|
Apteka RoslinIdź do strony : 1, 2, 3, 4, 5 Administrator fabularny NPC
Temat: Apteka Roslin Sob 26 Gru 2015, 23:57 | |
| Mieszcząca się na obrzeżach apteka jest jedynym miejscem, w którym można kupić lekarstwa pomagające na zwyczajne choroby. Rzadko kiedy brakuje tutaj odpowiednich składników. Na drzwiach apteki znajduje się dzwonek, który sygnalizuje przybycie nowego klienta. Po wejściu do obszernego pomieszczenia oczom okazują się półki wypełnione licznymi eliksirami i fiolkami ze sproszkowanymi ziołami. W powietrzu unosi się przyjemna woń przeróżnych roślin, co nadaje aptece specyficzny zapach. CennikBALSAMY I MAŚCI | ➛ BALSAM ZE STOKROTKI | 30ʛ | ➛ BALSAM Z LEWIZJI | 35ʛ | ➛ ZMYWACZ SINIAKÓW | 15ʛ | | | ELIKSIRY I ANTIDOTA | ➛ NA POPULARNE TRUCIZNY | 100ʛ | ➛ CZYSZCZĄCY RANY | 45ʛ | ➛ NA KASZEL | 40ʛ | ➛ PIEPRZOWY | 40ʛ | ➛ LECZĄCY Z CZYRAKÓW | 60ʛ | ➛ ZE SZCZUROSZCZETA | 30ʛ | SKŁADNIKI ROŚLINNE | ➛ BLEKOT | 4ʛ | ➛ CZERNIEC | 7ʛ | ➛ GRYZĄCE CEBULE | 12ʛ | ➛ FIGA ABISYŃSKA | 8ʛ | ➛ IMBIR | 5ʛ | ➛ JAGODY Z JEMIOŁY | 5ʛ | ➛ KICHAWIEC | 4ʛ | ➛ KOLEC RÓŻY | 6ʛ | ➛ KRWIOWIEC | 7ʛ | ➛ LAWENDA | 8ʛ | ➛ LEWIZJA | 10ʛ | ➛ LUBCZYK | 4ʛ | ➛ MANDRAGORA | 15ʛ | ➛ MIESIĘCZNIK | 7ʛ | ➛ MIĘTA PIEPRZOWA | 4ʛ | ➛ PIOŁUN | 7ʛ | ➛ POKRZYWA | 4ʛ | ➛ RDEST PTASI | 9ʛ | ➛ STOKROTKA | 4ʛ | ➛ SZALEJ JADOWITY | 5ʛ | ➛ ŚLAZ | 8ʛ | ➛ TOJAD | 8ʛ | ➛ WALERIANA | 5ʛ | ➛ WARZUCHA | 5ʛ | ➛ WIŚNIA | 7ʛ | ➛ ZIARNO PIEPRZU | 4ʛ | SKŁADNIKI | ➛ CYKUTA | 10ʛ | ➛ OLEJEK RÓŻANY | 8ʛ | ➛ SKŁADNIK STANDARDOWY | 5ʛ | ➛ SOK Z CYTRYNY | 4ʛ | ➛ SYROP Z CIEMIERNIKA | 8ʛ | ➛ TUJON | 10ʛ | ➛ WODA MIODOWA | 10ʛ | | | ZAMÓWIENIA SPECJALNE | ➛ Potrzebujesz jakiegoś eliksiru, ale nie ma go na liście? Nic straconego, aptekarz przyjmuje specjalne zamówienia! |
Ostatnio zmieniony przez Administrator fabularny dnia Sob 07 Maj 2016, 17:17, w całości zmieniany 2 razy
|
Rebecca Roslin Właścicielka AptekiDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cała; dosyć sztywna; kieł widłowęża; cis; na rękojeści wygrawerowane zostało oko Horusa; lekko podrapana.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. HERBIVICUS 2. ELUUM SEPARO 3. ENERVATE 4. EXPELLIARMUS 5. FINITE 6. HOMENUM REVELIO 7. DRĘTWOTA 8. EVERTE STATUM 9. IMMOBILUS 10. MIMBLE WIMBLE 11. AVIFORS 12. REPARIFARGE 13. ACCIO 14. ALOHOMORA 15. LUMOS MAXIMA Zaklęcia łatwe: 1. CARPE RETRACTUM 2. VERUM PARS 3. ANAPNEO 4. REPARIFORS 5. ANTIVENENUM 6. BOMBARDA MAXIMA 7. CHŁOSZCZYŚĆ 8. IMPERTURBABLE Zaklęcia trudne: 1. STIMULUS MELEDICTIONEM 2. ACID MISSILE 3. FINITE INCANTATEM 4. LANUAE MAGICAE 5. VULNERA SANATUROPIS POSTACI: Rebecca Roslin to kobieta o włoskich korzeniach i jak na rodowitą włoszkę przystało jest niezależna. Ma silny charakter i południowy temperament, który dość często sprowadza na nią kłopoty. Potrafi postawić na swoim i zadbać o swoje interesy. Niestety na tym jej Włoskie cechy się urywają. Trudno u niej odnaleźć ciemne oczy, lśniące, czarne włosy i ciemną karnację. Nie należy do osób niskich, ponieważ mierzy około 168 centymetrów. Niemalże całą twarz Reb zdobią drobne piegi, których jednak się nie wstydzi. Ma mały, nieco zadarty nos (co nadaje jej twarzy nieco łobuzerski wygląd), duże niebieskie oczy i kręcone, blond włosy. Mimo, że nie unika słońca jej cera jest blada. Prawą brew zdobi niezbyt duża blizna, którą nabawiła się w wieku 7 lat, kiedy spadła ze schodów. Nie należy do osób, które chodzą z głową w chmurach. Twardo stąpa po ziemi, chociaż nie można zarzucić jej braku humoru. Uwielbia się drażnić, a na jej ustach prawie zawsze widnieje szeroki i życzliwy uśmiech. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 07 Lut 2016, 18:03 | |
| *NADRABIAM!*
Wróciła do swojej apteki i głęboko zaciągnęła się zapachem panującym w jej miejscu pracy. Zawsze pilnowała, aby aromat był przyjemny dla nosa, bo sama nienawidziła zapachu niektórych leków. Podeszła do kotki, która uwielbiała przesiadywać na parapecie okna i przez dłuższą chwilę drapała ją po puszystym futrze. - Zaraz do ciebie wrócę. Obiecuję. Z westchnieniem oderwała się od ukochanego zwierzaka i ruszyła na swoje zaplecze. Musiała wykonać dobrze jej znany eliksir bujnego owłosienia. W szkole robiła go dosyć często dla swoich koleżanek, a i w aptece cieszył się dużą popularnością. Nucąc pod nosem składniki położyła obok kociołka torbę, w której schowała żółć pancernika, nalała do małego, już zaprawionego w boju kociołka, wody i w między czasie, gdy woda czekała na zagotowanie, wróciła do apteki po kilka innych składników. Pomagając sobie różdżką przywołała do siebie korzeń imbiru i ślaz z odpowiednich półek, kątem oka obserwując sowę, która rozsiadła się wygodnie na jej bujanym fotelu przy ladzie. Wróciwszy na zaplecze, wyłożyła wszystkie składniki na małym stoliku i chwyciła za nóż, którym starannie posiatkowała korzeń imbiru. Do gotującej się wody wrzuciła ślaz, następnie imbir, na końcu pozbywając się okropnie śmierdzącej żółci pancernika. Zamieszała dokładnie wszystkie składniki, chwilę wszystko gotując. Po kilku minutach wyłączyła ogień, pozwalając połączyć się wszystkim elementom. - Fuj... Śmierdzi jak zawsze. Skrzywiła się okropnie, czując nieprzyjazny zapach wydobywający się z kociołka. Wiedziała, że eliksir, nagle nie zacznie ładnie pachnieć, ale doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że mikstura sprawuje się idealnie. Przelała napój za pomocą chochli do małej fiolki, zaplombowała ją i podpisała starannym pismem. Zapakowała buteleczkę do małego kartonika i wróciła do sówki. Do jednej nóżki, starannie przywiązała pakunek, a do dzioba wsunęła jej zaadresowany list. - Tam gdzie ostatnio, dobra? Uważaj na siebie! Otworzyła okno, wypuszczając przez nie sówkę. Na ręce wzięła Galenę i wróciła na swój ulubiony fotel. Położyła kota na kolanach zaczęła drapać ją delikatnie za uszami i w ciszy bujać się na krześle.
|
Mistrz Gry NPC
Temat: Re: Apteka Roslin Pon 08 Lut 2016, 00:54 | |
| |
Kane Griffin PrzestępcaDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12,5 cala | Wąsy Trolla | Cis | Lekko sztywna ::::::::::: Zdobyczna różdżka: 12,5 cala | Kieł Widłowęża | Cis | Dosyć sztywna.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervarte, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Drętwota, Everte Statum, Immobilus, Avifors, Oppungo, Accio, Alohomora, Bombarda, Lumos Maxima, Nox, Impervirus, Rennervate, Expulso, Levicorpus, Liberacorpus, Sagitta surculus, Muffliato, Flippendo Duo, Imperturbable, Impedimenta, Obscuro, Vermillious, Lapifors, Bombarda Maxima, Szatańska Pożoga, Sectumsempra, Purpura Flamma, Obliviate, Protego Horribilis, Secretum Praestes, Incarcerous, Serpensortia.OPIS POSTACI: Aktualnie ubrany w sięgający poniżej kolan płaszcz z klapami koloru czarnego. Do tego brązowa koszula i czarne spodnie. Pasek ze skóry koloru brązowego i czarne jak smoła buty. Za paskiem różdżka. Temat: Re: Apteka Roslin Sob 20 Lut 2016, 21:22 | |
| Trafił na ulicę Pokątną bez żadnych problemów. Nikt go nie zaczepiał, nikt nie uznał za podejrzanego. Zachowując się w miarę normalnie i wystarczająco dostojnie, by zostać uznanym za kolejnego naburmuszonego pracownika z ministerstwa. Kroki jego lśniących butów odbijały się lekkim echem w okolicy, jak kilkaset innych. Kane rozejrzał się. Na pokątnej mało było interesujących go sklepów. Jedynie apteka go w jakiś sposób przyciągała. Głównie dlatego, że warto by było kupić parę ziół, które po odpowiednim połączeniu stworzyłyby mocną truciznę. Nigdy nie wiadomo, kiedy coś takiego może się przydać, ale przecież czarodziej od zawsze był przezorny. Lubił przygotowywać się na przyszłość, aby w owej przyszłości nie tracić czasu. Otworzył szeroko drzwi apteki, skłaniając lekko głowę. - Dzień dobry. - powiedział, jak zawsze uprzejmie, z tym charakterystycznym urokiem osobistym i odrobiną piu tajemniczości oraz niebezpieczności. Rozejrzał się z przyzwyczajenia za wieszakiem na ubrania, ale nie widząc żadnego po prostu ruszył w głąb apteki. - Jest tu ktoś? - spytał nieco głośniej, nie widząc właściciela. Nie słysząc odpowiedzi, zaczął rozglądać się po aptece. Na półkach i szafkach znajdowało się mnóstwo ziół, składników do eliksirów i owych eliksirów. Niektórym przyglądał się z większym zainteresowaniem, niektórym z mniejszym a niektórym wcale. Nie dotykał ich jednak, ponieważ nie przystawało dotykać cudzych rzeczy bez wyraźnego pozwolenia. Fakt faktem, że zdarzało mu się kraść, a nawet jeśli to tylko na potrzeby zadania. A jeśli już na własne, to jeszcze rzadziej. A apteki to na pewno by nie okradł - przecież leczą się tu ludzie.
Ostatnio zmieniony przez Kane Griffin dnia Nie 21 Lut 2016, 22:21, w całości zmieniany 1 raz
|
Rebecca Roslin Właścicielka AptekiDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cała; dosyć sztywna; kieł widłowęża; cis; na rękojeści wygrawerowane zostało oko Horusa; lekko podrapana.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. HERBIVICUS 2. ELUUM SEPARO 3. ENERVATE 4. EXPELLIARMUS 5. FINITE 6. HOMENUM REVELIO 7. DRĘTWOTA 8. EVERTE STATUM 9. IMMOBILUS 10. MIMBLE WIMBLE 11. AVIFORS 12. REPARIFARGE 13. ACCIO 14. ALOHOMORA 15. LUMOS MAXIMA Zaklęcia łatwe: 1. CARPE RETRACTUM 2. VERUM PARS 3. ANAPNEO 4. REPARIFORS 5. ANTIVENENUM 6. BOMBARDA MAXIMA 7. CHŁOSZCZYŚĆ 8. IMPERTURBABLE Zaklęcia trudne: 1. STIMULUS MELEDICTIONEM 2. ACID MISSILE 3. FINITE INCANTATEM 4. LANUAE MAGICAE 5. VULNERA SANATUROPIS POSTACI: Rebecca Roslin to kobieta o włoskich korzeniach i jak na rodowitą włoszkę przystało jest niezależna. Ma silny charakter i południowy temperament, który dość często sprowadza na nią kłopoty. Potrafi postawić na swoim i zadbać o swoje interesy. Niestety na tym jej Włoskie cechy się urywają. Trudno u niej odnaleźć ciemne oczy, lśniące, czarne włosy i ciemną karnację. Nie należy do osób niskich, ponieważ mierzy około 168 centymetrów. Niemalże całą twarz Reb zdobią drobne piegi, których jednak się nie wstydzi. Ma mały, nieco zadarty nos (co nadaje jej twarzy nieco łobuzerski wygląd), duże niebieskie oczy i kręcone, blond włosy. Mimo, że nie unika słońca jej cera jest blada. Prawą brew zdobi niezbyt duża blizna, którą nabawiła się w wieku 7 lat, kiedy spadła ze schodów. Nie należy do osób, które chodzą z głową w chmurach. Twardo stąpa po ziemi, chociaż nie można zarzucić jej braku humoru. Uwielbia się drażnić, a na jej ustach prawie zawsze widnieje szeroki i życzliwy uśmiech. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 10:17 | |
| Nie za bardzo wiedziała, czy przysnęła siedząc na bujanym fotelu, czy po prostu zapatrzyła się w jakąś kropkę na ladzie. Otrząsnęła się dopiero wtedy, kiedy usłyszała dzwonek, który zamontowany został przy drzwiach do jej apteki. Niby mugolski wynalazek, a jakże przydatny. Wierzchem dłoni przetarła oczy, zganiając kota na podłogę. Sierściuch niemalże od razu czmychnął pod ladę i Rebecca już wiedziała co się będzie działo. Gdy tylko klient podejdzie bliżej, Galene zacznie znęcać się nad jego butami, używając ostrych pazurków i zębów. Kobieta szybko zerwała się z fotela, słysząc głos nowo przybyłej osoby. Przygładziła swój biały fartuch w miejscu, gdzie pojawiły się największe zagniecenia, a na usta przywdziała szeroki uśmiech. - Dzień dobry. Przywitała się pogodnie, starając się niezbyt nachalnie przyjrzeć się sylwetce mężczyzny. Dobrze zbudowany i wysoki wyglądał naprawdę potężnie w jej małej aptece. Odchrząknęła znacząco próbując pozbyć się chrypy w gardle, która pojawiła się przez zbyt rzadkie używanie strun głosowych. - W czym mogę Panu pomóc? Dodała zaraz uprzejmie, starając się nie zniechęcić klienta do zakupów.
|
Kane Griffin PrzestępcaDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12,5 cala | Wąsy Trolla | Cis | Lekko sztywna ::::::::::: Zdobyczna różdżka: 12,5 cala | Kieł Widłowęża | Cis | Dosyć sztywna.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervarte, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Drętwota, Everte Statum, Immobilus, Avifors, Oppungo, Accio, Alohomora, Bombarda, Lumos Maxima, Nox, Impervirus, Rennervate, Expulso, Levicorpus, Liberacorpus, Sagitta surculus, Muffliato, Flippendo Duo, Imperturbable, Impedimenta, Obscuro, Vermillious, Lapifors, Bombarda Maxima, Szatańska Pożoga, Sectumsempra, Purpura Flamma, Obliviate, Protego Horribilis, Secretum Praestes, Incarcerous, Serpensortia.OPIS POSTACI: Aktualnie ubrany w sięgający poniżej kolan płaszcz z klapami koloru czarnego. Do tego brązowa koszula i czarne spodnie. Pasek ze skóry koloru brązowego i czarne jak smoła buty. Za paskiem różdżka. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 10:38 | |
| Ciągle przeglądał półki w poszukiwaniu czegoś interesującego. Nie znał się za bardzo na zielskach i eliksirach - w Hogwarcie nie miał z tego najwyższej oceny. Za to znał się na zaklęciach. O tak, i to szczególnie na tych niezbyt przyjemnych. Jak choćby sectumsempra. Lubił te zaklęcie za jego skuteczność i brutalność. Szczególnie, że rzucone kilka razy mogło spowodować duży wylew krwi i natychmiastową śmierć. Usłyszał młody głos, lekko chrypliwy. Kobiecy. Spojrzał na pracowniczkę apteki, powoli odwracając wzrok od jednej z flaszek z eliksirem, opisanej "Eliksir na Kaszel". Może by mu to pomogło, bo jego głos, choć głęboki, również był nieco chrypliwy. Chociaż to raczej z natury i od urodzenia, aniżeli jakiegoś przeziębienia. Kane czuł się wyjątkowo zdrowo. Była młoda, a na pewno młodsza od niego. Do tego całkiem ładna. I piękne blond włosy. W sumie dawno nie widział blondyna w swoim otoczeniu. Może czasem mignął mu ktoś na ulicy, ale z pewnością czarodziej nie zwrócił na to uwagi. Podobno, według mugolskich statystyk, blondyni rzadziej się rodzą niż czarnowłose i brązowowłose osoby. Griffin odruchowo spojrzał na dekolt młodej kobiety, oceniając na prędko jego zawartość, po czym spojrzał w jej w oczy. - Szukam kompetentnej osoby. Najlepiej właściciela apteki. - powiedział spokojnie, rozglądając się ponownie po półkach. Było duże prawdopodobieństwo, że być może trafi na tłustego grubasa, który za odpowiednią sumkę lub siłę perswazji ugnie się pod prośbą mężczyzny dotyczącą trucizn. Wątpił, żeby to akurat dziewczyna była właścicielem. Na szyldzie widniało "Apteka Roslin", a bardziej pasowało mu to pod nazwisko aniżeli imię, do tego żeńskie. Niemniej pracownica była całkiem niezłą sztuką. Co jakiś czas Kane spoglądał i lustrował najdyskretniej jak potrafił jej ciało.
|
Rebecca Roslin Właścicielka AptekiDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cała; dosyć sztywna; kieł widłowęża; cis; na rękojeści wygrawerowane zostało oko Horusa; lekko podrapana.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. HERBIVICUS 2. ELUUM SEPARO 3. ENERVATE 4. EXPELLIARMUS 5. FINITE 6. HOMENUM REVELIO 7. DRĘTWOTA 8. EVERTE STATUM 9. IMMOBILUS 10. MIMBLE WIMBLE 11. AVIFORS 12. REPARIFARGE 13. ACCIO 14. ALOHOMORA 15. LUMOS MAXIMA Zaklęcia łatwe: 1. CARPE RETRACTUM 2. VERUM PARS 3. ANAPNEO 4. REPARIFORS 5. ANTIVENENUM 6. BOMBARDA MAXIMA 7. CHŁOSZCZYŚĆ 8. IMPERTURBABLE Zaklęcia trudne: 1. STIMULUS MELEDICTIONEM 2. ACID MISSILE 3. FINITE INCANTATEM 4. LANUAE MAGICAE 5. VULNERA SANATUROPIS POSTACI: Rebecca Roslin to kobieta o włoskich korzeniach i jak na rodowitą włoszkę przystało jest niezależna. Ma silny charakter i południowy temperament, który dość często sprowadza na nią kłopoty. Potrafi postawić na swoim i zadbać o swoje interesy. Niestety na tym jej Włoskie cechy się urywają. Trudno u niej odnaleźć ciemne oczy, lśniące, czarne włosy i ciemną karnację. Nie należy do osób niskich, ponieważ mierzy około 168 centymetrów. Niemalże całą twarz Reb zdobią drobne piegi, których jednak się nie wstydzi. Ma mały, nieco zadarty nos (co nadaje jej twarzy nieco łobuzerski wygląd), duże niebieskie oczy i kręcone, blond włosy. Mimo, że nie unika słońca jej cera jest blada. Prawą brew zdobi niezbyt duża blizna, którą nabawiła się w wieku 7 lat, kiedy spadła ze schodów. Nie należy do osób, które chodzą z głową w chmurach. Twardo stąpa po ziemi, chociaż nie można zarzucić jej braku humoru. Uwielbia się drażnić, a na jej ustach prawie zawsze widnieje szeroki i życzliwy uśmiech. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 10:59 | |
| - Proszę mnie nie traktować protekcjonalnie. Przekrzywiła lekko głowę, aby spojrzeć na mężczyznę z lekkim błyskiem w oczach. Jeszcze nigdy nie zarzucono jej, że wygląda nieodpowiednio dla tej pracy. Powoli sięgnęła po swoją różdżkę, która leżała na blacie lady i ostrożnie wsunęła ja do kieszeni, białego, chodź zabrudzonego ziemią fartucha. Oparła się jedną ręką o ladę, przenosząc spojrzenie na zapełnione półki stojące przy ścianach. - Rebecca Roslin. Właścicielka apteki. Bardzo mi miło. W czym mogę pomóc? Powtórzyła po raz kolejny, jakby tłumaczyła coś małemu dzieciakowi. Już nie raz spotykała się z opinią, że jest tutaj zwykłą stażystką, albo pomocnicą. Mało kto chciał wierzyć, że kobiecie, a już tym bardziej szlamie udało się dojść na tyle daleko, by móc otworzyć własną aptekę i nie truć przy okazji ludzi. Rebecca ciężko pracowała, aby wykształcić się w tym zawodzie i nie miała najmniejszego zamiaru z tego zrezygnować. Owszem, myślała kiedyś nad pracą pielęgniarki, ale trafiła się okazja kupna niewielkiego budynku na Pokątnej po rozsądnej cenie. Apteka, którą stworzyła była jej oczkiem w głosie. Jej śliczną córeczką, bez której nie potrafiła funkcjonować. - Jest możliwość, że nie znajdzie Pan bardziej kompetentnej osoby na Pokątnej. Dodała, zaplatając ręce na piersiach.
|
Kane Griffin PrzestępcaDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12,5 cala | Wąsy Trolla | Cis | Lekko sztywna ::::::::::: Zdobyczna różdżka: 12,5 cala | Kieł Widłowęża | Cis | Dosyć sztywna.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervarte, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Drętwota, Everte Statum, Immobilus, Avifors, Oppungo, Accio, Alohomora, Bombarda, Lumos Maxima, Nox, Impervirus, Rennervate, Expulso, Levicorpus, Liberacorpus, Sagitta surculus, Muffliato, Flippendo Duo, Imperturbable, Impedimenta, Obscuro, Vermillious, Lapifors, Bombarda Maxima, Szatańska Pożoga, Sectumsempra, Purpura Flamma, Obliviate, Protego Horribilis, Secretum Praestes, Incarcerous, Serpensortia.OPIS POSTACI: Aktualnie ubrany w sięgający poniżej kolan płaszcz z klapami koloru czarnego. Do tego brązowa koszula i czarne spodnie. Pasek ze skóry koloru brązowego i czarne jak smoła buty. Za paskiem różdżka. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 11:14 | |
| A więc nie trafił. To ona była właścicielką apteki, a do tego stwierdziła, że jest kompetentna. Dla niej "kompetentność" mogła znaczyć szanowane klienta i bycie dobrym w swoim zawodzie. Dla niego to słowo znaczyło kogoś, kto umie zachować tajemnicę, nie zadawać zbędnych pytań oraz dać to, czego chce klient. A on nie wiedział, czy trafił na taką osobę. Kątem oka zauważył powolny ruch ręki młodej kobiety, ale nie dał po sobie o tym znać w żaden sposób. Nie wiedział, czy może chwytała za różdżkę, czy może coś przesuwała. Nie mógł o to spytać, bo wyszedłby na podejrzanego człowieka, a przecież nie o to mu chodziło. - A więc dobrze. - zaczął czarodziej. - Kane Griffin. Szukam nietypowych ziół. - dodał, kładąc dłonie na ladzie i splatając palce. Zerknął na kobietę. Niby młodsza, ale może dałaby się zaprosić na kawę. Kane dawno nie miał kontaktu z kobietą, a tym bardziej bliższego kontaktu. Brakowało mu tego. W sumie jak każdemu mężczyźnie. Podrapał się po klatce piersiowej, sprawdzając czy nie zapomniał różdżki. Na szczęście ciągle była ona w kieszeni za płaszczem.
|
Rebecca Roslin Właścicielka AptekiDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cała; dosyć sztywna; kieł widłowęża; cis; na rękojeści wygrawerowane zostało oko Horusa; lekko podrapana.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. HERBIVICUS 2. ELUUM SEPARO 3. ENERVATE 4. EXPELLIARMUS 5. FINITE 6. HOMENUM REVELIO 7. DRĘTWOTA 8. EVERTE STATUM 9. IMMOBILUS 10. MIMBLE WIMBLE 11. AVIFORS 12. REPARIFARGE 13. ACCIO 14. ALOHOMORA 15. LUMOS MAXIMA Zaklęcia łatwe: 1. CARPE RETRACTUM 2. VERUM PARS 3. ANAPNEO 4. REPARIFORS 5. ANTIVENENUM 6. BOMBARDA MAXIMA 7. CHŁOSZCZYŚĆ 8. IMPERTURBABLE Zaklęcia trudne: 1. STIMULUS MELEDICTIONEM 2. ACID MISSILE 3. FINITE INCANTATEM 4. LANUAE MAGICAE 5. VULNERA SANATUROPIS POSTACI: Rebecca Roslin to kobieta o włoskich korzeniach i jak na rodowitą włoszkę przystało jest niezależna. Ma silny charakter i południowy temperament, który dość często sprowadza na nią kłopoty. Potrafi postawić na swoim i zadbać o swoje interesy. Niestety na tym jej Włoskie cechy się urywają. Trudno u niej odnaleźć ciemne oczy, lśniące, czarne włosy i ciemną karnację. Nie należy do osób niskich, ponieważ mierzy około 168 centymetrów. Niemalże całą twarz Reb zdobią drobne piegi, których jednak się nie wstydzi. Ma mały, nieco zadarty nos (co nadaje jej twarzy nieco łobuzerski wygląd), duże niebieskie oczy i kręcone, blond włosy. Mimo, że nie unika słońca jej cera jest blada. Prawą brew zdobi niezbyt duża blizna, którą nabawiła się w wieku 7 lat, kiedy spadła ze schodów. Nie należy do osób, które chodzą z głową w chmurach. Twardo stąpa po ziemi, chociaż nie można zarzucić jej braku humoru. Uwielbia się drażnić, a na jej ustach prawie zawsze widnieje szeroki i życzliwy uśmiech. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 11:28 | |
| Ostrożnie odsunęła włosy z czoła, wsłuchując się w słowa Kane. Dalej nie znała żadnych konkretów, przez które mogła zająć się szukaniem odpowiednich składników. Nerwowo zaczęła stukać palcami o mahoniowe drewno, o które była oparta. - Jak już zdążył Pan zauważyć, nie mam tutaj półki z napisem "Nietypowe zioła" do której mogłabym Pana odesłać. Chcąc nie chcąc musi mi Pan powiedzieć o jakie zioła chodzi. Nie próbowała nawet ukryć faktu, że doskonale widziała, gdy mężczyzna uważnie rozglądał się po aptece, intensywnie czegoś szukając. Rebecca musiała być ostrożna, ponieważ facet nie wyglądał na zbyt przyjemnego i takiego co szybko odpuszcza. - Wiec? O jakie składniki dokładnie chodzi? Zapytała spokojnie, a gdy mężczyzna oparł się o kontuar, usłyszała ciche prychnięcie spod mebla. Wiedziała, że Galene dobierze się do jego butów i zacznie zabawiać się jego sznurówkami, które zapewne zaraz zostaną rozplątane i pogryzione. Kotka zachowywała się jak młody szczeniak, który był w trakcie pojawiania się pierwszych zębów.
|
Kane Griffin PrzestępcaDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12,5 cala | Wąsy Trolla | Cis | Lekko sztywna ::::::::::: Zdobyczna różdżka: 12,5 cala | Kieł Widłowęża | Cis | Dosyć sztywna.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervarte, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Drętwota, Everte Statum, Immobilus, Avifors, Oppungo, Accio, Alohomora, Bombarda, Lumos Maxima, Nox, Impervirus, Rennervate, Expulso, Levicorpus, Liberacorpus, Sagitta surculus, Muffliato, Flippendo Duo, Imperturbable, Impedimenta, Obscuro, Vermillious, Lapifors, Bombarda Maxima, Szatańska Pożoga, Sectumsempra, Purpura Flamma, Obliviate, Protego Horribilis, Secretum Praestes, Incarcerous, Serpensortia.OPIS POSTACI: Aktualnie ubrany w sięgający poniżej kolan płaszcz z klapami koloru czarnego. Do tego brązowa koszula i czarne spodnie. Pasek ze skóry koloru brązowego i czarne jak smoła buty. Za paskiem różdżka. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 11:56 | |
| Młoda kobieta była zadziorna i miała wygadane. Miejscami nie wiedział, czy mówi sarkastycznie, czy po prostu to, co jej ślina na język przyniesie. Mówiąc prościej, nie potrafił rozpoznać ironii. Miał jednak wrażenie, że dziewczyna była po prostu co do niego podejrzliwa i oschła, bo na takiego wyglądał. Nie dziwił się jej, sam też by taki był, gdyby do jego sklepu przyszedł poszukiwany kryminalista. Dodatkowo, choć przystojny, to na pewno nie wzbudzał zaufania z wyglądu, a tym bardziej z charakteru. Pytacie, że skoro poszukiwany, to czemu przedstawił się jej prawdziwym nazwiskiem? Bo co by mu to dało, gdyby wymyślił jakieś inne. Nic. Jest ścigany i niespecjalnie mu to przeszkadza, dopóki nikt nie zwraca na niego uwagi. - Szukam ziół, albo, jak kto woli, składników - zaczął czarodziej, przeczesując powoli zarost. - Które są wykorzystywane zarówno przy tworzeniu antidotów, jak i trucizn. - nie było sensu plątać się między słowami, najłatwiej było powiedzieć to wprost. Gdyby tylko zaczął mieszać i próbować wymyślać, kobieta z pewnością nabrałaby jeszcze większych podejrzeń. Najłatwiej zazwyczaj mówić wszystko wprost i nie wymyślać. Przynajmniej nie leżało to w jego naturze. - Zanim pani mnie skieruje na ulicę Nokturnu, od razu powiem, że tamtejszym nie należy ufać. Dlatego poszukałem kogoś tutaj. - dodał od razu mężczyzna. Usłyszał prychnięcie. Zmrużył na sekundę oczy, po czym przykucnął, szukając sprawcy owego dźwięku.
|
Rebecca Roslin Właścicielka AptekiDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cała; dosyć sztywna; kieł widłowęża; cis; na rękojeści wygrawerowane zostało oko Horusa; lekko podrapana.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. HERBIVICUS 2. ELUUM SEPARO 3. ENERVATE 4. EXPELLIARMUS 5. FINITE 6. HOMENUM REVELIO 7. DRĘTWOTA 8. EVERTE STATUM 9. IMMOBILUS 10. MIMBLE WIMBLE 11. AVIFORS 12. REPARIFARGE 13. ACCIO 14. ALOHOMORA 15. LUMOS MAXIMA Zaklęcia łatwe: 1. CARPE RETRACTUM 2. VERUM PARS 3. ANAPNEO 4. REPARIFORS 5. ANTIVENENUM 6. BOMBARDA MAXIMA 7. CHŁOSZCZYŚĆ 8. IMPERTURBABLE Zaklęcia trudne: 1. STIMULUS MELEDICTIONEM 2. ACID MISSILE 3. FINITE INCANTATEM 4. LANUAE MAGICAE 5. VULNERA SANATUROPIS POSTACI: Rebecca Roslin to kobieta o włoskich korzeniach i jak na rodowitą włoszkę przystało jest niezależna. Ma silny charakter i południowy temperament, który dość często sprowadza na nią kłopoty. Potrafi postawić na swoim i zadbać o swoje interesy. Niestety na tym jej Włoskie cechy się urywają. Trudno u niej odnaleźć ciemne oczy, lśniące, czarne włosy i ciemną karnację. Nie należy do osób niskich, ponieważ mierzy około 168 centymetrów. Niemalże całą twarz Reb zdobią drobne piegi, których jednak się nie wstydzi. Ma mały, nieco zadarty nos (co nadaje jej twarzy nieco łobuzerski wygląd), duże niebieskie oczy i kręcone, blond włosy. Mimo, że nie unika słońca jej cera jest blada. Prawą brew zdobi niezbyt duża blizna, którą nabawiła się w wieku 7 lat, kiedy spadła ze schodów. Nie należy do osób, które chodzą z głową w chmurach. Twardo stąpa po ziemi, chociaż nie można zarzucić jej braku humoru. Uwielbia się drażnić, a na jej ustach prawie zawsze widnieje szeroki i życzliwy uśmiech. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 12:21 | |
| Rebecca była zadziorna i kiedy była nastolatką nie raz zostawała zawieszona w prawach ucznia. Bez względu na to, jakie opinie krążą o szkole Beauxbatons, nie było tam wcale łatwo. Roslin dość często pokazywała pazurki, warząc zakazane eliksiry, które później sprzedawała innym uczniakom. Starała się jednak nie zawieść swoich rodziców, którzy naprawdę byli dumni z tego, że ich jedyna córka została czarodziejem. Wcześniej nie wiedzieli o istnieniu Magicznego Świata i włoszka musiała uczyć się wszystkiego metodą prób i błędów. Przewróciła oczami, cicho wzdychając. On naprawdę uważał ją za, aż tak niewyedukowaną osobę? Czy wyglądała, na aż tak niedoświadczoną? - Jest sporo trucizn. Każdy ma inny składnik. Nie ma jednego, który znajduje się we wszystkich eliksirach. To samo tyczy się antidotów. Na każdą truciznę jest inna odtrutka. Nie mogę sprzedać Panu czerńca, jeśli będzie Pan próbował zrobić wywar Żywej Śmierci. Proszę poczekać. Mruknęła znikając na chwilę na swoim zapleczu. Nikt oprócz niej nie mógł się tam dostać, bo na drzwi rzucone zostało zaklęcie, niepozwalające niepowołanym znaleźć się w jej prywatnym schowku. Gdy wróciła w rękach trzymała dość sporą księgę, której pożółkłe kartki, były pozaginane i powyrywane. Otworzyła podręcznik na pierwszej stronie poświęconej truciznom. - Nie uczyło się w szkole, co? Na jej ustach pojawił się zadziorny uśmiech. Mężczyzna, który próbował kupić składniki na trucizny, nie był wymarzonym klientem Reb. Mógł ściągnąć na jej aptekę kłopoty, więc nie musiała silić się na grzeczności z jej strony. Niech kupi co potrzebuje i stąd idzie. - To jest porządna apteka. Nie jestem przekonana, czy znajdę tu to, o co Pan prosi. Poza tym... Nie wiem czy mogę Panu ufać. Spojrzała na mężczyznę, który kucał pod ladą. Wiedziała o co chodzi, więc nie miała najmniejszego zamiaru przerwać swojej kotce. - To Galene. Przedstawiła futrzaka, a ten jak na zawołanie zaczął atakować nogę, a następnie rękę przestępcy.
|
Kane Griffin PrzestępcaDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12,5 cala | Wąsy Trolla | Cis | Lekko sztywna ::::::::::: Zdobyczna różdżka: 12,5 cala | Kieł Widłowęża | Cis | Dosyć sztywna.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervarte, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Drętwota, Everte Statum, Immobilus, Avifors, Oppungo, Accio, Alohomora, Bombarda, Lumos Maxima, Nox, Impervirus, Rennervate, Expulso, Levicorpus, Liberacorpus, Sagitta surculus, Muffliato, Flippendo Duo, Imperturbable, Impedimenta, Obscuro, Vermillious, Lapifors, Bombarda Maxima, Szatańska Pożoga, Sectumsempra, Purpura Flamma, Obliviate, Protego Horribilis, Secretum Praestes, Incarcerous, Serpensortia.OPIS POSTACI: Aktualnie ubrany w sięgający poniżej kolan płaszcz z klapami koloru czarnego. Do tego brązowa koszula i czarne spodnie. Pasek ze skóry koloru brązowego i czarne jak smoła buty. Za paskiem różdżka. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 13:50 | |
| Ech. Czy Ci gówniarze nigdy nie nauczą się szacunku do starszych? Może i była ładna, ale wyraźnie miała gdzieś Kane'a i jego prośbę. A przecież był miły, uprzejmy i spokojny. No nic, trzeba było próbować dalej. Najbardziej zirytowała go druga wypowiedź młodej panny. Griffin był szarmancki i w ogóle, był również cierpliwy. Ale żyłka mu pękła, gdy właścicielka apteki zasugerowała, iż w ogóle nie uczył się w szkole. On właśnie się uczył i to dużo. Z eliksirów i zielarstwa miał słabe oceny, ale z Obrony Przed Czarną Magią i Zaklęć szło mu najlepiej. A gdy panna Roslin przekroczyła granicę jego cierpliwości, postanowił zaprezentować jej swoje umiejętności. Najpierw jednak musiał zająć się kotem. Sukinsyn drapnął go w lewą dłoń i kąsał jego buty oraz stopy. Kot równie denerwujący, jak jego właścicielka. Na jego nieszczęście, Kane wolał bardziej psy aniżeli futrzaste koty. Griffin podniósł futrzaka za kark, szybkim krokiem oddalił się w kierunku drzwi, po czym wyrzucił go na dwór, zatrzaskując drzwi. Następnie sięgnął po różdżkę i wycelował nią w kobietę. - Zaraz mi powiesz, jak to jest z tymi truciznami. Musisz wiedzieć. - warknął, aczkolwiek na jego twarzy widniał jedynie niewyraźny grymas. Wykonał ruch różdżką, starając się jak najlepiej rzucić zaklęcie w aptekarkę. - Incarcerous! - rzucił Kane, starając się rzuci zaklęcie spętania na kobietę.
|
Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 13:50 | |
| The member 'Kane Griffin' has done the following action : Rzut kością
'KOŚĆ K20' : 5
|
Rebecca Roslin Właścicielka AptekiDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cała; dosyć sztywna; kieł widłowęża; cis; na rękojeści wygrawerowane zostało oko Horusa; lekko podrapana.OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia szkolne: 1. HERBIVICUS 2. ELUUM SEPARO 3. ENERVATE 4. EXPELLIARMUS 5. FINITE 6. HOMENUM REVELIO 7. DRĘTWOTA 8. EVERTE STATUM 9. IMMOBILUS 10. MIMBLE WIMBLE 11. AVIFORS 12. REPARIFARGE 13. ACCIO 14. ALOHOMORA 15. LUMOS MAXIMA Zaklęcia łatwe: 1. CARPE RETRACTUM 2. VERUM PARS 3. ANAPNEO 4. REPARIFORS 5. ANTIVENENUM 6. BOMBARDA MAXIMA 7. CHŁOSZCZYŚĆ 8. IMPERTURBABLE Zaklęcia trudne: 1. STIMULUS MELEDICTIONEM 2. ACID MISSILE 3. FINITE INCANTATEM 4. LANUAE MAGICAE 5. VULNERA SANATUROPIS POSTACI: Rebecca Roslin to kobieta o włoskich korzeniach i jak na rodowitą włoszkę przystało jest niezależna. Ma silny charakter i południowy temperament, który dość często sprowadza na nią kłopoty. Potrafi postawić na swoim i zadbać o swoje interesy. Niestety na tym jej Włoskie cechy się urywają. Trudno u niej odnaleźć ciemne oczy, lśniące, czarne włosy i ciemną karnację. Nie należy do osób niskich, ponieważ mierzy około 168 centymetrów. Niemalże całą twarz Reb zdobią drobne piegi, których jednak się nie wstydzi. Ma mały, nieco zadarty nos (co nadaje jej twarzy nieco łobuzerski wygląd), duże niebieskie oczy i kręcone, blond włosy. Mimo, że nie unika słońca jej cera jest blada. Prawą brew zdobi niezbyt duża blizna, którą nabawiła się w wieku 7 lat, kiedy spadła ze schodów. Nie należy do osób, które chodzą z głową w chmurach. Twardo stąpa po ziemi, chociaż nie można zarzucić jej braku humoru. Uwielbia się drażnić, a na jej ustach prawie zawsze widnieje szeroki i życzliwy uśmiech. Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 14:09 | |
| - Odstaw ją na ziemię! W tej chwili! Widziała ruch jego ręki, gdy wyciągał różdżkę, ale nie zrobiła żadnego ruchu, aby go powstrzymać. Wiedziała, że nie zdążyłaby obronić się magią, poza tym z otwartymi ze zdziwienia oczami obserwowała moment w którym jej kot bezczelnie został wyprowadzony przed drzwi. Wiedziała jednak, że Galena sobie poradzi. Okno na zapleczu zawsze było otwarte i kotka dość często z niego korzystała. Czy on właśnie próbować rzucić na nią czar?! Czy on myślał, że jeżeli zostanie spętana, to powie mu gdzie trzyma trudne do zdobycia składniki? Zaśmiała się głośno, gdy z różdżki mężczyzny nie wydobył się żaden błysk, który sygnalizowałby udane zaklęcie. Nie czekając zbyt długo, chwyciła szybko za swoją różdżkę, próbując być tym razem znacznie szybszą od mężczyzny. - Mimble Wimble. Wykonała wymach magicznym patykiem, celując prosto w przestępce. Tanio skóry nie odda. Poza tym musiała się bronić jak najlepiej potrafiła. W głębi duszy strasznie obawiała się o swoją biedną aptekę, która mogła zostać doszczętnie zniszczona. Na całej szczęście trucizny schowane były w kufrze na zapleczu i mężczyzna nawet bardzo chcąc, bez pomocy Rebeki nie poradziłby sobie z ich odnalezieniem.
|
Temat: Re: Apteka Roslin Nie 21 Lut 2016, 14:09 | |
| The member 'Rebecca Roslin' has done the following action : Rzut kością
'KOŚĆ K20' : 14
|
Temat: Re: Apteka Roslin | |
| |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |