miejscu, jak zawsze z tego dumny, a Vakel... jak zawsze cholernie, ale to cholernie zazdrosny. Stłumił w sobie jednak pragnienie dogryzienia mu, bo nie na nim Jewgienij miał dzisiaj wyładować frustrację, a na ojcu. Przygryzł dolną wargę na samą myśl o tym ile czeka go dzisiaj wyrzeczeń i automatycznie nabrał wielu obaw, rozwianych na sekundę w momencie, w którym wygłupił się przesuwając siedzenia. Wtem dotarło do niego, że to, ten błazen gloryfikowany przez wszystkich uczniów był maską zapewniającą mu w tym domu choć odrobinę spokoju.
Nalał sobie herbatki. Tak, to zawsze dobry pomysł.
- Mój drogi bracie, gdyby cokolwiek miało przez to pójść nie tak, to powiadomiłbym cię o tym przed wycieczką w te strony. - mówiąc to upił łyk, po czym zorientowawszy się jak owy napar w rzeczywistości smakuje, przełknął go z niebywałym trudem i zaniósł się spazmatycznym kaszlem.
- Fuck my life, its so disgust... nic nie mówiłem. - speszył się. Z poderwania młodocianej kucharki chyba nic nie wyjdzie, bo takie piały z zachwytu kiedy je chwalono, a nie krytykowano beznadziejny sposób parzenia ulubionego napoju Bułhakowa, wpasowującego się ze swoim uzależnieniem w klimaty brytyjskie aż za bardzo.
- Powiedz mi, kochana - tu zwrócił się do Heidi. - jak tam Klaus Helmut? - mówiąc to poklepał ją po brzuszku. - Z moich obliczeń wynika, że to już trzy miesiące, tydzień, dwa dni i dwadzieścia trzy godziny. Ojej, mam nadzieję, że to nie była tajemnica. - posłał Annie zaciekawione spojrzenie.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
NPC


https://mortis.forumpolish.com/t209-sowa-mistrza-gry
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptySro 15 Cze 2016, 11:10


Odkąd tylko Vakel zaszczycił pomieszczenie, atmosfera stała się jeszcze cięższa. Głównie udzieliło się to starszym, którzy wiedzieli, kim on jest, lecz i wśród młodszych bagietek wzrosło poddenerwowanie. Szczególnie, kiedy numerolog postanowił się przesiąść. Młodziaki bez słowa spełnili jego życzenie nie wiedząc, że w hierarchii rodzinnej dziwny pan jest niżej od nich. Mikael walczył sam ze sobą, ale dobrze to maskował popijając kawę. Heidi uśmiechała się wciąż lekko. Reszta braci znających Vakela udawało, że go nie widzi. Pani Bułhakow, która dotychczas wydawała się najbardziej wyluzowaną osobą w pomieszczeniu (o ile można w ogóle używać w tym przypadku tak szalonych epitetów), nagle spochmurniała zajmując się swoją bułką.
Heidi posłała Vakelowi cichy i grzeczny śmiech, aczkolwiek można było dostrzec, że faktycznie lekko ją tym rozbawił, co starała się ukryć. Po komentarzu numerologa na temat herbaty (chociaż większość nawet nie ogarnęła kontekstu), można było usłyszeć nerwowe kaszlnięcie, gwałtowniejsze przejechanie nożem po talerzu i zachłyśnięcie się Mikaela kawą. W końcu angielski nie był czymś obcym w dobrze wykształconej rodzinie, szczególnie, wśród starszych pieczyw.
Heidi zrobiła wielkie oczy, kiedy numerolog wspomniał o jej ciąży.
- Oczywiście, że to nie była tajemnica... - odpowiedziała ostrożnie po chwili. - I zapewne miewa się świetnie, dziękuję - posłała mu słaby uśmiech. Natomiast Mikael oderwał wzrok od swojego talerza, by spojrzeć na numerologa. W jego oczach mógł dostrzec zaproszenie za garaż po śniadaniu.
Posiłek nie trwał długo, w końcu to tylko śniadanie. Młodsi sięgali do koszyczków z owocami po jabłuszka, żeby zabić czymś czas oczekiwania na możliwość odejścia od stołu. Starsi bracia również skończyli posiłek i dopijali tylko napoje. Jeszcze tylko matka pochłaniała ostatnie kawałki swojej kiełbaski. Cóż, ostatnie spokojne chwile chyba dobiegały końca. Czas rozpocząć nerwowe oczekiwanie na pojawienie się tatuśka.
Jewgienij Bułhakow
Jewgienij Bułhakow
Nauczyciel OPCM, Głowa Rodziny Bułhakow

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, włókno ze smoczego serca, 10¼ cala, mało giętka. Barwiona na czarno, nieco przetarta, z wyrzeźbionymi na rękojeści liśćmi drzewa, z którego została wykonana.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Bombarda, Enervate, Finite, Flippendo, Incendio, Lumos, Lumos Maxima, Mobilicorpus, Nox, Periculum, Protego, Reducto, Sad Infer, Vad Infer, Wingardium Leviosa | Łatwe: Anesthesia, Bracium Emendo, Chłoszczyść, Delens Vestigium, Erecto, Extiguetor Ignis, Funemite, Impervius, Leviora, Rennervate, Siccum, Sollicus, Suspenorius, Vipera Evanesca, Zaklęcie Czterech Stron Świata (Wskaż mi) | Trudne: Acis Missile, Fiendfyre, Invivenerum, Non confringetur, Obliviate, Protego Horribilis, Purpura Flamma, Sectumsempra, Stimulus Meledictionem, Szatańska Pożoga, Tardis | Niewybaczalne: Avada Kedavra, Cruciatus | Specjalne: Solvite
OPIS POSTACI: Jewgienij jest wysokim, mierzącym prawie 190cm mężczyzną. Nie należy do tych najlepiej zbudowanych, wręcz przeciwnie - jest tym typem, na którym wszystkie ubrania wiszą i ludzie nie raz dziwią się, jak można być tak chudym. Nie znaczy to jednak, że jest chucherkiem, lata treningów zaowocowały całkiem solidną warstwą mięśniową i choć z kulturystą nie miałby szans, jest przygotowany do powalenia kogoś swojej postury. Na ciele ma wiele blizn, jedne są starsze i pochodzą z dzieciństwa, kiedy to zbierał lanie za występki nie godne dziedzica. Te nowsze są natomiast pamiątkami po eskapadach, mordobiciach i różnego rodzaju balangach, w których już nie tak młody Bułhakow zdawał się brać udział. Ciemne, ścięte na krótko włosy i kilku dniowy zarost to cechy charakterystyczne. Podobnie jak ciemne, odrobinę puste oczy, w których widać przede wszystkim pokłady nienawiści i agresji. Jewgienij zdecydowanie nie należy do najprzystojniejszych mężczyzn jacy chodzili po ziemi, jest zwyczajnie przeciętny. Stara ubierać się elegancko, w koszule, marynarki i spodnie z kantem. Zazwyczaj mu się to udaje, oczywiście o ile nie jest aktualnie na dniu piętnastym ciągłego picia na umór. W takich przypadkach przestaje zwracać uwagę na szczegóły pokroju prasowania, czy nawet prania rzeczy. Często można spotkać go z okularami na nosie, które od pewnego czasu są mu po prostu potrzebne. Kiedyś nosił je, gdy chciał wyglądać na inteligentnego, teraz nie ma wyboru, jeżeli chce się czemuś dobrze przyjrzeć. Jak na ponad czterdziestoletniego mężczyznę przystało, ma pierwsze zmarszczki pojawiające się wokół oczu i skórę, która nosi ślady starzenia się. Nie są mu obce także wszechobecne piegi, którymi tak naprawdę nigdy się nie przejmował.

https://mortis.forumpolish.com/t212-zwierzeta-jewgienija https://mortis.forumpolish.com/t327-zapiski-jewgienija#411 https://mortis.forumpolish.com/t211-skrytka-nr-960
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyCzw 16 Cze 2016, 00:08

Gienusza zdawał się ze spokojem śledzić wszystkie poczynania Vakela, jednocześnie smarując sobie bułkę masłem, nie mając przy tym ochoty wdawać się we wszelkie konwenanse i rozmowy ze swoim młodszym rodzeństwem. Wydawać by się mogło, że powiedział już wszystko, co powiedzieć chciał (również to, czego nie chciał) i przez pewną chwilę milczał. Przegryzał właśnie pieczywo, gdy Vaksilij przesunął młodzików i jednocześnie ukazał poziom spoufalenia się z najstarszym z rodzeństwa, co - ku zdziwieniu Jewgienija - uszło uwadze wszystkich tu obecnych. Być może ekscentryczne zachowanie numerologa było aż tak absorbujące, a być może nikt nie dał po sobie poznać, iż zauważył tę subtelną zmianę relacji Gieny i jego dawnej ofiary. Choć... Może matka zauważyła? Zdawała się mieć bardziej pochmurne spojrzenie niż jeszcze chwilę temu i choć Bułhakow obserwował całą swoją rodzinę, nie był pewien, co znaczyć miała ta zmiana.
- Gdybyś był łaskaw nie umierać przy stole, mój drogi bracie, byłoby bardzo... - Nie zdążył skomentować jego zadławienia się, bo angielskie słowa dotarły do jego uszu. Sam kaszlnął, starając się powstrzymać śmiech, przy okazji wypluwając na wpół przemieloną w ustach bułkę i trafiając sobie do filiżaneczki z kawą. Popatrzył na nią z obrzydzeniem i zorientowawszy się, iż wzrok matki - siedzącej naprzeciwko - skupiony jest przez tych kilka sekund na jego głupkowatym braciszku, szybko podmienił jej kawę ze swoją. Na pewno się nie skapnie.
- Fuck your life, what a beautiful words! - Skomentował, dając do zrozumienia Vaksilijowi, że jak najbardziej fuck, ale może niekoniecznie life i niekoniecznie teraz. Klasnął przy tym w dłonie, chcąc zwrócić uwagę na s i e b i e, bo to on był przecież najważniejszy. Tu i teraz, bez ojca mógł czuć się niemal władcą tego domostwa. Niemal, bo jednak nadal liczyła się tu matka i na samą myśl mlasnął tylko, przeżuwając ostatni kawałek bułeczki.
Rozmowę o pasożycie, jaki rozwijał się w łonie Heidi pominął milczeniem. Czas płynął nieubłaganie, a on zdał sobie sprawę z tego, że lada chwila do domu przybędzie ojciec. Czy się bał? Ku swojemu zdziwieniu - im bliżej do spotkania ze starym Bułhakowem, tym mniej się tym stresował. Było już za późno na ucieczkę, teraz pozostało trzymać się planu.
Vakel Bułhakow
Vakel Bułhakow
Dyrektor Hogwartu, Opiekun Hufflepuffu, Numerolog

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, 13 cali, włókno z pachwiny nietoperza, mało giętka
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Finite, Bąblogłowy, Expeliarmus, Protego, Drętwota, Lumos, Nox, Depulso, Everte Statum, Immobilus, Repirifage, Accio, Alohomora, Colloportus, Chłoszczyść, Acetabulum Lava, Bombarda Maxima, Constant Visio, Erecto, Oculus Reparo, Quietus, Siccum, Wskaż mi, Pakuj, Anapneo, Anesthesia, Repariforos, Fiedfyre, Obliviate, Sectumsempra, Szatańska Pożoga, Acis Missle, Volnera Sanatur, Salvio Hexia, Upiorogacek, Avada Kedavra, Finite Incantatem, Skurge, Somno, Zaklęcie Kameleona, Repello Muggletum, Adversum, Ne Apportation, Protego Horribilis
OPIS POSTACI: Wysoki, bo mierzący ponad 185 centymetrów wzrostu mężczyzna o ektomorficznej budowie ciała. Nie jest zbyt wysportowany, ale od jakiegoś czasu nad tym pracuje. Mimo tego sprawia wrażenie lekko wychudzonego. Ciało Bułhakowa, głównie plecy, uda i pośladki pokryte są szeregiem szpecących je blizn, będących nieprzyjemną pamiątką po rodzinnym domu. Pomimo wielu okazji ku temu nie usunął ich nigdy, być może po to, aby przypominały mu wydarzenia, które go ukształtowały. Włosy ma brązowe. Charakterystyczną dla nich jest niesforna, opadająca na oko grzywka, w chwilach stresu często przez niego przeczesywana. Oczy szarozielone. Posiada wszystkie cechy wyglądu, które powinny składać się na typowego paszczura - ziemniaczany nos, wyjątkowo jasne i rzadkie brwi, idealny do rozgniatania orzechów, perfekcyjnie kwadratowy podbródek i wiecznie zdenerwowane spojrzenie, a mimo tego z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu rozkochał w sobie niejedną pannę. (Może to prawda, że kobiety podświadomie lecą na złych facetów?) Zawsze wyjątkowo czysty, zadbany i schludny. Dba o swój wizerunek. Nosi się w drogich, szytych na miarę ubraniach. Roznosi wokół siebie przyjemny zapach kwiatowej woni, czasami wymieszany z kadzidłem lub świecami do medytacji. Na pierwszy rzut oka widać, że jest bogaty, a przynajmniej na takiego pozuje i wychodzi mu to zadziwiająco dobrze.

https://mortis.forumpolish.com/t335-sowa-vakela https://mortis.forumpolish.com/t412-dziennik-buly-omega https://mortis.forumpolish.com/t346-skrytka-nr-384
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyNie 19 Cze 2016, 17:55

Bułhakow zdawał się być kompletnie niewzruszony krępującą atmosferą, na którą skazał właśnie swoją rodzinę i jak gdyby nigdy nic mrugnął do Mikaela. Czy faktycznie chciał się z nim na te pięści napieprzać? Prawda była jednak nieco inna. Najmłodszy z trójki braci nie narzekałby na sytuację, w której wszyscy stali się sobie bliżsi i nie musieli grozić sobie ugodzeniem zaklęciem śmierci prosto w pierś, ale że życie zaplanowało mu coś innego. Jewgienij powoli przestawał być dla niego jedynie obiektem westchnień, o ile można tak było w ogóle tą chorą relację nazwać, a zaczął przejmować kontrolę nad całym życiem numerologa. W ten oto sposób tchórz, który nie potrafił poradzić sobie psychicznie nawet z odrzuceniem i zwiał na inny kontynent, zasiadł przy stole z rodziną porzuconą lata temu.
Sprawdził zegarek. Nie została określona godzina Jego powrotu, ale w głębi duszy Vakel po prostu czuł, że nie zostało mu zbyt wiele czasu. Czy... powinien dać mu zabić ojca samodzielnie? Czy powinien mimo obietnicy odciągnięcia reszty rodzeństwa od zajścia pójść za nim i uratować go, gdyby Vladimir o swoje życie postanowił walczyć zacieklej niż sądzili? Przełknął ślinę.
Jego angielski był wspaniały jak zawsze.
Cmoknął ustami z dezaprobatą, unosząc przy tym brwi i spoglądając na Pana Dziedzica spode łba.
- Na twoje życzenie postaram się pożyć jeszcze trochę. - nieśmiało powąchał napar, który to służki przygotowały, jak gdyby chciał upewnić się, że to na pewno chińskie zioła zalane wodą, a nie perfidna próba otrucia go przy śniadaniu. Standardowo też nie zjadł nic, niezdolny do wykonania tak wymagającej czynności kiedy wszystkie ślepia oceniały go ukradkiem.
- Zapewne?
Czy ona się właśnie dowiedziała, że w jej organizmie rozwija się pasożyt Mikaela? A może zabawa polegała na tym, że nie do niego owy płód należał?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
NPC


https://mortis.forumpolish.com/t209-sowa-mistrza-gry
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyNie 19 Cze 2016, 18:37

Pani Bułhakow nie zdążyła tknąć napoju, kiedy drzwi do jadalni otworzyły się z wielkim hukiem.
Tatuś powrócił.
- Wszyscy wyjść - przywitał się robiąc kilka kroków w przód. Jak zwykle miał swój groźny wyraz twarzy. Ubrany był dosyć elegancko.  - Zostaje Jewgienij... i ty - oznaczył Vakela krótkim spojrzeniem dając mu do zrozumienia, że go też chce tu zostawić. Wszyscy wybyli, w tempie natychmiastowym, nie patrząc nawet na kolejność. Zniknęli więc najpierw młodzi, a później starsi Bułkowie. Pani Bułhakow zamknęła za sobą drzwi.
Vladimir wbił czujny wzrok w Jewgienija.
- Co on tu robi? - spytał. Nie wydawał się zaskoczony obecnością Vakela. Widocznie ktoś zdążył go uprzedzić. - Nie ma się pokazać na ślubie - dodał, po czym zaklął.
Jewgienij Bułhakow
Jewgienij Bułhakow
Nauczyciel OPCM, Głowa Rodziny Bułhakow

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, włókno ze smoczego serca, 10¼ cala, mało giętka. Barwiona na czarno, nieco przetarta, z wyrzeźbionymi na rękojeści liśćmi drzewa, z którego została wykonana.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Bombarda, Enervate, Finite, Flippendo, Incendio, Lumos, Lumos Maxima, Mobilicorpus, Nox, Periculum, Protego, Reducto, Sad Infer, Vad Infer, Wingardium Leviosa | Łatwe: Anesthesia, Bracium Emendo, Chłoszczyść, Delens Vestigium, Erecto, Extiguetor Ignis, Funemite, Impervius, Leviora, Rennervate, Siccum, Sollicus, Suspenorius, Vipera Evanesca, Zaklęcie Czterech Stron Świata (Wskaż mi) | Trudne: Acis Missile, Fiendfyre, Invivenerum, Non confringetur, Obliviate, Protego Horribilis, Purpura Flamma, Sectumsempra, Stimulus Meledictionem, Szatańska Pożoga, Tardis | Niewybaczalne: Avada Kedavra, Cruciatus | Specjalne: Solvite
OPIS POSTACI: Jewgienij jest wysokim, mierzącym prawie 190cm mężczyzną. Nie należy do tych najlepiej zbudowanych, wręcz przeciwnie - jest tym typem, na którym wszystkie ubrania wiszą i ludzie nie raz dziwią się, jak można być tak chudym. Nie znaczy to jednak, że jest chucherkiem, lata treningów zaowocowały całkiem solidną warstwą mięśniową i choć z kulturystą nie miałby szans, jest przygotowany do powalenia kogoś swojej postury. Na ciele ma wiele blizn, jedne są starsze i pochodzą z dzieciństwa, kiedy to zbierał lanie za występki nie godne dziedzica. Te nowsze są natomiast pamiątkami po eskapadach, mordobiciach i różnego rodzaju balangach, w których już nie tak młody Bułhakow zdawał się brać udział. Ciemne, ścięte na krótko włosy i kilku dniowy zarost to cechy charakterystyczne. Podobnie jak ciemne, odrobinę puste oczy, w których widać przede wszystkim pokłady nienawiści i agresji. Jewgienij zdecydowanie nie należy do najprzystojniejszych mężczyzn jacy chodzili po ziemi, jest zwyczajnie przeciętny. Stara ubierać się elegancko, w koszule, marynarki i spodnie z kantem. Zazwyczaj mu się to udaje, oczywiście o ile nie jest aktualnie na dniu piętnastym ciągłego picia na umór. W takich przypadkach przestaje zwracać uwagę na szczegóły pokroju prasowania, czy nawet prania rzeczy. Często można spotkać go z okularami na nosie, które od pewnego czasu są mu po prostu potrzebne. Kiedyś nosił je, gdy chciał wyglądać na inteligentnego, teraz nie ma wyboru, jeżeli chce się czemuś dobrze przyjrzeć. Jak na ponad czterdziestoletniego mężczyznę przystało, ma pierwsze zmarszczki pojawiające się wokół oczu i skórę, która nosi ślady starzenia się. Nie są mu obce także wszechobecne piegi, którymi tak naprawdę nigdy się nie przejmował.

https://mortis.forumpolish.com/t212-zwierzeta-jewgienija https://mortis.forumpolish.com/t327-zapiski-jewgienija#411 https://mortis.forumpolish.com/t211-skrytka-nr-960
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyNie 19 Cze 2016, 19:07

Wiocha, jaką sobie robili była niczym w porównaniu z tym, co czekało ich po przybyciu ojca. Spodziewał się... Wszystkiego tak naprawdę. Złości, zimnego spojrzenia, przekleństw. Nawet tego, że dostanie po twarzy. Nie spodziewał się jednak, że nastąpi to tak szybko - prędzej liczył na chłodną grę pozorów aż do spokojnego skończenia śniadania i wyjścia wszystkich z pokoju. Z drugiej strony, Vladimir był nieprzewidywalny. Był potworem, jedyną osobą na całym świecie, której Gienusza zdolny był się bać. I teraz, właśnie teraz, słysząc trzask drzwi uświadomił sobie, czego właściwie dotyczyły jego plany. Czy był w stanie? Czy da radę? Pospieszne spojrzenie na Vaksilija, tego samego człowieka, który jeszcze niespełna pół roku temu mówił mu prosto w twarz jesteś jedyną osobą, której może się to udać sprawiło, że uspokoił się równie szybko, co zdenerwował. Wstał od razu z miejsca, wiedząc, że pojawienie się ojca w jadalni to zaledwie ułamki sekund i oto, gdy znów zobaczył tę twarz... Powstrzymał śmiech. Napięcie, jakie wytworzyło się od razu przypomniało mu stare, dobre czasy w tym domu i wiedział, że Vladimir jest wściekły. Wiedział też, że to właśnie on, jego pierworodny, jest przyczyną tego gniewu. I w pewien sposób bardzo go to bawiło.
Zimne, zdecydowane słowa. Wszyscy musieli wyjść, wszyscy poza dwójką synów, którzy przybyli z daleka. Nie był tym zdziwiony, nie trząsł się, nie czuł strachu. Bo na strach było już za późno. Gdy dotarło do niego, że drzwi za matką zostały zamknięte, a w pomieszczeniu była tylko ich trójka... Coś do niego dotarło. To była ta okazja. Jedyna, jaka mogła im się trafić. Oni obaj kontra stary Bułhakow. Teraz albo nigdy. Sięgnął błyskawicznie po różdżkę i bez zawahania wypowiedział te dwa, jakże przeklęte słowa.
- Avada Kedavra. - Czymże było dla niego rozdarcie duszy? Niczym. Absolutnie niczym w porównaniu z wolnością, jaką mógł zyskać po pozbyciu się tego potwora. tej przeszkody.
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyNie 19 Cze 2016, 19:07

The member 'Jewgienij Bułhakow' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 14
Vakel Bułhakow
Vakel Bułhakow
Dyrektor Hogwartu, Opiekun Hufflepuffu, Numerolog

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, 13 cali, włókno z pachwiny nietoperza, mało giętka
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Finite, Bąblogłowy, Expeliarmus, Protego, Drętwota, Lumos, Nox, Depulso, Everte Statum, Immobilus, Repirifage, Accio, Alohomora, Colloportus, Chłoszczyść, Acetabulum Lava, Bombarda Maxima, Constant Visio, Erecto, Oculus Reparo, Quietus, Siccum, Wskaż mi, Pakuj, Anapneo, Anesthesia, Repariforos, Fiedfyre, Obliviate, Sectumsempra, Szatańska Pożoga, Acis Missle, Volnera Sanatur, Salvio Hexia, Upiorogacek, Avada Kedavra, Finite Incantatem, Skurge, Somno, Zaklęcie Kameleona, Repello Muggletum, Adversum, Ne Apportation, Protego Horribilis
OPIS POSTACI: Wysoki, bo mierzący ponad 185 centymetrów wzrostu mężczyzna o ektomorficznej budowie ciała. Nie jest zbyt wysportowany, ale od jakiegoś czasu nad tym pracuje. Mimo tego sprawia wrażenie lekko wychudzonego. Ciało Bułhakowa, głównie plecy, uda i pośladki pokryte są szeregiem szpecących je blizn, będących nieprzyjemną pamiątką po rodzinnym domu. Pomimo wielu okazji ku temu nie usunął ich nigdy, być może po to, aby przypominały mu wydarzenia, które go ukształtowały. Włosy ma brązowe. Charakterystyczną dla nich jest niesforna, opadająca na oko grzywka, w chwilach stresu często przez niego przeczesywana. Oczy szarozielone. Posiada wszystkie cechy wyglądu, które powinny składać się na typowego paszczura - ziemniaczany nos, wyjątkowo jasne i rzadkie brwi, idealny do rozgniatania orzechów, perfekcyjnie kwadratowy podbródek i wiecznie zdenerwowane spojrzenie, a mimo tego z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu rozkochał w sobie niejedną pannę. (Może to prawda, że kobiety podświadomie lecą na złych facetów?) Zawsze wyjątkowo czysty, zadbany i schludny. Dba o swój wizerunek. Nosi się w drogich, szytych na miarę ubraniach. Roznosi wokół siebie przyjemny zapach kwiatowej woni, czasami wymieszany z kadzidłem lub świecami do medytacji. Na pierwszy rzut oka widać, że jest bogaty, a przynajmniej na takiego pozuje i wychodzi mu to zadziwiająco dobrze.

https://mortis.forumpolish.com/t335-sowa-vakela https://mortis.forumpolish.com/t412-dziennik-buly-omega https://mortis.forumpolish.com/t346-skrytka-nr-384
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyWto 21 Cze 2016, 16:32

On. Cholerny, bezimienny on, znów przygnieciony faktem, że nie licząc Jewgienija nie miał znaczenia dla absolutnie żadnego z domowników. Znalazł się, nie wiadomo jak i kiedy, pomiędzy ludźmi, których jednocześnie mógł i nie mógł nazywać rodziną. Pomiędzy ludźmi, częścią których zawsze chciał się stać. Nic jednak nie potrafiło zmienić tego, że nawet nie wyglądał jak jeden z nich, prezentując typ urody tak inny od typowego dla owego rodu, że powoli przestał go dziwić pociąg do własnego brata. Nie wyglądał, nie czuł się, nie był. Nie był Bułhakowem! Skrywana przez lata prawda, wielka tajemnica o tym, że sam John Smith był w rzeczywistości szlamą. Teraz, znajdując się tak blisko postaci ojca, będącego największym koszmarem obu panów, dotarło do niego jak bardzo odlegli od siebie byli. Vakel nie rzucił się na niego w przypływie furii. Ba! Omal nie skulił się pod stołem że strachu, w panice podrywając i wyciągając różdżkę, by- a-Aa.. a-ale t-to był Vladimir. Przecież nie mógł, nie powinien...! Po co w ogóle tutaj wracał? Po co wmawiał sobie że może być kimś więcej niż pchłą na ich posyłki, skoro to nie on ciął powietrze zielonym błyskiem? Zaplanował Jewgienijowi morderstwo, a on się nawet nie zawahał! To wszystko było jego chorym wymysłem! Vakel nie dał rady zrobić krzywdy ojcu, ale zrobił to z tym najbardziej podatnym na krzywdy wszelkiej maści - zabił jedyną osobę na świecie którą  kochał z wzajemnością. I wtedy dotarło do niego, że jest potworem najgorszym z możliwych.
I ta myśl właśnie, że jest śmieciem niezasługującym na cudzy szacunek wyjątkowo go uspokoiła.
Odwrócił łeb w stronę, w którą poleciała Avada, przełknął ślinę i wciąż trzymając w górze swoją broń wycelował ją w starca. Chciał się upewnić, chciał wiedzieć, że jest wolny od życia w wiecznym strachu, że może zawinąć to cholerne truchło w dywan i ukryć gdzieś, gdzie nikt go nie znajdzie. Był cholernie roztrzęsiony, co powodowało dodatkowe poczucie wstydu, ale z drugiej strony... przecież jedyna osoba na której opinii mu zależało i tak wiedziała, że ostatecznie był tylko tchórzliwym idiotą. Sam fakt, że postanowił samodzielnie sprawdzić, czy ten skurwysyn nie żyje i narazić się na oberwanie czymś w twarz było ponad jego możliwości i sam zastanawiał się jakim cudem w ogóle się na coś takiego zdecydował. Ujrzawszy więc, że Papa pada - ruszyłby ku niemu i upewnił się, że pewien rozdział w ich życiu został zakończony, a jeżeli nie... cóż, pozostawało mu trzymać gardę.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
NPC


https://mortis.forumpolish.com/t209-sowa-mistrza-gry
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyWto 21 Cze 2016, 16:43

Rzut tatuśka na Protego Horribilis.
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyWto 21 Cze 2016, 16:43

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 3
Mistrz Gry
Mistrz Gry
NPC


https://mortis.forumpolish.com/t209-sowa-mistrza-gry
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyWto 21 Cze 2016, 17:01

To była Rosja, to był dom Bułhakowów. Tutaj każdy musiał niesamowicie uważać na każdy nieprzewidziany ruch. W każdej chwili komuś mogła się stać krzywda... i to zazwyczaj ze strony Vladimira. Sam był również gotowy do obrony.
- Protego Horribilis - syknął dobierając różdżki. Niestety był zbyt wolny, bądź zbyt słaby, żeby odeprzeć zaklęcie syna. Najstarszego syna, który miał go w przyszłości zastąpić. Jewgienij postanowił rozpocząć to przyszłość już teraz. Mógł teraz podziwiać truchło Vladimira, które bez żadnej gracji opadło bezwiednie na podłogę.
Z korytarza słychać było jakby większe poruszenie, jednak nikt nie śmiał szwendać się bezpośrednio w okolicach jadalni.


@Jewgienij Bułhakow  +40PP.
Twoja dusza zostaje rozdarta. Stajesz się gorszym człowiekiem.


Jewgienij Bułhakow
Jewgienij Bułhakow
Nauczyciel OPCM, Głowa Rodziny Bułhakow

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, włókno ze smoczego serca, 10¼ cala, mało giętka. Barwiona na czarno, nieco przetarta, z wyrzeźbionymi na rękojeści liśćmi drzewa, z którego została wykonana.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Bombarda, Enervate, Finite, Flippendo, Incendio, Lumos, Lumos Maxima, Mobilicorpus, Nox, Periculum, Protego, Reducto, Sad Infer, Vad Infer, Wingardium Leviosa | Łatwe: Anesthesia, Bracium Emendo, Chłoszczyść, Delens Vestigium, Erecto, Extiguetor Ignis, Funemite, Impervius, Leviora, Rennervate, Siccum, Sollicus, Suspenorius, Vipera Evanesca, Zaklęcie Czterech Stron Świata (Wskaż mi) | Trudne: Acis Missile, Fiendfyre, Invivenerum, Non confringetur, Obliviate, Protego Horribilis, Purpura Flamma, Sectumsempra, Stimulus Meledictionem, Szatańska Pożoga, Tardis | Niewybaczalne: Avada Kedavra, Cruciatus | Specjalne: Solvite
OPIS POSTACI: Jewgienij jest wysokim, mierzącym prawie 190cm mężczyzną. Nie należy do tych najlepiej zbudowanych, wręcz przeciwnie - jest tym typem, na którym wszystkie ubrania wiszą i ludzie nie raz dziwią się, jak można być tak chudym. Nie znaczy to jednak, że jest chucherkiem, lata treningów zaowocowały całkiem solidną warstwą mięśniową i choć z kulturystą nie miałby szans, jest przygotowany do powalenia kogoś swojej postury. Na ciele ma wiele blizn, jedne są starsze i pochodzą z dzieciństwa, kiedy to zbierał lanie za występki nie godne dziedzica. Te nowsze są natomiast pamiątkami po eskapadach, mordobiciach i różnego rodzaju balangach, w których już nie tak młody Bułhakow zdawał się brać udział. Ciemne, ścięte na krótko włosy i kilku dniowy zarost to cechy charakterystyczne. Podobnie jak ciemne, odrobinę puste oczy, w których widać przede wszystkim pokłady nienawiści i agresji. Jewgienij zdecydowanie nie należy do najprzystojniejszych mężczyzn jacy chodzili po ziemi, jest zwyczajnie przeciętny. Stara ubierać się elegancko, w koszule, marynarki i spodnie z kantem. Zazwyczaj mu się to udaje, oczywiście o ile nie jest aktualnie na dniu piętnastym ciągłego picia na umór. W takich przypadkach przestaje zwracać uwagę na szczegóły pokroju prasowania, czy nawet prania rzeczy. Często można spotkać go z okularami na nosie, które od pewnego czasu są mu po prostu potrzebne. Kiedyś nosił je, gdy chciał wyglądać na inteligentnego, teraz nie ma wyboru, jeżeli chce się czemuś dobrze przyjrzeć. Jak na ponad czterdziestoletniego mężczyznę przystało, ma pierwsze zmarszczki pojawiające się wokół oczu i skórę, która nosi ślady starzenia się. Nie są mu obce także wszechobecne piegi, którymi tak naprawdę nigdy się nie przejmował.

https://mortis.forumpolish.com/t212-zwierzeta-jewgienija https://mortis.forumpolish.com/t327-zapiski-jewgienija#411 https://mortis.forumpolish.com/t211-skrytka-nr-960
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyWto 21 Cze 2016, 17:56

Bez zawahania, bez chociażby cienia wątpliwości, czy wyrzutów sumienia. Tak właśnie kilka chwil wcześniej postąpił Jewgienij, który jeszcze czuł, jak rzucone dopiero co czarnomagiczne zaklęcie rozdzierało resztki jego duszy. Jak przyspieszało krążenie krwi, jak podniecało go samo w sobie. Tak dawno, och tak dawno nikogo nie zabił! Niemal czuł, jak to błogie, pełne spełnienia uczucie rozchodzi się po ciele, jak przejmuje władzę nad jego umysłem. Jak mało trzeba było, by czuł się tak dobrze? Czemu nie robił tego częściej?
Oczy na chwilę mu pociemniały, w głowie widział jeszcze zielony błysk avady, która uderzyła w nieudaną tarczę ojca, której stawianie słyszał jeszcze, niczym głos niosący się echem. Kilka sekund, tyle to wszystko trwało, choć dla niego wydawało się wiecznością. Adrenalina zdawała się go nie opuszczać, a do niego jeszcze nie dotarło, że właśnie stał się ojcobójcą. W tej chwili jeszcze rozkoszował się morderstwem, panowaniem nad życiem i śmiercią. Byciem panem tego padołu, choć już parę sekund później, gdy wzrok spoczął mu na klękającym przy truchle ojca ciele, wszystko zaczęło do niego docierać.
Oto on, najwspanialszy i najpotężniejszy Vladimir Bułhakow, leżał przed nimi dwoma - synami, których widok wcale nie był mu miły. Leżał, ułożony w tak żałosny, niemal tragikomiczny sposób. Jewgienij nie potrafił się opanować - zaśmiał się. Raz cicho, następnym razem głośniej. Obłęd, jaki go opanował nie opuszczał ani na chwilę. On, najgorszy ze wszystkich braci właśnie zamordował tego, który dał życie im wszystkim i nawet przez chwilę nie poczuł wyrzutów sumienia. Vaksilij miał rację - był do tego zdolny. Był zdolny do zabicia jedynego człowieka, którego oboje się bali. Czy teraz, kiedy nie mieli nad sobą kata, człowieka tak złego, jak Vladimir... Czy teraz byli wolni? Czy teraz byli niepokonani?
Bez słowa podszedł do Vakela i klęknął przy ciele ojca, samemu musząc się przekonać. Rękę dalej zaciskał na rękojeści różdżki, a szaleńczy uśmiech nie opuszczał jego twarzy. Błyszczące z podniecenia oczy błądziły po ciele martwego, oceniając skutki własnego działania. Sięgnął wolną dłonią do dłoni ojca, przez chwilę milczał wpatrując się we wszystkie rodowe, nieziemsko cenne pierścienie i sygnety, zdejmując z palca jeden - konkretny, który już lata temu przykuł jego uwagę. Zdjął go zdecydowanym ruchem i przyjrzał jeszcze przez chwilę. Miał trupa, z którym łączyła go w dodatku krew. Miał przedmiot i miał znajomość zaklęcia. Czy teraz był na to czas? Nie był do końca pewien, bo i... Nie był do końca świadom tego, co właściwie robi. Szaleństwo kierowało jego poczynaniami, żądza władzy, siły... To wszystko popchnęło go do czynu iście szaleńczego. Do czynu, do którego pchnął go tak naprawdę Vaksilij, posyłając po książkę i dając mu pomysł. Pomysł, który teraz mógł się ziścić.
- Solvite. - Wykonał różdżką wyuczony ruch i czekał. Jeżeli zaklęcie się powiodło, po prostu założył sobie na palec pierścień i wstał, nawet nie patrząc na ciało ojca. Jeżeli nie... Cóż, zrobił to samo, bo w końcu zawsze mu się ten pierścień rodowy podobał, czemu miałby go teraz nie wziąć?
- Co teraz? - Zapytał Vaksilija, spoglądając na niego i czekając, aż ten również się podniesie. - Co teraz? - Powtórzył pytanie, bo zaczęła do niego docierać rzeczywistość. Zabił ojca, ale... Czy to czyniło z niego kolejną głowę rodu? Czy jednak będzie musiał postać się bardziej?
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyWto 21 Cze 2016, 17:56

The member 'Jewgienij Bułhakow' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 20
Vakel Bułhakow
Vakel Bułhakow
Dyrektor Hogwartu, Opiekun Hufflepuffu, Numerolog

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, 13 cali, włókno z pachwiny nietoperza, mało giętka
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Finite, Bąblogłowy, Expeliarmus, Protego, Drętwota, Lumos, Nox, Depulso, Everte Statum, Immobilus, Repirifage, Accio, Alohomora, Colloportus, Chłoszczyść, Acetabulum Lava, Bombarda Maxima, Constant Visio, Erecto, Oculus Reparo, Quietus, Siccum, Wskaż mi, Pakuj, Anapneo, Anesthesia, Repariforos, Fiedfyre, Obliviate, Sectumsempra, Szatańska Pożoga, Acis Missle, Volnera Sanatur, Salvio Hexia, Upiorogacek, Avada Kedavra, Finite Incantatem, Skurge, Somno, Zaklęcie Kameleona, Repello Muggletum, Adversum, Ne Apportation, Protego Horribilis
OPIS POSTACI: Wysoki, bo mierzący ponad 185 centymetrów wzrostu mężczyzna o ektomorficznej budowie ciała. Nie jest zbyt wysportowany, ale od jakiegoś czasu nad tym pracuje. Mimo tego sprawia wrażenie lekko wychudzonego. Ciało Bułhakowa, głównie plecy, uda i pośladki pokryte są szeregiem szpecących je blizn, będących nieprzyjemną pamiątką po rodzinnym domu. Pomimo wielu okazji ku temu nie usunął ich nigdy, być może po to, aby przypominały mu wydarzenia, które go ukształtowały. Włosy ma brązowe. Charakterystyczną dla nich jest niesforna, opadająca na oko grzywka, w chwilach stresu często przez niego przeczesywana. Oczy szarozielone. Posiada wszystkie cechy wyglądu, które powinny składać się na typowego paszczura - ziemniaczany nos, wyjątkowo jasne i rzadkie brwi, idealny do rozgniatania orzechów, perfekcyjnie kwadratowy podbródek i wiecznie zdenerwowane spojrzenie, a mimo tego z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu rozkochał w sobie niejedną pannę. (Może to prawda, że kobiety podświadomie lecą na złych facetów?) Zawsze wyjątkowo czysty, zadbany i schludny. Dba o swój wizerunek. Nosi się w drogich, szytych na miarę ubraniach. Roznosi wokół siebie przyjemny zapach kwiatowej woni, czasami wymieszany z kadzidłem lub świecami do medytacji. Na pierwszy rzut oka widać, że jest bogaty, a przynajmniej na takiego pozuje i wychodzi mu to zadziwiająco dobrze.

https://mortis.forumpolish.com/t335-sowa-vakela https://mortis.forumpolish.com/t412-dziennik-buly-omega https://mortis.forumpolish.com/t346-skrytka-nr-384
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyPią 24 Cze 2016, 18:13

Vakel automatycznie się spłoszył, ale że sytuacja nie umożliwiała zwiania przez otwarte drzwi - zaniemówił, odsunął się lekko. W ciszy obserwował co dzieje się z Jewgienijem i przez moment, ten krótki moment... żałował. Żałował, że prawdopodobnie pozbawił swojego brata okazji do prawdziwej miłości, ale teraz, kiedy ten tak szaleńczo analizował wszystkie zmarszczki na truchle ojca... Vakel uzmysłowił sobie, że chociaż nie mógł mieć go teraz takiego jak wcześniej, wpatrującego się w niego malanymi oczyma - nikt, nikt już nigdy nie będzie go takim miał, a ze względu na ich wcześniejszą relację ma dobrą okazję do stworzenia z nim substytutu tego, co stracili przez pomysł zamordowania własnego ojca.
Mógłby go mieć, na własność, dla siebie, gdyby tylko wpadł na to, jak wmówić mu, że jest wszystkim czego potrzebuje. Gdyby tylko potrafił przekonać go do tego, że nie ma tu czego szukać, skoro przy nim mógłby mieć wszystko. Przeczesał sobie włosy. Nie zrobi tego. Mimo wszystko było tylko chorobliwie zazdrosnym, słabym człowiekiem, a jego miłość nie miała tutaj znaczenia. Nie zebrał w sobie nawet tyle odwagi, by zatkać mu usta, czy powstrzymać przed odniesieniem swojego życia na zawsze. Nie mówiąc już nawet o tym, że to on... on go do tego skusił!
Ledwo dźwignął się na równe nogi, bo przerażenie pochłonęło go już całkowicie. Leżące na podłodze ciało nie sprawiało już, że Vakel się bał, ale Jewgienij... Jewgienij sprawiał właśnie, że bał się spojrzeć mu w oczy.
- T-Ty-Trzeba je ukryć. Ciało. - powiedział cicho, głosem tak załamanym i piskliwym, że nie uniósł się nawet ponad granicę szeptu. - Ko-ości ojca są potrzebne, żeby... przywrócić człowieka.
Nerowo odwrócił głowę w bok, nie chcąc robić sobie krzywdy kontaktem wzrokowym. Czy on... czy to naprawdę się działo? Znów nie mógł się ruszyć, jak mały chłopiec, nad którym znęcała się cała rodzina. Jeszcze rok temu zdawało mu się, że to pamięta, ale mylił się.
Tak cholernie się mylił. I tak cholernie wielki błąd popełnił w dniu, w którym chciał znowu poczuć jak to jest się bać. Chwiejnie podszedł do okna i wyjrzał przez nie zza firanki, chcąc obadać co dzieje się w ogrodzie i czy to na pewno rozsądne ciągnąć Papę tą drogą.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
NPC


https://mortis.forumpolish.com/t209-sowa-mistrza-gry
PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 EmptyPią 24 Cze 2016, 18:50


Dumny z siebie Jewgienij postanowił zrobić z pierścienia rodowego horkruksa... co udało mu się niesamowicie dobrze. Czy to pierwszy krok na drodze do podbijania świata? A może jednak wystarczy mu brat i jakiś mebel?
Vakel niestety stracił wszelkie pokłady dobrego samopoczucia, lecz przynajmniej wiedział co robić. Tylko gdzie schowają ciało ojca? Do jadalni prowadziły tylko jedne drzwi z korytarza, po którym kręciło się z minuty na minutę coraz więcej osób.
Młodszy Pan Pieczywko zerkając zza firanek mógł dostrzec spory kawałek ogrodu, który płynnie przechodził w las. Jeśli mocniej wyjrzał w stronę podwórza mógł dostrzec poustawiane krzesełka, czekające na ceremonię ślubną mającą odbyć się na świeżym powietrzu. Gdyby spojrzał w drugą stronę, widok był mniej więcej taki sam jak, gdyby spojrzał po prostu przed siebie - kilka krzaczków, a za nimi drzewa iglaste.
Na korytarzu w pewnym momencie gwar się podniósł jeszcze bardziej, aczkolwiek nie mogli rozróżnić w plątaninie głosów niczego konkretnego.


@Jewgienij Bułhakow  + pierścień rodowy z kawałkiem własnej duszy


Sponsored content


PisanieTemat: Re: Dworek Bułhakowów - Rosja  Dworek Bułhakowów - Rosja - Page 2 Empty

Dworek Bułhakowów - Rosja

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 2 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Similar topics

-
» Mieszkanie Bułhakowów
» Dworek rodziny Slughorn - Irlandia

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: Mieszkania i posiadłości-
Skocz do: