NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Sala obrony przed czarną magią

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyNie 21 Lut 2016, 19:37

The member 'Yvon Hennessy' has done the following action : Rzut kością

'KOŚĆ K20' : 19, 4, 12
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyPon 22 Lut 2016, 17:07

Lupei skinął głową dziewczętom wchodzącym na podest. Liczył, że tym razem obejdzie się bez urwanych palców, wybuchających kończyn czy innych obrażeń ciała, które wymagałyby znajomości wyższej medycyny. Pociągnął nosem nieznacznie krzyżując palce - nie był przesądny ale postawił na swoją faworytkę kupę galeonów, myśląc, że tej która powinna przegrać przegrana dobrze zrobi. Mobilizująco.
Pokiwał głową słysząc słowa puchonki, bo trzeba było mieć w sobie gram kultury i mini-jajeczka, by swojemu dominującemu przeciwnikowi ot tak życzyć powodzenia.
Zaklęcia tak jak ostatnio śmignęły w powietrzu nim zdążył zamknąć usta i choć expelliarmus wyszedł Clemen całkiem poprawnie, potężne zaklęcie tarczy odbiło je jak piłeczkę, wzmacniająco siłę uderzenia. Posłane na powrót w kierunku puchonki trzasnęło w momencie gdy ta wymawiała inkantację dzikiej kaczki posyłając je w sufit wraz z piruetem różdżki wyskakującej jej z rąk. Siła odbitego expelliarmusa zmusiła dziewczynę do cofnięcia się kilka kroków, a nadchodzący incarcerous nie pozostawił wiele do czynienia.
Po kilku oddechach od wejścia dziewcząt na pole pojedynkowe Puchonka leżała związana magicznymi pętami, a Henessy, niewiele myśląc złamała zasady miotając w nią kolejnym zaklęciem. Pierwsza sardynka wypadła jej z nosa nim Lupei zdążył się nawet nad tym zastanowić.
Marszcząc brwi westchnął "Finite totalum" uwalniając dziewczynę z więzów i od rybek wypadających jej z nosa, a kolejnym zaklęciem posłał jej serwetkę, by opanowała śluzo-gile wciąż kapiące jej na górną wargę.
- Pierwsza tura należy do Henessy, choć należy Ci się dyskwalifikacja, za sardinusa. To moje pierwsze i jedyne takie ostrzeżenie. - tu zwrócił się do gryfonki jak i reszty zgromadzonych- Nieprzestrzeganie regulaminu Klubu Pojedynków oraz poleceń prowadzącego równa się ze szlabanem i usunięciem z listy obecnych.
Machnął różdżką stawiając na barierce proporczyk z lwem Gryffindoru depczącym borsuka z tryumfalnym rykiem zastygłym na pysku.
- Runda druga. Zaczynajcie. - zakomunikował, gdy kątem oka zauważył, że Clemen doprowadziła się do względnego porządku.
Yvon Mavourneen Hennessy
Yvon Mavourneen Hennessy
Pałkarz Złotych Chimer, Rocznik VII

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Prezentuje się przyzwoicie. Chociaż mierzy sobie zaledwie dwanaście cali, a z natury jest bardzo giętka, więc co za tym idzie trudna do złamania, przy niektórych zaklęciach zachowuje się nieprzyjemnie głośno. W rdzeniu umieszczony został szpon hipogryfa, całość zaś została wykonana z drewna derenia przyczyniającego się do wydawania rozpraszających świstów.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Incarcerous, Drętwota, Relashio, Riddiculus, Bąblogłowy, Jęzlep, Salvio Hexia, Antivenenum, Linia Wieku, Protego Horribilis, Sardinus Eructo, Trantallegra, Herbivicus, Waddiwasi, Nox, Deprimo, Locomotor, Mobiliarbus, Glisseo, Bonum Ignis, Obliviate, Lapifors, Oculus Lepus.
OPIS POSTACI: Siedemnastoletnie dziewczę, mierzące sobie sto siedemdziesiąt sześć centymetrów wzrostu o budowie wdzięcznej. Rozumiejąc przez to uwydatniony, średni ale krągły biust oraz wyraźnie zaznaczone biodra z naturalnym wcięciem w okolicy talii. Włosy, w kolorze miedzi sięgają mniej więcej do połowy pleców. Naturalnie są nieco pofalowane. Dłonie z wyraźnie zaznaczonymi kostkami, wąskimi nadgarstkami, spiłowanymi na migdałowaty kształt paznokciami. Skóra jest koloru jasnego. Wyróżnia się przede wszystkim piegami, które przybierając różne kształty, oraz odcienie koloru brązowo-pomarańczowego znajdują się w ilości nadprogramowej wszędzie. Pomiędzy jedynkami można spostrzec charakterystyczną, niedużą przerwę.

https://mortis.forumpolish.com/t239-zwierzeta-yvon https://mortis.forumpolish.com/t337-dziennik-yvon https://mortis.forumpolish.com/t238-skrytka-nr-472
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyPon 22 Lut 2016, 20:27

To, czy zapomniała się w trakcie walki, czy nie dosłyszała wypowiadanych przez nauczyciela tak ważnych słów, a może sam fakt, że miała ochotę dać Clemen porządną nauczkę, kiedy tylko nadarzyła się ku temu okazja pozostało nieodgadnionym. Zaskoczyła samą siebie tym, że w porę nie powstrzymała się, przed ośmieszeniem dziewczyny sławetnym zaklęciem wypadających z nozdrzy sardynek.
- Przepraszam. To się już nie powtórzy. -  Skinęła głową przepraszająco, to w stronę Lupeia, to na samą zaskoczoną Clemen – z szacunku. Chociaż z każdym następnym dniem pałała do niej coraz większą niechęcią, nie mogła w sytuacji, w której nagięła zasady, zachować się zbyt zadufanie. Schowała na chwilę dumę do kieszeni. Wepchnęła ją wystarczająco głęboko, a później odczekała należytą chwilę, aby Puchonka powstrzymała wysmarkiwanie. Konsekwencje takiego zaklęcia znała aż za dobrze. Wyglądałaby na bardzo współczującą, gdyby nie fakt, że nie przepadała za ukazywaniem uczuć, nawet często bardzo sprzecznych z przekonaniami - swoim nowym wrogom. W wieku lat siedemnastu szczycenie się tym, że zamiast grona adoratorów posiadało się nieprzyjaciół było czymś naprawdę poważnym. Teraz na dziewczynę największy wpływ mieli rówieśnicy, ich zdanie, a także życie towarzyskie, a nie jakieś tam książeczki. Ponownie przystanęła naprzeciwko rywalki. Skłoniła się sprawnie, nie ociągając się, a kiedy padło słowo rozpoczynające, dziewczyna machnęła różdżką, wykonując kilka zdecydowanych pociągnięć w powietrzu.
- Drętwota. - Zmrużyła na moment oczy. Naturalnie cieszyła się, że przebrnęła sprawnie przez pierwszą rundę, jednakże pozostawały jeszcze dwie do rozegrania. Praktycznie nie znała zbyt wielu zaklęć. Wyklinała na siebie w myślach, kiedy nie mogła poszczycić się czymś bardziej wyrafinowanym, od tej najprostszej, znanej drętwoty.
- Relashio. - Wykorzystała także zaklęcie odrzucające przeciwnika na dużą odległość. Zrobiła to zapobiegawczo już w drugiej rundzie, wnioskując, że skoro w pierwszej miała tyle szczęścia, ostatnia lub ta trwająca obecnie mogłaby okazać się zdradziecką. Uniosła różdżkę wyżej. Machnęła nią ostro, aby odrzut o ile udany, odrzucił Puchonkę z większą siłą.


Ostatnio zmieniony przez Yvon Hennessy dnia Pon 22 Lut 2016, 20:28, w całości zmieniany 1 raz
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyPon 22 Lut 2016, 20:27

The member 'Yvon Hennessy' has done the following action : Rzut kością

'KOŚĆ K20' : 10, 7
Addyson Clemen
Addyson Clemen
Prefekt Hufflepuffu, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Jawor; Włos jednorożca; 10,5
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Expelliarmus, Finite, Flippendo Duo, Fumos, Riddiculus, Drętwota, Anatisquack, Calvorio, Accio, Alohomora, Bombarda, Glacius, Wingardium Leviosa, Descendo, Mobiliarbus, Lapifors, Anteoculatia
OPIS POSTACI: Panna Addyson Clemen urodziła się w małej wsi, ale za to w bardzo kochającej rodzinie, w której małej dziewczynce niczego nie brakowało. Jej matka, mugolka pogodziła się z myślą, że jej mąż i dzieci są czarodziejami i nigdy nie robiła im z tego powodu wyrzutów. Ojciec zaś starał się jak najlepiej wytłumaczyć swoim pociechom, że nigdy nie powinno nadużywać się czarów, a już na pewno nie w obecności mugoli. Szatynka największe problemy miała ze swoim starszym bratem, który dokuczał jej na każdym kroku, ciągnął za włosy i opowiadał straszne historię, przez które dziewczynka chowała się pod pościelą i płakała. Przez niego panicznie boi się kotów, na widok których zamiera w miejscu i oblewają ją zimne poty. W wyglądzie Addyson nie można dopatrzeć się niczego niezwykłego. Problem polega jedynie w jej wzroście. Mierzy niecałe metr pięćdziesiąt i często nie jest traktowana poważnie (w końcu kto może brać na serio dziewczynę z szóstego roku, która wzrostem przypomina pierwszoroczniaka?) Wbrew pozorom jest to zwykła nastolatka, o ładnych, piwnych oczach i czarnych, sięgających łopatek włosach z kilkoma piegami na nosie i policzkach. Jej policzki prawie zawsze są zaczerwienione, jakby sługo stała na mrozie w zimowy dzień.

https://mortis.forumpolish.com/t368-cudowronka-addyson#531 https://mortis.forumpolish.com/t402-kronika-addyson#755 https://mortis.forumpolish.com/t369-skrytka-300#532
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyWto 23 Lut 2016, 12:00

Spętana, magicznymi wiązaniami, zatoczyła się do tyłu z hukiem upadając do tyłu. Naprawdę trudno było utrzymać równowagę będąc związanym i do tego ze sardynkami wyciekającymi z jej nosa. Krzyknęła przerażona, gdy pierwsza rybka wyślizgnęła się z jej nozdrzy, opadając na podłogę. "Nie Clemen. Nie patrz. Nie patrz. Nie patrz..."
Ale popatrzyła.
Skrzywiła się okropnie i gdy tylko została uwolniona od zaklęć przez Profesora Lupeia, odetchnęła z ulgą z wdzięcznością przyjmując chusteczkę. Wydmuchała dokładnie nos, próbując pozbyć się nadmiaru śluzu. "Fuuuuj... Ohyda." Odkaszlnęła znacząco, w dalszym ciągu nie mogąc pozbyć się zapachu sardynek. Pozbierała się szybko z ziemi, rozmasowując swoje ramię na które się przewróciła. Jak nic, pojawi się siniak i to jeszcze dzisiejszego dnia.
- Niech Profesor jej wybaczy. Jak ktoś w wieku siedemnastu lat nie nauczył się liczyć do dwóch to świadczy to wiele o nim samym.
Jej głos nie był przepełniony jadem, czy złością. Powiedziała to tak, jakby recytowała jakąś regułkę z podręcznika. Odnalazła w końcu swoją różdżkę, którą wypuściła wcześniej z dłoni i podniosła ją, sprawnie chwytając ją w rękę. Powtórnie się ukłoniła, czekając na sygnał do ataku.
- Fumos!
Wcześniej widziała proporczyk i naprawdę wiele by dała, gdyby to borsuk pastwił się nad lwem. Wiedziała jednak, że ze swoimi umiejętnościami nie za bardzo jest w stanie dorównać Hannessy.
- Calvorio.
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyWto 23 Lut 2016, 12:00

The member 'Addyson Clemen' has done the following action : Rzut kością

'KOŚĆ K20' : 4, 11
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyWto 23 Lut 2016, 20:36

Potyczkę obserwował usilnie starając się nie pokazywać radości i smutku z powodu powodzeń i niepowodzeń swojej osobistej faworytki, bo przecież nie wypadało mu faworyzować nikogo. Oficjalnie przecież ani Clemen, ani nawet Hennessy nie były w gronie jego pupili, nawet, kiedy ta druga nosiła złoto-czerwone barwy. Trzymając różdżkę w pogotowiu przyglądał się poczynaniom dziewcząt. Drętwota grzmotnęła w pannę Clemen z sukcesem ją oszołamiając, przez co wypowiedziane przez nią zaklęcie było jedynie bełkotem, a z jej różdżki wydobył się mały bączek cuchnącego gazu.
Nie bardzo powalające. Chyba, że odorem.
Relashio odepchnęło puchonkę na znaczną odległość, co jednak nie przeszkodziło jej w skutecznej inkantacji zaklęcia na łysienie. Błysnęło żółte światło i pierwsze pukle opadły z głowy Yvon nim ta zdążyła się nawet wyprostować po zamaszystym geście różdżką.
Lupei uniósł brwi. No na jego oko obie były w stanie dalej kontynuować turę, nie powiedział więc nic, czekając na dalszy rozwój akcji.
Addyson Clemen
Addyson Clemen
Prefekt Hufflepuffu, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Jawor; Włos jednorożca; 10,5
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Expelliarmus, Finite, Flippendo Duo, Fumos, Riddiculus, Drętwota, Anatisquack, Calvorio, Accio, Alohomora, Bombarda, Glacius, Wingardium Leviosa, Descendo, Mobiliarbus, Lapifors, Anteoculatia
OPIS POSTACI: Panna Addyson Clemen urodziła się w małej wsi, ale za to w bardzo kochającej rodzinie, w której małej dziewczynce niczego nie brakowało. Jej matka, mugolka pogodziła się z myślą, że jej mąż i dzieci są czarodziejami i nigdy nie robiła im z tego powodu wyrzutów. Ojciec zaś starał się jak najlepiej wytłumaczyć swoim pociechom, że nigdy nie powinno nadużywać się czarów, a już na pewno nie w obecności mugoli. Szatynka największe problemy miała ze swoim starszym bratem, który dokuczał jej na każdym kroku, ciągnął za włosy i opowiadał straszne historię, przez które dziewczynka chowała się pod pościelą i płakała. Przez niego panicznie boi się kotów, na widok których zamiera w miejscu i oblewają ją zimne poty. W wyglądzie Addyson nie można dopatrzeć się niczego niezwykłego. Problem polega jedynie w jej wzroście. Mierzy niecałe metr pięćdziesiąt i często nie jest traktowana poważnie (w końcu kto może brać na serio dziewczynę z szóstego roku, która wzrostem przypomina pierwszoroczniaka?) Wbrew pozorom jest to zwykła nastolatka, o ładnych, piwnych oczach i czarnych, sięgających łopatek włosach z kilkoma piegami na nosie i policzkach. Jej policzki prawie zawsze są zaczerwienione, jakby sługo stała na mrozie w zimowy dzień.

https://mortis.forumpolish.com/t368-cudowronka-addyson#531 https://mortis.forumpolish.com/t402-kronika-addyson#755 https://mortis.forumpolish.com/t369-skrytka-300#532
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyWto 23 Lut 2016, 21:05

Gdy drętwota walnęła w jej ciało, jęknęła niesłyszalnie, za wszelką cenę starając się ustać na nogach.
Z ogromną satysfakcją wpatrywała się w wypadający pukiel rudych włosów, który właśnie spokojnie wylądował na piedestale.
Nauczyciel jednak nie przerwał potyczki, kiedy dziewczyny wymieniły się już swymi zaklęciami. Spojrzała na niego przez krótki moment. Może się po prostu zagapił? Wyglądało jednak na to, że Lupei postanowił dalej kontynuować drugą rundę.
- Flippendo Duo.
Ponownie zamachnęła swoim patykiem w kierunku Yvone. Jak do tej pory, nawet całkiem znośnie jej szło i chociaż Addyson wiedziała, że jest raczej na straconej pozycji, była z siebie naprawdę dumna. Udało jej się kilka razy trafić w Gryfonkę, a to był już znaczący postęp. Przynajmniej dla Puchonki.
- Anteoculatia.
Mruknęła, a w jej umyśle pojawiły się niewielkie, chociaż idealnie pasujące do łysiny, zwykłe, szatańskie rogi. Czyż nie pasowały do Panny Hannessy niemalże idealnie?
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyWto 23 Lut 2016, 21:05

The member 'Addyson Clemen' has done the following action : Rzut kością

'KOŚĆ K20' : 1, 19
Yvon Mavourneen Hennessy
Yvon Mavourneen Hennessy
Pałkarz Złotych Chimer, Rocznik VII

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Prezentuje się przyzwoicie. Chociaż mierzy sobie zaledwie dwanaście cali, a z natury jest bardzo giętka, więc co za tym idzie trudna do złamania, przy niektórych zaklęciach zachowuje się nieprzyjemnie głośno. W rdzeniu umieszczony został szpon hipogryfa, całość zaś została wykonana z drewna derenia przyczyniającego się do wydawania rozpraszających świstów.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Incarcerous, Drętwota, Relashio, Riddiculus, Bąblogłowy, Jęzlep, Salvio Hexia, Antivenenum, Linia Wieku, Protego Horribilis, Sardinus Eructo, Trantallegra, Herbivicus, Waddiwasi, Nox, Deprimo, Locomotor, Mobiliarbus, Glisseo, Bonum Ignis, Obliviate, Lapifors, Oculus Lepus.
OPIS POSTACI: Siedemnastoletnie dziewczę, mierzące sobie sto siedemdziesiąt sześć centymetrów wzrostu o budowie wdzięcznej. Rozumiejąc przez to uwydatniony, średni ale krągły biust oraz wyraźnie zaznaczone biodra z naturalnym wcięciem w okolicy talii. Włosy, w kolorze miedzi sięgają mniej więcej do połowy pleców. Naturalnie są nieco pofalowane. Dłonie z wyraźnie zaznaczonymi kostkami, wąskimi nadgarstkami, spiłowanymi na migdałowaty kształt paznokciami. Skóra jest koloru jasnego. Wyróżnia się przede wszystkim piegami, które przybierając różne kształty, oraz odcienie koloru brązowo-pomarańczowego znajdują się w ilości nadprogramowej wszędzie. Pomiędzy jedynkami można spostrzec charakterystyczną, niedużą przerwę.

https://mortis.forumpolish.com/t239-zwierzeta-yvon https://mortis.forumpolish.com/t337-dziennik-yvon https://mortis.forumpolish.com/t238-skrytka-nr-472
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyPią 26 Lut 2016, 11:44

Myślała, że wraz z wypowiedzeniem ostatniego zaklęcia będzie już po wszystkim. Wspomniane stopniowo się jej kończyły, z każdą chwilą było coraz gorzej, ale ona nie traciła twarzy udając, że zawsze ma coś w zanadrzu. Zajęcia były bardzo przydatne, w końcu na nich mogła uświadczyć się w przekonaniu, że w walce z prawdziwym niebezpiecznym przeciwnikiem, który nie kwapiłby się na przerwy i ukłony, nie miałaby z taką pulą zaklęć najmniejszych szans. Zamierzała to zmienić, w najbliższym czasie. Kiedy spostrzegła, jak długie pukle włosów zsunęły się wzdłuż sylwetki, lądując przy stopach wydawała się być więcej, niż przerażona takim widokiem. To tylko zaklęcie, to tylko zaklęcie. Powtarzała w myślach, starając się zbyt długo nie wpatrywać w miedziane pasma szorujące podłogę.
Palcami dotknęła w międzyczasie ołysiałej głowy, stwierdzając jednoznacznie, że to pewne tak czuli się ludzie chorzy na raka, czy inne tu w świecie magicznym teoretycznie wyleczalne choroby. Było jej źle, a to przecież były tylko włosy.
- Trantallegra. - Zamachnęła się, wciąż podenerwowana stanem rzeczy, wpatrując się w dziewczynę oskarżycielskim spojrzeniem które nie tyle, co miało ukarać ją niewerbalnie niesamowicie smutną mordką prawie bezpłciowej Yvon, a przyczynić się do skuteczniejszego wykonania zaklęcia niekontrolowanych pląsów. Następna runda miała być największym kłopotem.
- Waddiwasi. - Wycelowała w twarz dziewczyny, z nadzieją, że z różdżki wydobędzie się wciąż jeszcze lepka, nieprzyjemnie ciepła żywica w stanie płynno-glucianym. W pewnym momencie strasznie zaczęła boleć ją głowa. To na chwilę zdezorientowało. Najprawdopodobniej drugie, nieznane jeszcze uczennicy, a rzucone przez Clemen zaklęcie zaczynało działać. Syknęła.
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyPią 26 Lut 2016, 11:44

The member 'Yvon Hennessy' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 11, 15
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptyPon 29 Lut 2016, 21:37

Obserwował potyczkę z zainteresowaniem, jednak i spokojem. W odróżnieniu od poprzedniego starcia tu choć widać było rywalizację, dziewczęta nie miały w sobie pożogi wypalonej potrzebą zwycięstwa. Kiwał głową z namysłem w czasie kiedy z lekkiej konfuzji postanowiły kontynuować pojedynek i cmoknął nieznacznie, widząc jak Clemen zupełnie beznadziejnie próbuje podjąć się zaklęcia flipendo. Różdżka puchonki zarżała, wyginając się niebezpiecznie, jakby żyjąc własnym życiem próbowała uchronić się przed skumulowaną mocą magiczną i plunęła zaklęciem swojej właścicielce w twarz, wywracając ją na plecy poprzez efektownego fikołka w powietrzu. Flipendo. Brawo.
Nie miała jednak okazji się zdziwić swoim stanem, gdyż zaraz dosięgnęło jej zaklęcie przeciwniczki i leżąc tak na ziemi poczęła wzdrygać i podskakiwać, niczym interesujący obiekt badań nad paranoją psycho-ruchową w najciemniejszym zakątku Munga.
Przez chwilę jakby się zawiesił w swoich obowiązkach, bezmyślnie patrząc na pląsy jednej dziewczyny i ostatni pukiel włosów opadający z głowy Gryfonki.
- No cóż, panna Clemen nie jest w stanie kontynuować. Runda druga należy do Yvone. O ile tańce panny Clemen jestem w stanie powstrzymać o tyle powrót Twych miedzianych loków zależy tylko od Pielęgniarki, Hennessy. - machnął różdżką uspokajając fikającą Addyson i stawiając ją do pionu.
Chyba przegrał kupę galeonów.
- Dziewczęta, zwycięstwo należy do Yvone, jednak przed wami trzecia runda, w której Addyson może zawalczyć o odrobinę honoru dla domu Borsuka. - kolejnym machnięciem różdżki wyczarował kolejny proporczyk z dominującym lwem i skinął głową.
- Zaczynajcie!


p.s.Yvone, podczas sesji typu Klub Pojedynków zostaw interpretację wyników rzutów prowadzącemu. Jak widzisz z powodu krytycznej porażki przy flipendo - zaklęcie na porost poroża w ogóle nie mogło mieć miejsca, także Twoja wzmianka o jego działaniu jest kompletnie bez sensu. Domyślam się, że chciałaś, czy też po prostu nie mogłaś się powstrzymać przed dopisaniem kilku zdań do posta by jakoś wyglądał, ale to sesja rpg - nie matura z polskiego.
Yvon Mavourneen Hennessy
Yvon Mavourneen Hennessy
Pałkarz Złotych Chimer, Rocznik VII

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Prezentuje się przyzwoicie. Chociaż mierzy sobie zaledwie dwanaście cali, a z natury jest bardzo giętka, więc co za tym idzie trudna do złamania, przy niektórych zaklęciach zachowuje się nieprzyjemnie głośno. W rdzeniu umieszczony został szpon hipogryfa, całość zaś została wykonana z drewna derenia przyczyniającego się do wydawania rozpraszających świstów.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Incarcerous, Drętwota, Relashio, Riddiculus, Bąblogłowy, Jęzlep, Salvio Hexia, Antivenenum, Linia Wieku, Protego Horribilis, Sardinus Eructo, Trantallegra, Herbivicus, Waddiwasi, Nox, Deprimo, Locomotor, Mobiliarbus, Glisseo, Bonum Ignis, Obliviate, Lapifors, Oculus Lepus.
OPIS POSTACI: Siedemnastoletnie dziewczę, mierzące sobie sto siedemdziesiąt sześć centymetrów wzrostu o budowie wdzięcznej. Rozumiejąc przez to uwydatniony, średni ale krągły biust oraz wyraźnie zaznaczone biodra z naturalnym wcięciem w okolicy talii. Włosy, w kolorze miedzi sięgają mniej więcej do połowy pleców. Naturalnie są nieco pofalowane. Dłonie z wyraźnie zaznaczonymi kostkami, wąskimi nadgarstkami, spiłowanymi na migdałowaty kształt paznokciami. Skóra jest koloru jasnego. Wyróżnia się przede wszystkim piegami, które przybierając różne kształty, oraz odcienie koloru brązowo-pomarańczowego znajdują się w ilości nadprogramowej wszędzie. Pomiędzy jedynkami można spostrzec charakterystyczną, niedużą przerwę.

https://mortis.forumpolish.com/t239-zwierzeta-yvon https://mortis.forumpolish.com/t337-dziennik-yvon https://mortis.forumpolish.com/t238-skrytka-nr-472
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptySro 02 Mar 2016, 13:23

Yvon byłby naprawdę przykładnym dzieckiem po chemioterapii, w końcu nie spłakała się, a miała bardzo dużą ochotę, kiedy wyglądem zaczęła przypominać rebelianta, któremu brakowało tylko szelek, a także kurtki z wymalowanym napisem głoszącym czystość ras, chociaż sama była mieszańcem, albo takim, w którym propagowałaby nienawiść do wszystkiego, co po świecie chodzi. Butami zsunęła włosie na bok, które jak zdążyła zauważyć, nie będzie w takiej formie mogło wrócić z powrotem na głowę, a później wyciągnęła na nowo różdżkę, kiedy padło słowo rozpoczynające.
- Jęzlep. - Ostatnimi czasy bardzo popularne w jej wydaniu zaklęcie, o którym nie trudno było zapomnieć. Ruszyła się o kilka kroków w przód, kiedy próbowała zastosować wypowiedziane zaklęcie. Wychodziła z założenia, że teraz im bliżej potencjalnego zagrożenia, tym o wiele lepiej, co mogło okazać się naprawdę złudnym, głupim zagraniem.
- Lapifors. - Aby zwieńczyć sytuację, wykorzystała zaklęcie transmutujące w królika. Takie stosowane było głównie w przypadku małych przedmiotów, ale chodziła pogłoska, że czasem zaklęcie mogło spłatać człowiekowi figla. I przemienić tego, w którego rzucane było owe w zwierzę, lub chociaż dorobić mu atrybutów zwierzęcych.

p.s. Przepraszam, Lupencuszu. A właśnie, mógłbyś mnie po tych zajęciach 'oficjalniej' podesłać do Pielęgniarki? Odprowadzić, czy tam trochę wygonić. Mogłabym wtedy, mimo zajętej sesji głównej dowiedzieć się czegoś o eliksirze, a raczej jego braku. A tak, to jeśli byś zapomniał, będę musiała najpierw skończyć sesję, żeby wejść do innej, a później do innej.
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptySro 02 Mar 2016, 13:23

The member 'Yvon Hennessy' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 18, 2
Addyson Clemen
Addyson Clemen
Prefekt Hufflepuffu, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Jawor; Włos jednorożca; 10,5
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Expelliarmus, Finite, Flippendo Duo, Fumos, Riddiculus, Drętwota, Anatisquack, Calvorio, Accio, Alohomora, Bombarda, Glacius, Wingardium Leviosa, Descendo, Mobiliarbus, Lapifors, Anteoculatia
OPIS POSTACI: Panna Addyson Clemen urodziła się w małej wsi, ale za to w bardzo kochającej rodzinie, w której małej dziewczynce niczego nie brakowało. Jej matka, mugolka pogodziła się z myślą, że jej mąż i dzieci są czarodziejami i nigdy nie robiła im z tego powodu wyrzutów. Ojciec zaś starał się jak najlepiej wytłumaczyć swoim pociechom, że nigdy nie powinno nadużywać się czarów, a już na pewno nie w obecności mugoli. Szatynka największe problemy miała ze swoim starszym bratem, który dokuczał jej na każdym kroku, ciągnął za włosy i opowiadał straszne historię, przez które dziewczynka chowała się pod pościelą i płakała. Przez niego panicznie boi się kotów, na widok których zamiera w miejscu i oblewają ją zimne poty. W wyglądzie Addyson nie można dopatrzeć się niczego niezwykłego. Problem polega jedynie w jej wzroście. Mierzy niecałe metr pięćdziesiąt i często nie jest traktowana poważnie (w końcu kto może brać na serio dziewczynę z szóstego roku, która wzrostem przypomina pierwszoroczniaka?) Wbrew pozorom jest to zwykła nastolatka, o ładnych, piwnych oczach i czarnych, sięgających łopatek włosach z kilkoma piegami na nosie i policzkach. Jej policzki prawie zawsze są zaczerwienione, jakby sługo stała na mrozie w zimowy dzień.

https://mortis.forumpolish.com/t368-cudowronka-addyson#531 https://mortis.forumpolish.com/t402-kronika-addyson#755 https://mortis.forumpolish.com/t369-skrytka-300#532
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 EmptySro 02 Mar 2016, 18:33

Z przerażeniem wymalowanym w oczach spojrzała na różdżkę, która niebezpiecznie zaczęła się wyginać. Na całe szczęście obyło się bez roztrzaskania magicznego patyka w drobny mak, tak jak było to w przypadku Malfoya. Wbrew pozorom Puchonka była przywiązana do swej różdżki, bez względu na to, czy jej słuchała, czy nie. Był to jej magiczny przedmiot, który sam ją wybrał. Chyba coś musiało je łączyć.
Jęknęła z bólu, gdy wylądowała na plecach. Nie była z kamienia i taki upadek chcąc nie chcąc musiał zaboleć. Nie dane jej było zbyt długo poleżeć i przyzwyczaić się do bólu, ponieważ dosięgło ją zaklęcie Hannessy, przez które zaczęła podrygiwać niczym ryba wyjęta z wody.
Z błogim westchnięciem przyjęła pomoc w uwolnieniu się od zaklęcia Yvon. Wiedziała, że przegrała. Poniosła sromotną klęskę, ale zawsze mogła uratować część swojej dumy.
Uniosła się na lekko drżących nogach i uniosła przed siebie różdżkę.
- Fumos!
Właściwie dlaczego znów nie mogła wypróbować tego zaklęcia, skoro ostatnio jej ono nie wyszło?
- Anteoculatia.
Rzuciła po raz kolejny te samo zaklęcie. Miała ogromną ochotę zobaczyć łysą Pannę Hannessy z porożem na głowie. Teraz jednak nie wyobraziła sobie małych różków diabełka. Tym razem były one znacznie większe, czerwone i zaostrzone do góry.
Sponsored content


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 5 Empty

Sala obrony przed czarną magią

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 5 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Similar topics

-
» Magia użytkowa
» Magia użytkowa
» Sposoby czarowania - magia werbalna, niewerbalna, bezróżdżkowa i rytualna
» Sala transmutacji
» Sala mugoloznawstwa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: III-
Skocz do: