NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL
NOWY ADRES FORUM: https://mortis.org.pl
Non mor­tem ti­memus, sed co­gita­tionem Mor­tis


Share

Sala obrony przed czarną magią

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySro 02 Mar 2016, 18:33

The member 'Addyson Clemen' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 19, 15
Niosący Naukę
Niosący Naukę
NPC


https://mortis.forumpolish.com/t675-sowa-niosacego-nauke
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyNie 06 Mar 2016, 21:15

Kolejna runda miała być tak naprawdę tylko i wyłącznie szansą na uratowanie honoru własnego i domu, do którego przynależała młodsza z pojedynkujących się uczennic. Wydawać by się więc mogło, że to właśnie to sprawiło, że poszła jej ona dużo lepiej od dwóch poprzednich. Silne Fumos uderzyło w Hennessy w tym samym momencie, w którym dziewczę rzuciło Jęzlep, który niestety zmienił trajektorię lotu i obił się o ścianę. Wywołane to było sekundą różnicy w prędkości rzucanego zaklęcia i Addyson się upiekło. Gdyby jej Fumos nie zmieniło trajektorii lotu zaklęcia przeciwniczki zapewne nie byłaby w stanie rzucić żadnego innego.
Ruda podniosła się jednak dumnie i zadecydowała rzucić Lapifors, które wprawiło różdżkę w lekkie drżenie i... na tym się skończyło. Clemen w tym czasie nie próżnowała i rzucając w Hennessy zaklęciem doprawiła jej parę bydlęcych rogów. Gryfonka była więc w tej chwili łysa i rogata. W skrócie - trzecią rundę zdecydowanie wygrała Puchonka.
Costi przerwał pojedynek i kiwnął głową z aprobatą, a potem spojrzał na godzinę i Morrigan, która nie zdążyła zawalczyć z nikim.
- Musimy na dzisiaj kończyć. Następnym razem liczę na pani popis, panno Black. - Powiedział i ruszył w stronę drzwi. - Zapomniałbym, Hennessy zarobiła dziesięć punktów dla Gryffindoru, Fitzgerald pięć. To samo Malfoy i Clemen, też po pięć dla swoich domów. - Powiedział i wyszedł z sali żegnając się tylko skinieniem głowy.



Zajęcia dobiegły końca. Uczniowie otrzymali:


@Costi Lupei: +20 Punktów Specjalnych, +15ʛ
@Addyson Clemen: +20 Punktów Specjalnych, +10 Punktów Pojedynku
@Mascius Malfoy: +20 Punktów Specjalnych, +10 Punktów Pojedynku
@Morrigan Black: +10 Punktów Specjalnych
@Yvon Hennessy: +20 Punktów Specjalnych, +20 Punktów Pojedynku
@Anastasia Fitzgerald: +20 Punktów Specjalnych, +10 Punktów Pojedynku
Gryffindor: +15 punktów
Hufflepuff: +5 punktów
Slytherin: +5 punktów


Costi Lupei, Addyson Clemen, Morrigan Black, Yvon Hennessy, Anastasia Fitzgerald [z tematu].

Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyPon 04 Kwi 2016, 11:47



Zajęcia z Obrony Przed Ciemnymi Mocami
Rocznik IV - V
Constantine przybył do sali w towarzystwie szeregu lewitujących wiaderek pełnych kolorowych, podejrzanie wyglądających piłeczek. Machnięciem różdżki posłał je pod ścianę, gdzie posłusznie ustawiły się w rządek, po czym przysiadł na krawędzi biurka otwierając podręcznik do Obrony przed ciemnymi mocami dla piątego rocznika. Pamiętał, kiedy sam opanował to zaklęcie i cóż, nie było to najprzyjemniejsze ze wspomnień. Po dziś dzień ma tok nerwowy czując słodki zapach gnijących jabłek.

Ururu Marquez
Ururu Marquez
Ścigający Srebrnych Wiwern, Rocznik V

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 13 cali, elastyczna, włos z głowy wili, sosna
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Finite, Enervate, Cave Inimicum, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Diffindo, Verdimilious, Alohomora, Avifors, Mimble Wimble, Confunduf, Aquamenti || Łatwe: Trucido, Repleo, Multifors, Aranaea || Trudne: Aranaea Language, Verum de scriptis
OPIS POSTACI: Ururu jest chłopcem przeciętnej budowy. Ani specjalnie chudy, ale pulchnym też go nie można nazwać. Mięśni również nie ma specjalnie zarysowanych... Po prostu taki średni. Wzrostu metr sześćdziesiat dziewięć i pół. Włoski całkiem grube, lecz szorstkie. Mają odcień... szarawy. Czy to farba? Czy tak kończy się niepotrzebny stres w zbyt młodym wieku? Obcięte niezbyt krótko, puszyste. Twarzyczka jego nieco okrąglutka, nie widać na niej typowo męskich kształtów. Taki sobie chłopczyna. Przenikliwe spojrzenie oczek w kolorze miodowo-bursztynowym, lekko zadarty nosek i... szeroki uśmiech, który nie znika prawie nigdy. Ubrany w pełny mundurek Ślizgona z idealnie zawiązanym krawatem. Nawet naukowiec musi być elegancki. Czasami nosi gogle na głowie, zazwyczaj zapomina, że je ma, dlatego na jego oczach występują stosunkowo rzadko...

https://mortis.forumpolish.com/t479-ptak-ururu#1492 https://mortis.forumpolish.com/t487-notatnik-ururu https://mortis.forumpolish.com/t477-skrytka-nr-2000#1482
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyWto 05 Kwi 2016, 12:27

Obrona przed czarną magią to chyba jeden z ulubionych przedmiotów Ururu. Pewnie nie tylko jego, w końcu tutaj zawsze jest jakoś tak najbardziej dynamicznie, groźnie i w ogóle mogą się poczuć super czarodziejami.
Szarowłosy namiętnie notował każde słowo profesora z nadzieją wyczekując na informacje o czarnej magii, która go bardzo interesowała. Głównie dlatego, że tak mało informacji mógł o niej znaleźć. I to jeszcze niezbyt interesujących go informacji, marzył bowiem o podręczniku do czarnej magii, nie tylko do obrony.
Przybył na zajęcia jak zwykle pierwszy (chyba, że miał ze starszymi klasami - wtedy Wittermore była pierwsza) i szybko zajął miejsce najbliżej nauczyciela.
- Dzień dobry - przywitał się wesoło rozkłądając na ławce podręcznik i notatnik. Jego wzrok padł na wiaderka stojące pod ścianą. Ostatnio takie widział na lekcji zaklęć, kiedy to bawili się wodą... Wrócił też na krótko pamięcią do ostatniej historii magii. Teraz nie będzie dane mu się nacieszyć kameralnym gronem, w końcu chyba wszyscy byli zapisani na OPCM. Ale może skuszeni wiosenną pogodą na zewnątrz nie przyjdą. Ururu też bardzo się cieszył ciepłym słoneczkiem, którym się zdążył uraczyć, ale nie rozumiał jak można było opuścić lekcję. Przecież na spacer można wyjsć potem.
D.J. Fletcher
D.J. Fletcher
Niepełnoletni czarodziej

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, włos wili, jodła
OPANOWANE ZAKLĘCIA: enervate, fumos, expelliarmus, conjunctivitis, gemino, reparifrage, alohomora, finite, bombarda maxima
OPIS POSTACI: Jasnowłosy białas o szarym, pustym spojrzeniu, próbujący nadrobić swoją mdłość pstrymi kolorami, strojami i fasonami dobranymi zupełnie nielogicznie - choć sam uparcie twierdzi, że to przecież wszystko tak ma być. Pod ubraniami kryje kilka szpetnych tajemnic, w tym rozległą bliznę po poparzeniu.

https://mortis.forumpolish.com/t523-zwierzeta-donniego#2104 https://mortis.forumpolish.com/t522-skrytka-nr-1024#2102
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyWto 05 Kwi 2016, 16:32

Dziś nie zaspał, wyszedł z dormitorium dość wcześnie i zadowolony z siebie udał się na zajęcia. Wiedział, że będzie na czas bo - nie spał dziś wcale! Zmęczony więc, trochę rozkojarzony, wśliznął się do sali i z ulgą zauważył, że siedzi w niej tylko Ururu. Costiego wielkodusznie zignorował i kiwnął mu głową dopiero, kiedy usadowił się obok kolegi ze Slytherinu.
- Przynajmniej się nie spóźniłem. - mruknął wyciągając podręcznik. Lubił zajęcia z Obrony Przed Czarną Magią, choć tak jak jego przyjaciel miał ciągoty nawet nie tyle do obrony przed nią, co do samej sztuki czarnomagicznej. Zerknął na wiaderka, później na Lupeia, zastanawiając się, czy jego niechęć do nauki nie bierze się przypadkiem z antypatii jaką darzy tegoż właśnie profesora.
- Ciekawe co to za kuleczki...
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySob 09 Kwi 2016, 16:23

Gdy gawiedź uczniowska zebrała się nielicznie w sali Lupei machnięciem różdżki zamknął drzwi do sali na zasuwkę, żeby przypadkiem spóźnialskie gnojki nie wpadły na pomysł przeszkadzania mu w zajęciach. Uśmiechnął się następnie do obecnych i ruszył w kierunku wiaderek.
- Dziś zamierzam was nauczyć jednego z podstawowych i zarazem najważniejszych zaklęć obronnych. Jest to zaklęcie magicznej tarczy, zwane protego. - zatrzymał się przed linią pojemników wypełnionych kolorowymi piłeczkami.
- Czy ktoś zechce mi powiedzieć, czym właściwie jest zaklęcie tarczy i do czego ono służy?
Postawił na zadawanie najbanalniejszych pytań, widząc, że obecnych jest dość niewielu i są to raczej osobniki w większości słabo rozgarnięte umysłowo. Machnął dłonią w kierunku tego cholernego gnojka, siostrzeńca Adary.
- Proszę, Panie Fletcher. Zapraszam również resztę tu, na środek sali, gdzie będziemy zaklęcie ćwiczyć. - skinął ręką na resztę uczniów i rozstawił ich vis a vis wiaderek, po jednym dla każdego.
D.J. Fletcher
D.J. Fletcher
Niepełnoletni czarodziej

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, włos wili, jodła
OPANOWANE ZAKLĘCIA: enervate, fumos, expelliarmus, conjunctivitis, gemino, reparifrage, alohomora, finite, bombarda maxima
OPIS POSTACI: Jasnowłosy białas o szarym, pustym spojrzeniu, próbujący nadrobić swoją mdłość pstrymi kolorami, strojami i fasonami dobranymi zupełnie nielogicznie - choć sam uparcie twierdzi, że to przecież wszystko tak ma być. Pod ubraniami kryje kilka szpetnych tajemnic, w tym rozległą bliznę po poparzeniu.

https://mortis.forumpolish.com/t523-zwierzeta-donniego#2104 https://mortis.forumpolish.com/t522-skrytka-nr-1024#2102
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySob 09 Kwi 2016, 16:23

Och wspaniale, szczęknięcie zasuwki było zarazem depresjonujące i straszne, gdyż nie było możliwości, by jakiś mądrala wpadł na zajęcia i uratował im wszystkim tyłki swoim mędrkowaniem - jednocześnie nie było drogi ucieczki, gdyby ten czarnowłosy psychopata postanowił odkryć swoją prawdziwą twarz przed nimi i wyrżnąć ich w pień. Bo owszem, podejrzewał Lupeia o mordercze zapędy, źle mu z oczu patrzyło nie tylko dlatego, że pewnie pukał mu ciotkę po kątach. Po prostu śmierdział bandytą. (i szlugami!)
Na wywołanie do odpowiedzi jęknął przeciągle, sam siebie zaskakując, że zrobił to tak głośno. Odchrząknął zaraz i przeczesał włosy by związać je w cebule na czubku głowy.
- No ten więc zaklęcie tarczy to eee... co za głupie pytanie, no jest do obrony i tworzy magiczną tarczę i pewnie chroni ona przed zaklęciami i atakami, jak to tarcza... - zaczął stękać, czując jak profesor przewierca go spojrzeniem- eee... no i pewnie nie chroni przed jakimiś zabójczymi sprawami, choć ja tam myślę, że kulę powinno odbić, nie?
Wraz z innymi uczniami ruszył niechętnie by stanąć naprzeciwko swojego wiaderka i był przekonany, że profesor celowo ustawił go na przeciw tych piłeczek o pedalsko-różowym kolorze.
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySob 09 Kwi 2016, 16:24

Lupei jak to zwykle on, miał nieodgadnioną minę po której błąkał się łagodny, spokojny uśmiech pedagoga. Samo spojrzenie Fletchera przyprawiało go o wewnętrzną chęć dania mu lekcji życia, takiej zawierającej porzucenie bez różdżki w sercu ciemnego lasu, jednak niczego po sobie nie dawał poznać. Wysłuchał go w milczeniu, kiwając lekko głową. Cóż za kretyn.
- Całkiem dobrze, panie Fletcher. Pięć punktów dla Ravenclawu. Protego jest zaklęciem tarczą, zdolną ochronić czarodzieja przed pomniejszymi zaklęciami i przedmiotami. Rozwinięciem zaklęcia protego jest zaklęcie protego maxima, a najsilniejszym zaklęciem obronnym, zdolnym odbić również zaklęcia niewybaczalne, jest protego horribilis, o którym możecie przeczytać w waszym podręczniku na stronie trzysta siedemdziesiątej.
Wyciągnął przed siebie dłoń i zaprezentował uczniom gest, jaki należało wykonać przy inkantacji zaklęcia.
- W kółko i świst. Proszę powtórzyć. I wypowiedzieć proTEgo! - przez chwilę obserwował pracę uczniów, po czym, uzyskawszy choć niewielki stopień satysfakcji machnięciem różdżki uniósł wiaderka.
- W wiaderkach znajdują się małe piłki-bomby, które zawierają barwiący proszek. Będą w was uderzać w równym tempie, byście mogli poćwiczyć odbijanie ich. Komu uda się wytrwać do końca zajęć nie zostawszy umorusanym na kolorowo, zarobi dla swojego domu dziesięć punktów! Do dzieła, moi mili. - to rzekłszy odczekał, aż uczniowie przyjmą pozycje i zaklął piłeczki, by spokojnie kierowały się w stronę młodych czarodziejów.
D.J. Fletcher
D.J. Fletcher
Niepełnoletni czarodziej

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, włos wili, jodła
OPANOWANE ZAKLĘCIA: enervate, fumos, expelliarmus, conjunctivitis, gemino, reparifrage, alohomora, finite, bombarda maxima
OPIS POSTACI: Jasnowłosy białas o szarym, pustym spojrzeniu, próbujący nadrobić swoją mdłość pstrymi kolorami, strojami i fasonami dobranymi zupełnie nielogicznie - choć sam uparcie twierdzi, że to przecież wszystko tak ma być. Pod ubraniami kryje kilka szpetnych tajemnic, w tym rozległą bliznę po poparzeniu.

https://mortis.forumpolish.com/t523-zwierzeta-donniego#2104 https://mortis.forumpolish.com/t522-skrytka-nr-1024#2102
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySob 09 Kwi 2016, 16:27

Wspaniale, całe pięć punktów.Cóż za sknera, faworyzujący gryfonów. Gdyby nauczyciel wiedział jak nikłym szacunkiem Dom go darzył, pewnie urwałby mu głowę i nasikał do szyi. Uśmiechnął się urzekająco w podzięce i pokiwał głową na wypowiedź nauczyciela, po czym zabrał się za gorliwe praktykowanie gestu. W kółko i siup, w kółko i świst, w kółko i chyc. ProteGO! ProTEgO! Zawzięcie ćwiczył bo przecież uwielbiał, skrycie, w sercu, zajęcia związane z czarną magią.
Gdy przyszła pora na praktyki ustawił się naprzeciw wiaderka z różowymi piłeczkami i był pewien, że nie zamierza wyjść z sali różowy. Za nic, za chiny ludowe.
- ProTEgo! ProTEgo! - powtarzał raz za razem, starając się odbić piłeczki.
Pan Losu
Pan Losu
NPC


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySob 09 Kwi 2016, 16:27

The member 'D.J. Fletcher' has done the following action : Rzut kością


'KOŚĆ K20' : 15


@edit:

The member 'Maurycy F. Longbottom' has done the following action : Rzut kością


#1 'KOŚĆ K20' : 4

--------------------------------

#2 'KOŚĆ K20' : 6
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptySob 09 Kwi 2016, 16:58

Obserwował bacznie poczynania uczniów, porawiając tych którymnie wychodziło za dobrze i z ogromną radością obserwując jak kilka piłęk rozbija się na szacie młodego krukona z cebulą na głowie. Nie to, żeby radowałsię niepowodzeniami swoich podopiecznych, och nie, to by było niepedagogiczne, jednak róż pasował mu jak ulał!
- Bardzo dobrze moi mili państwo. Widzę, że zaklęcie nie sprawia większości ogromnych trudności. - pokiwał głową pod koniec zajęć- Proszę poczytać o zaklęciach obronnych na kolejne zajęcia, gdyż temat będzie kontynuowany.
Rzekłszy to kilkoma machnięciami różdżki uprzątnął bałagan powstały w sali lekcyjnej, ratując ją przed tęczowym wystrojem i zaraz przyzwał kilka skrzatów domowych, by zajęły się gtym, czym nie mogły zaklęcia.





@Costi Lupei: +20 Punktów Specjalnych, +10 Punktów Nauki, +30ʛ
@D.J. Fletcher: +20 Punktów Specjalnych, +10 punktów uczniowskich +5ʛ
@Ururu Marquez: +10 Punktów Specjalnych, +10 Punktów Uczniowskich +5ʛ

Slytherin: +5 punktów
Ravenclaw: +10 punktów



Costi Lupei, Ururu Marquez, D.J. Fletcher [z tematu].

Kaylin Wittermore
Kaylin Wittermore
Prefekt Ravenclawu, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Angielski dąb, pancerz kikimory, 13 cali, sztywna. Solidna, z dosyć grubą rękojeścią. Nie jest prosta, większość różdżki jest pofalowana. Sama rękojeść ozdobiona jest grawerowaniem w drewnie, a także onyksem, który umieszczony jest na jej podstawie.
OPANOWANE ZAKLĘCIA: ★ Szkolne ★ ACCIO - ALOHOMORA - APERACJUM - BĄBLOGŁOWY - BOMBARDA - COLLOPORTUS - CONFUNDUS - DEPULSO - DRĘTWOTA - ENERVATE - EPISKEY - EXPELLIARMUS - GLACIUS - LUMOS MAXIMA - REDUCTO - REPARO - WINGARDIUM LEVIOSA ★ Łatwe ★ ANATISQUACK - BONUM IGNIS - CALVORIO - CHŁOSZCZYŚĆ - CONSTANT VISIO - ENTROPOMORPHIS - ERECTO - FUNEMITE - ILLEGIBILUS - IMPERTURBABLE - SICCUM - ZAKLĘCIE CZTERECH STRON ŚWIATA (WSKAŻ MI) ★ Trudne ★ FINITE INCANTATEM - PROTEGO HORRIBILIS ★ Specjalne ★ ZAKLĘCIE PATRONUSA (EXPECTO PATRONUM, FORMA BIAŁEGO KRUKA) ★
OPIS POSTACI: Dosyć niska, mierząca jedynie sto sześćdziesiąt centymetrów, nie wyróżniająca się tak naprawdę niczym szesnastolatka. Drobna, można nawet pokusić się o stwierdzenie chuda dziewczyna, która z pewnością nie ma zbyt wiele siły i łatwą ją pociągnąć, czy popchnąć. Ostatnim razem, gdy się ważyła, waga ukazała czterdzieści osiem kilogramów, co i tak było dla niej osiągnięciem. Całkowicie przeciętna, o krótkich blond włosach, które lubią się puszyć i falować - każdy włos w zupełnie inną stronę, co sprawia, że na jej głowie prawie zawsze panuje nieład. Zawsze bardzo się stara, by mieć choć trochę elegancką fryzurę, jednak nie często jej się to udaje. Brązowe oczy kontrastują z bladą cerą, będącą oznaką przebywania przez większość czasu w budynkach, choć w wakacje zdarza się, że znajduje się na niej lekka opalenizna będąca wynikiem spędzania czasu z magicznymi stworzeniami na zewnątrz. Opala się jednak na czerwono, co nie jest szczytem jej marzeń. Ma na twarzy kilka pieprzyków, a na całym ciele poza tym jedyną skazą jest długa blizna, ciągnąca się aż od lewej strony brzucha do połowy uda. Nie ma zbyt dużej wady wzroku, jednak często można spotkać ją w okularach z czarną obwódką, gdyż w ten sposób lepiej jej się czyta. Dziewczyna nauczona została dbania o siebie, więc zawsze jest czysta i schludnie ubrana. Zdarza się, że na twarzy można dostrzec makijaż, lecz nie jest to zbyt częste. Lubi eleganckie stroje, spódnice, koszule i sweterki. Zawsze pachnie od niej kwiatową mieszanką jej ulubionych perfum.

https://mortis.forumpolish.com/t214-zwierzeta-kaylin#273 https://mortis.forumpolish.com/t328-dziennik-kaylin#412 https://mortis.forumpolish.com/t213-skrytka-nr-690#272
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyPon 11 Kwi 2016, 16:06

Kolejny tydzień, kolejne zajęcia. Kaylin wpadła w tryb pracy i zdawała się ledwo zauważać, że kolejne dni mijały jej przez palce. Od balu uczyła się i pracowałą coraz więcej, bo koniec roku zbliżał się ogromnymi krokami, a co za tym idzie - wystawianie ocen. Nie mogła zawieść ani siebie, ani ojca, dlatego harowała jak pszczółka, by tylko zrobić wszystko, co było potrzebne do skończenia szóstego roku z najlepszymi ocenami.
Na zajęcia z Obrony Przed Czarną Magią przyszła jak zawsze wcześniej, zajęła ukochane miejsce w pierwszej ławeczce i rozsiadła się wygodnie. Miała nadzieję, że nie spotka tego dnia Yvon, chociaż miała na to raczej nikłe szanse. Ostatnie zajęcia w siódmej klasie były dosyć istotne i z pewnością nawet profesor Lupei nie popuściłby jej nieobecności. Miała tylko nadzieję, że będzie mało praktyki, bo z tego była naprawdę kiepska. Nie chciała przez cały tydzień (albo i dłużej) słuchać śmiechów i komentarzy na jej temat, choć z drugiej strony, po tylu latach powinna już przywyknąć.
Addyson Clemen
Addyson Clemen
Prefekt Hufflepuffu, Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Jawor; Włos jednorożca; 10,5
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Expelliarmus, Finite, Flippendo Duo, Fumos, Riddiculus, Drętwota, Anatisquack, Calvorio, Accio, Alohomora, Bombarda, Glacius, Wingardium Leviosa, Descendo, Mobiliarbus, Lapifors, Anteoculatia
OPIS POSTACI: Panna Addyson Clemen urodziła się w małej wsi, ale za to w bardzo kochającej rodzinie, w której małej dziewczynce niczego nie brakowało. Jej matka, mugolka pogodziła się z myślą, że jej mąż i dzieci są czarodziejami i nigdy nie robiła im z tego powodu wyrzutów. Ojciec zaś starał się jak najlepiej wytłumaczyć swoim pociechom, że nigdy nie powinno nadużywać się czarów, a już na pewno nie w obecności mugoli. Szatynka największe problemy miała ze swoim starszym bratem, który dokuczał jej na każdym kroku, ciągnął za włosy i opowiadał straszne historię, przez które dziewczynka chowała się pod pościelą i płakała. Przez niego panicznie boi się kotów, na widok których zamiera w miejscu i oblewają ją zimne poty. W wyglądzie Addyson nie można dopatrzeć się niczego niezwykłego. Problem polega jedynie w jej wzroście. Mierzy niecałe metr pięćdziesiąt i często nie jest traktowana poważnie (w końcu kto może brać na serio dziewczynę z szóstego roku, która wzrostem przypomina pierwszoroczniaka?) Wbrew pozorom jest to zwykła nastolatka, o ładnych, piwnych oczach i czarnych, sięgających łopatek włosach z kilkoma piegami na nosie i policzkach. Jej policzki prawie zawsze są zaczerwienione, jakby sługo stała na mrozie w zimowy dzień.

https://mortis.forumpolish.com/t368-cudowronka-addyson#531 https://mortis.forumpolish.com/t402-kronika-addyson#755 https://mortis.forumpolish.com/t369-skrytka-300#532
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyPon 11 Kwi 2016, 17:56

Dzisiejszy dzień wcale nie rozpoczął się dla Addyson dobrze. Najpierw, musiała odpuścić sobie śniadanie, bo przy wejściu do Wielkiej Sali, siedział kot, który czyścił dokładnie swoje białe futro i nie było możliwości, aby ominąć go szerokim łukiem. Dodatkowo musiała wymyślić wymówkę, że nie jest jednak głodna i, że musi załatwić coś w szkolnej bibliotece, ponieważ na posiłek wybrała się z dziewczynami z dormitorium. Nie lubiła kłamać, jednak nie chciała, aby wszyscy dowiedzieli się, że Pani Prefekt boi się czworonożnych, uroczych sierściuchów.
Później, będąc już w bibliotece dowiedziała się, że książka, na którą polowała od dłuższego czasu, znów została wypożyczona przez inną osobę.
W końcu młoda Clemen wybrała się na zajęcia z obrony przed czarną magią. Wiedziała, że jeżeli zajęcia będą czysto praktycznie, odpadnie na pierwszej próbie rzucenia czaru. Może wylądowanie w skrzydle szpitalnym nie będzie dla niej, aż tak złym rozwiązaniem?
Poprawiła torbę na ramieniu i w końcu odnalazła odpowiednią salę.
- Cześć.
Rzuciła w kierunku Kaylin, mocując się przy okazji z puchońskim krawatem, który dzisiaj był wyjątkowo nieznośny i ciągle wydawało się jej, że próbuje ją udusić. Zajęła wolną ławkę, tuż za plecami Krukonki i wyciągnęła najpotrzebniejsze rzeczy ze swojej torby. Ostatnio, kiedy była w tej sali pojedynkowała się w Yvon, co wywołało na jej ustach dumny uśmiech.
Nadzieja Potocka
Nadzieja Potocka
Rocznik VI

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 cali, nieco giętka, włos z głowy wili, czarny orzech
OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: OPPUGNO, PORTUS, TERGEO, ENERVATE, EXPELLIARMUS, FUMOS, IMMOBILUS, PETRIFICUS TOTALUS, GEMINO, ACCIO, AQUAMENTI, FINITE, HERBIVICUS, REPARO, VENTUS || Łatwe: EBUBLIO, OBSCURO, REPLEO, ANIMO LEPORE, CANTIS, MOBILE IMAGINEM, CAPILLUS TINCTURA, DULCIUS, MELOFORS ||Trudne: MEMORIA IMAGINEM, SALVIO HEXIA
OPIS POSTACI: Nadziejka o wzroście nieco większym od przeciętnej szesnastolatki, czyli jakieś takie 165. Waga... lekko poniżej normy, pomimo, że dużo je. Twarzyczka: dość okrąła i dziecięca, mały nosek, różane usteczka. Przy uśmiechu podkreślają się jej mocno policzki. Oczy zielone. Cera taka jakaś typowa dla środkowej, nieco wschodniej Europy. Dodatkowo piegi, ujawniające się bardziej latem. Brwi średniej grubości. Kasztanowe włosy bywają pofalowane, sięgają za ramiona. Czasami je spina w koczek. Grzywka samodzielnie obcięta, czasem ją zaczesuje bardziej na czoło, czasami bardziej w bok. W zależności od nastroju, nosi okulary. Nie ma specjalnie dużej wady. Uwielbia też wszelkie akcesoria do włosów, spinki, wstążki. Jej codzienne ubrania nawiązują nieco do minionych epok.

https://mortis.forumpolish.com/t622-zwirzynta-nadziejki#3136 https://mortis.forumpolish.com/t623-zapiski-nadziejki#3145 https://mortis.forumpolish.com/t621-skrytka-numer-1996#3135
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyPon 11 Kwi 2016, 19:58

Tego ranka Nadziejka miała okazję zjeść z Addyson śniadanie. Ostatnio coraz częściej nie widywały się całymi dniami, głównie z powodu mocno odmiennych trybów życia, a także przez zbliżające się wystawienia ocen. W dodatku Hope wciąż nie skończyła wszystkich rysunków z balu, a chciała je zrobić jak najszybciej. Przynajmniej jeden miała gotowy. Właśnie na śniadaniu chciała go podarować koleżance, lecz ta... uciekła do biblioteki. Nadzieja tylko westchnęła głęboko i uraczyła się towarzystwem pozostałych współlokatorek. Kota przy wejściu nawet nie zauważyła. Tak jakoś jej oczy nauczyły się ignorować obecność tych, które nie są grubiutkie jak Henryczek. W ciągu tych sześciu lat mieszkania z Addyson, dziewczyna nie wykryła jej fobii. Wiedziała tylko, że pani prefekt nie przepadała za jej kociakiem, a to nie było niczym dziwnym, w końcu Henryk może wydawać się aroganckim kotem.
Po śniadaniu ruszyła prosto na zajęcia. W sali znalazła już Addyson.
- Cześć - rzuciła ogólnie, po czym zajęła miejsce w pobliżu koleżanki. - Udało ci się coś przekąsić? - rzuciła do Puchonki lekko.
Jeśli ta zaprzeczyła, lub odpowiedziała jakoś wymijająco, Nadziejka wyciągnęła z torby kanapkę owiniętą w chusteczkę i podsunęła ją dziewczynie. Zawsze robiła zapasy na potem, którymi chętnie się dzieliła z potrzebującymi.
Na tej lekcji Hope chciała się skupić najmocniej jak umiała oraz wykazać wiedzą tylko z podręcznika. Zbliżał się koniec roku, a ona miała jakiegoś niewyobrażalnego pecha. Oby tylko nie mieli dzisiaj do czynienia z niczym wybitnie niebezpiecznym. Gdyby to był bogin, z pewnością zamieniłby się przy niej w profesora od eliksirów, wybuchające kociołki i niesatysfakcjonujące przypadkowe oceny.
Costi Lupei
Costi Lupei
Opiekun Gryffindoru, Nauczyciel OPCM

Dodatkowe informacje biograficzne
AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 12 i pół cala, serce smoka, akacja
OPANOWANE ZAKLĘCIA:
OPIS POSTACI: Nie jest piękny, nie wygląda sympatycznie, wkłada wiele wysiłku by utrzymać swój wizerunek, ale przecież najciemniej pod latarnią. Dwa metry, atletyczna budowa, czujne wilcze oczy, którym mało co umyka, orli nos, nieschludne krucze włosy i nieskrępowana elegancja. Nawet gdy kłania się w pas nie spuszcza z Ciebie wzroku, nawet kiedy się uśmiecha, wygląda jak głodny pies, nawet gdy się śmieje to spojrzenie wydaje się być zbyt zimne na człowieka.

https://mortis.forumpolish.com/t403-zwierzeta-lupei-a https://mortis.forumpolish.com/t424-skrytka-nr-147#835
PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 EmptyWto 12 Kwi 2016, 19:07



Zajęcia z Obrony Przed Ciemnymi Mocami
Rocznik VI - VII
Przyszedł na lekcję zaskakująco schludny, z uśmieszkiem lekkim na twarzy, niosąc pod pachą podręcznik i bawiąc się różdżką w drugim ręku. Niezwykle zadowolony z siebie rzucił książkę na biurko, po czym przysiadł na jego krawędzi i uśmiechnął się do swoich uczennic.
- Witam miłe Panienki. - machnął dłonią zamykając drzwi do sali i zasuwając zaklęciem zasuwę, by nikt nieproszony w lekcji nie przeszkadzał. Ostatnio stał się w tym względzie tyranem i nie dopuszczał spóźnialskich na zajęcia!
- Jak się dziś miewacie? - uśmiechnął się- Proszę o złożenie pergaminów z zadaniem domowym na brzegu swojej ławki, oraz o skierowanie się do części praktycznej sali. - to rzekłszy poderwał swój zacny zadek i skierował się w stronę okien.

Sponsored content


PisanieTemat: Re: Sala obrony przed czarną magią  Sala obrony przed czarną magią - Page 6 Empty

Sala obrony przed czarną magią

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 6 z 8Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Similar topics

-
» Magia użytkowa
» Magia użytkowa
» Sposoby czarowania - magia werbalna, niewerbalna, bezróżdżkowa i rytualna
» Sala eliksirów
» Sala starożytnych run

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
NOWY ADRES MORTIS.ORG.PL :: III-
Skocz do: