|
Sala zaklęć i urokówIdź do strony : 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8Lena Bletchley Rocznik VDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i 3/4 cala, sztywna, tarnina, kieł widłowęża OPANOWANE ZAKLĘCIA: Accio, Lumos, Nox, Protego Horribilis,Bąblogłowy, Expelliarmus, Fumos, Drętwota, Everte Statum, Mimble Wimble, Petrificulus Totalus, Avifors, Cistem Aperio, Verdimilous OPIS POSTACI: Codzienna niecodzienność w postaci dziewczyny, która nie powinna przykuwać zbyt dużej uwagi jest możliwa. Nawet wysokie, mierzące 170 cm o budowie odpowiedniej do swojego wieku i płci, jasna i bardzo zadbana cera, skóra wyjątkowo przyjemna w dotyku. Jest też spory mankament jej urody, czyli za duży nos i kanciasta broda. Z lepszych rzeczy trzeba wspomnieć jasne włosy dziewczęcia o całkiem sporej długości oraz bursztynowe oczy. Te dwie cechy nie odbierają jej naturalności i zwyczajności, dodając przy tym coś niewytłumaczalnego. Jest niby nijaka, a jednak interesująca, przykuwająca uwagę, ładna - mimo rażących wad urody. Niedoskonała, ale ze swoimi magnetycznym spojrzeniem rozprzestrzenia aurę tajemnicy, którą chce się poznać. Nie posiada bardziej wyrazistych cech wyglądu. Gładka i nudna, jeśli chodzi o historię blizn. Możliwe, że jak u każdej nastolatki czasami pojawi się jakiś pryszcz, ale to raczej norma. Po prostu pozornie nużący obrazek, jak wykluczy się nieznoszące sprzeciwu, błyszczące paczadełka. W pakiecie dołączone jest też opakowanie niekończących się uśmiechów - wersja na każdą sytuację. Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Pon 16 Maj 2016, 18:28 | |
| Wooo kobieta w sali? To znaczy... nie żeby było to jakieś podejrzane, bo w końcu płeć piękna również naucza, ale według Leny nauczycielka nie powinna mieć prawa do takiej figury. Przeciętna nauczycielka powinna być krągła i mieć twarz zmęczonej osoby i zażenowanej głupimi uczniami. Być ponad nich. Okazać jakąś wyższość, czy coś, a nowo coś hasające po sali średnio przypominało jej poważnego człowieka. Ale przynajmniej uczyło ich czegoś, więc mogła wybaczyć tą niecodzienność. Miała z kim pracować, a w sumie obojętne jej było z kim, więc to całkiem znośna lekcja. Nie irytuje się, uczy się czegoś - tak to naprawdę niezły wynik. Kiwnęła głową na przyzwolenie do pracy i się zaczęło. Lena odezwała się po zaklęciu chłopaka wydobywając z siebie coś na wzór obrzydliwej chrypy. Na szczęście zakończył to. Wcześniej zaś uważnie słuchała tworu natury, jakim była kobieta stojąca przed nią i powtarzała jej ruchy. Być może coś z tego wyjdzie. Nie oczekiwała jednak zbyt wiele. Chodziła na Zaklęcia, bo tak trzeba, ale nie zależało jej specjalne na tym, żeby osiągać wyżyny. Byle niczego nie zabić. - Sillencio - rzuciła i oczekiwała jakiego efektu po tym.
|
Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Pon 16 Maj 2016, 18:28 | |
| The member 'Lena Bletchley' has done the following action : Rzut kością
'KOŚĆ K20' : 7
|
Diana Delacour Nauczycielka Zaklęć i urokówDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Ma długość 13 i 1/4 cala, wykonana z czerwonego dębu, sztywna. Rdzeń z włosa z głowy wili. OPANOWANE ZAKLĘCIA: Zaklęcia na start: Szkolne: ENERVATE, EPISKEY, EXPELLIARMUS, FUMOS, PETRIFICUS TOTALUS, EVERTE STATUM, MIMBLE WIMBLE, REPARIFARGE, ACCIO, APERACJUM, LUMOS, NOX, RIDDICULUS, IMPERVIUS, ARANIA EXUMAI Łatwe: FLIPPENDO DUO, ENTROPOMORPHIS, IMPEDIMENTA, OBSCURO, ANTIVENENUM, RENNERVATE, REPARIFORS, SLUGUS ERUCTO Trudne: PROTEGO HORRIBILIS, ARRESTO MOMENTUM, IMPERIUS REVELIO, REJICIUNT APPELATIONIS, SEZAM MATERIOOPIS POSTACI: Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Pon 16 Maj 2016, 21:06 | |
| Te dzieciaki były dla Diany bardzo urocze. Takie zdziwione, że aż zaczynała się obawiać, czy coś z nią nie tak. Starała się jednak nie rozmyślać nad tym, czy jest jakimś wybrykiem natury i skupiła się na tym, by nadzorować ich pracę. O dziwo jakoś sobie poradzili. Nie obyło się bez dziwnych skutków ubocznych, ale ostatecznie nikomu nie stało się nic poważnego. Cudu nie było jednak. Nie wyłapała nikogo, kto mógłby ją zachwycić jakimiś większym umiejętnościami, ale przecież nie ocenia się nikogo po jednej lekcji na szczęście. Liczyła na to, że będzie miała jeszcze wiele okazji do tego, by móc się przyjrzeć ich pracy. Szału nie ma, ale przecież będą robić postępy. Na ich własne szczęście nie kończą jeszcze szkoły, więc mają czas na popełnianie błędów i stanie w miejscu, by za chwilę wziąć rozpęd i zrobić wrażenie na samej mecie. Egzaminy w końcu ich nie ominą, chyba, że znikną ze szkoły. Tego im jednak nie życzyła. Chciała patrzeć na wzrastanie młodzieży i inne takie. W dodatku jeśli by ich zabrakło to nie miałaby pracy! - Nikt nie umarł, wszyscy cali, jedni się mniej napracowali, inni bardziej, ale i tak jestem wdzięczna za współpracę. To było łatwe zadanie, więc mam nadzieję, że nie będziemy musieli do niego wracać i zmierzycie się z nim ewentualnie sami. Widzimy się na następnych zajęciach moi drodzy, do widzenia! - Tak rozradowana poczekała, aż czmychną wszyscy z sali, po czym sama ją opuściła. Nie rozmyślała nawet długo nad faktem, że niektórzy uczniowie po prostu nic dziś nie zrobili. W końcu to było proste zaklęcie, w razie czego sami się go nauczą... /zt wszyscy
|
Niosący Naukę NPC
Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Wto 16 Sie 2016, 10:39 | |
| Wtorek, 16 lipca 1934 godz. 15:00Kolejny dzień poprawek nastał, przypominając każdemu uczniowi o tym, że trzeba było się uczyć przez cały rok. Annabelle Brennan wkroczyła do sali wraz z @Florence Crouch i już po chwili zaprosiła do środka pierwszego z uczniów. Kolejka pod gabinetem drżała w niepewności. Wszyscy zaskoczeni byli nieobecnością nowiutkiej nauczycielki Zaklęć i uroków, jednak ostatnimi czasy profesorowie znikali dosyć często. Zapewne doszlifowywali elementy bezpieczeństwa, o jakich na zakończeniu roku mówiła dyrektorka. Swoją drogą, czy ktoś ją widział na korytarzach? - Dzień dobry. - Powiedziała profesor Brennan, zapraszając do środka kolejnego ucznia, którym był - znowu - @Cyril Carter. - Powiedz mi, czym jest zaklęcie. A potem odpowiedz na pytanie - jakiego zaklęcia użyłbyś, gdybyś chciał naprawić potłuczony kielich? - Zaczęła, czekając na odpowiedź. Potem egzaminowanie kontynuowała przewodnicząca komisji egzaminacyjnej. - Teraz sprawdzimy, jak idzie ci rzucanie Bombardy. - Kobieta wskazała na małe pudełeczko lezące na środku stołu. - Zniszcz je za pomocą zaklęcia.ZadanieMasz odpowiedzieć na pytanie, a potem rzucić kością K20 na odpowiednie zaklęcie. Na odpis masz 24h. Powodzenia!
|
Cyril Carter Rocznik IIIDodatkowe informacje biograficzneAKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Szpon hipogryfa, Cedr, 11 caliOPANOWANE ZAKLĘCIA: Expelliarmus, Protego, Drętwota, Accio, BombardaOPIS POSTACI: Cyril jest chudym chłopcem. Wygląda jak początkujący anorektyk. Pomimo swojej wątłej postury, wbrew pozorom, rzadko choruje. Jego kruczoczarne włosy są zazwyczaj rozczochrane. Czasami się kręcą, w zależności od pogody. Chłopak ma szare, zimne oczy. Czasami można w nich dostrzec dziecięcą ciekawość wymieszaną z młodzieńczym buntem. Chłopaczyna nie różni się niczym od innych. Zwykły młodzieniec, który nie przywiązuje większej wagi do wyglądu. Swoim wzrostem też się nie wyróżnia. Jeśli nie ma na sobie szkolnych ubrań, to jest zazwyczaj ubrany w zwykłą koszulę. Do tego może jakiś pulowerek. Czasem założy muchę, czy krawat. Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Wto 16 Sie 2016, 18:00 | |
| Cyril jeden przedmiot miał już z głowy. Zdał OPCM ale przed nim były cięższe przedmioty. Właściwie to nie. Zaklęcia i uroki były równie proste co OPCM, i tak jak tamten przedmiot Cyril oblał go z lenistwa. Nie znosił teorii a opisywanie zaklęć to była dla niego męczarnia. I znowu, musiał zabłysnąć wiedzą podręcznikową. Jak dobrze że zakuwał całą noc. -Zaklęcie jest to pewna inkantacja która pozwala na użycie magicznej siły do zrobienia czegoś, na przykład do naprawy lub zniszczenia przedmiotu. Zaklęcie Reparo jest odpowiedzialne za naprawianie.- Czy o czymś zapomniał? Możliwe. Przynajmniej coś powiedział. Cyril słysząc zadanie stwierdził że te egzaminy są proste. Użyć swojego ulubionego zaklęcia? Pewnie. Chłopak spojrzał na kielich, uniósł różdżkę i wykonał odpowiedni ruch. -Bombarda- wypowiedział słowa dokładnie i rzucił zaklęcie na przedmiot. Jeśli wszystko poszło zgodnie z planem kielich powinien eksplodować.
|
Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Wto 16 Sie 2016, 18:00 | |
| The member 'Cyril Carter' has done the following action : Rzut kością
'KOŚĆ K20' : 18
|
Niosący Naukę NPC
Temat: Re: Sala zaklęć i uroków Sro 17 Sie 2016, 10:34 | |
| Komisja kiwnęła głową na znak, że wszystkie odpowiedzi były poprawne. Zaklęcie również się udało, więc już kilkanaście minut po tym, Cyril wyszedł z sali zadowolony - kolejny przedmiot zaliczony! Został mu więc już tylko jeden. Kolejne osoby wchodziły do sali i zdawały egzaminy, aż w końcu - koniec. Dzień drugi dobiegł końca!
Koniec sesji.
|
Temat: Re: Sala zaklęć i uroków | |
| |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |