Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Angielski dąb, pancerz kikimory, 13 cali, sztywna. Solidna, z dosyć grubą rękojeścią. Nie jest prosta, większość różdżki jest pofalowana. Sama rękojeść ozdobiona jest grawerowaniem w drewnie, a także onyksem, który umieszczony jest na jej podstawie. OPANOWANE ZAKLĘCIA: ★ Szkolne ★ ACCIO - ALOHOMORA - APERACJUM - BĄBLOGŁOWY - BOMBARDA - COLLOPORTUS - CONFUNDUS - DEPULSO - DRĘTWOTA - ENERVATE - EPISKEY - EXPELLIARMUS - GLACIUS - LUMOS MAXIMA - REDUCTO - REPARO - WINGARDIUM LEVIOSA ★ Łatwe ★ ANATISQUACK - BONUM IGNIS - CALVORIO - CHŁOSZCZYŚĆ - CONSTANT VISIO - ENTROPOMORPHIS - ERECTO - FUNEMITE - ILLEGIBILUS - IMPERTURBABLE - SICCUM - ZAKLĘCIE CZTERECH STRON ŚWIATA (WSKAŻ MI) ★ Trudne ★ FINITE INCANTATEM - PROTEGO HORRIBILIS ★ Specjalne ★ ZAKLĘCIE PATRONUSA (EXPECTO PATRONUM, FORMA BIAŁEGO KRUKA) ★ OPIS POSTACI: Dosyć niska, mierząca jedynie sto sześćdziesiąt centymetrów, nie wyróżniająca się tak naprawdę niczym szesnastolatka. Drobna, można nawet pokusić się o stwierdzenie chuda dziewczyna, która z pewnością nie ma zbyt wiele siły i łatwą ją pociągnąć, czy popchnąć. Ostatnim razem, gdy się ważyła, waga ukazała czterdzieści osiem kilogramów, co i tak było dla niej osiągnięciem. Całkowicie przeciętna, o krótkich blond włosach, które lubią się puszyć i falować - każdy włos w zupełnie inną stronę, co sprawia, że na jej głowie prawie zawsze panuje nieład. Zawsze bardzo się stara, by mieć choć trochę elegancką fryzurę, jednak nie często jej się to udaje. Brązowe oczy kontrastują z bladą cerą, będącą oznaką przebywania przez większość czasu w budynkach, choć w wakacje zdarza się, że znajduje się na niej lekka opalenizna będąca wynikiem spędzania czasu z magicznymi stworzeniami na zewnątrz. Opala się jednak na czerwono, co nie jest szczytem jej marzeń. Ma na twarzy kilka pieprzyków, a na całym ciele poza tym jedyną skazą jest długa blizna, ciągnąca się aż od lewej strony brzucha do połowy uda. Nie ma zbyt dużej wady wzroku, jednak często można spotkać ją w okularach z czarną obwódką, gdyż w ten sposób lepiej jej się czyta. Dziewczyna nauczona została dbania o siebie, więc zawsze jest czysta i schludnie ubrana. Zdarza się, że na twarzy można dostrzec makijaż, lecz nie jest to zbyt częste. Lubi eleganckie stroje, spódnice, koszule i sweterki. Zawsze pachnie od niej kwiatową mieszanką jej ulubionych perfum.
Temat: Re: Sowa Vakela Czw 24 Mar 2016, 21:36
Interpretacja wizji z kryształowej kuli
Kryształowa kula pokazała mi obraz bardzo mglisty, z którego ciężko było wyciągnąć tak naprawdę chociażby jakiś mały znak. Dopiero po dłuższej chwili wpatrywania się w obłoki zaczęły się one rozrzedzać, ukazując mi tak naprawdę tylko skrawki wizji, która się gdzieś tam czaiła. Przede wszystkim ujrzałam ☨☨las☨☨. Pełen zieleni i promieni słonecznych ☀ przedostających się przez korony drzew. Obraz ten jednak nie był widoczny zbyt długo, przynajmniej nie w takiej formie. Patrząc jednak na to czułam spokój i przepełniającą mnie radość. Jakby to, co miało się tam wydarzyć było szczęśliwe i miłe. Jakby było czymś, na co mogłabym czekać z niecierpliwością. Potem wizja ukazała mi namiot. Niebieski, dosyć spory, choć wydaje mi się, że nie należał do tych największych. Stał w zaciszu, pomiędzy trzema krzewami i dwoma wysokimi drzewami, których jednak nie mogłam rozpoznać, gdyż zmysły skupiały mi się na odczuciach, a nie takich szczegółach. Tutaj jednak poczułam odrobinę niepokoju, nerwów, które tak naprawdę nie wiem, skąd mogłyby się brać. W końcu sam obraz był bardzo spokojny. Niedługo potem ujrzałam taflę wody, niebieskiej, choć dużo ciemniejszej niż czyste, bezchmurne ☁niebo. Było to chyba jakieś jezioro ♒, wnioskuję tak po tym, iż znajdował się tam także drewniany pomost, na którym ujrzałam człowieka ☺. Z początku nie widziałam dokładnie kim był, dopiero po jakimś czasie rozpoznałam w nim Pana. Choć muszę przyznać, że nie widziałam zbyt dobrze twarzy, jednak jestem pewna, że to właśnie Pana ujrzałam. Łowił pan ryby. Niczego więcej nie udało mi się ujrzeć.
Kaylin Wittermore, Ravenclaw, Rocznik 6
Jewgienij Bułhakow
Nauczyciel OPCM, Głowa Rodziny Bułhakow
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Olcha, włókno ze smoczego serca, 10¼ cala, mało giętka. Barwiona na czarno, nieco przetarta, z wyrzeźbionymi na rękojeści liśćmi drzewa, z którego została wykonana. OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Bombarda, Enervate, Finite, Flippendo, Incendio, Lumos, Lumos Maxima, Mobilicorpus, Nox, Periculum, Protego, Reducto, Sad Infer, Vad Infer, Wingardium Leviosa | Łatwe: Anesthesia, Bracium Emendo, Chłoszczyść, Delens Vestigium, Erecto, Extiguetor Ignis, Funemite, Impervius, Leviora, Rennervate, Siccum, Sollicus, Suspenorius, Vipera Evanesca, Zaklęcie Czterech Stron Świata (Wskaż mi) | Trudne: Acis Missile, Fiendfyre, Invivenerum, Non confringetur, Obliviate, Protego Horribilis, Purpura Flamma, Sectumsempra, Stimulus Meledictionem, Szatańska Pożoga, Tardis | Niewybaczalne: Avada Kedavra, Cruciatus | Specjalne: Solvite OPIS POSTACI: Jewgienij jest wysokim, mierzącym prawie 190cm mężczyzną. Nie należy do tych najlepiej zbudowanych, wręcz przeciwnie - jest tym typem, na którym wszystkie ubrania wiszą i ludzie nie raz dziwią się, jak można być tak chudym. Nie znaczy to jednak, że jest chucherkiem, lata treningów zaowocowały całkiem solidną warstwą mięśniową i choć z kulturystą nie miałby szans, jest przygotowany do powalenia kogoś swojej postury. Na ciele ma wiele blizn, jedne są starsze i pochodzą z dzieciństwa, kiedy to zbierał lanie za występki nie godne dziedzica. Te nowsze są natomiast pamiątkami po eskapadach, mordobiciach i różnego rodzaju balangach, w których już nie tak młody Bułhakow zdawał się brać udział. Ciemne, ścięte na krótko włosy i kilku dniowy zarost to cechy charakterystyczne. Podobnie jak ciemne, odrobinę puste oczy, w których widać przede wszystkim pokłady nienawiści i agresji. Jewgienij zdecydowanie nie należy do najprzystojniejszych mężczyzn jacy chodzili po ziemi, jest zwyczajnie przeciętny. Stara ubierać się elegancko, w koszule, marynarki i spodnie z kantem. Zazwyczaj mu się to udaje, oczywiście o ile nie jest aktualnie na dniu piętnastym ciągłego picia na umór. W takich przypadkach przestaje zwracać uwagę na szczegóły pokroju prasowania, czy nawet prania rzeczy. Często można spotkać go z okularami na nosie, które od pewnego czasu są mu po prostu potrzebne. Kiedyś nosił je, gdy chciał wyglądać na inteligentnego, teraz nie ma wyboru, jeżeli chce się czemuś dobrze przyjrzeć. Jak na ponad czterdziestoletniego mężczyznę przystało, ma pierwsze zmarszczki pojawiające się wokół oczu i skórę, która nosi ślady starzenia się. Nie są mu obce także wszechobecne piegi, którymi tak naprawdę nigdy się nie przejmował.
Temat: Re: Sowa Vakela Nie 27 Mar 2016, 18:52
ROZMOWA PRZEZ LUSTERKA DWUKIERUNKOWE.
Odpowiedz sobie sam na to pytanie. Będę jutro o 12 w Hogsmeade. Kurwa, nie wierzę, że daję ci się wyciągnąć na babeczkę.
Seymour Hardy
Rocznik VI
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Berberys, włókno ze smoczego serca, 14 cali, bardzo giętka. Jeśli chodzi o jej wygląd, nie należy do najpiękniejszych. Jest jasna, niewyszlifowana i szorstka, a jej rękojeść pokryta jest korą. Jednak świetnie leży w dłoni i nie wyślizguje się z mocnego chwytu Seymoura. OPANOWANE ZAKLĘCIA: Expelliarmus, Riddiculus, Mimble Wimble, Anteoculatia, Furnuculus, Accio, Alohomora, Windgarium Leviosa, Sollicitus, Flippendo Duo, Avis OPIS POSTACI: Seymour zawsze rzucał się w oczy. Wysoki i szczupły, ale dobrze zbudowany. Jego śliczna buzia zawsze przyciągała żeńskie spojrzenia. Właściwie pociągający jest nie tyle jego wygląd, a magnetyczna osobowość i aura, jaką wokół siebie roztacza. Wyprostowany, ale rozluźniony, kroczący z niedbałą gracją. Ciemne jak noc włosy wiecznie w nieładzie, doskonale współgrające z jego szelmowskim uśmiechem oraz niedbale założonym mundurkiem rozchełstanym pod szyją i krzywo zwisającym, niedbale zawiązanym krawatem. Spod prostych, nisko położonych, wyraźnych brwi rzuca naokoło łobuzerskie spojrzenia ciepłych, ciemnobrązowych tęczówek, w których nieustannie lśnią dzikie iskierki niebezpiecznego rozbawienia. Oczy ma osadzone głęboko, rzęsy długie i gęste. Twarz szczupłą, pociągłą, z wyraźnymi kośćmi policzkowymi, ostrym podbródkiem i twardą, wyrazistą linię szczęki obrośniętej często jednodniowym zarostem. Jego wąskie, miękkie usta wciąż rozciągnięte są w zgrywnym, lekko ironicznym uśmieszku, a kiedy ten zmienia się w szczery i radosny, odsłaniają dwa rzędy równych, perłowobiałych zębów. Wrażenie kanciastości jego twarzy potęgowane jest jeszcze przez wydatny, nieco krzywym po przeszłym złamaniu i lekko haczykowaty nos. Cerę ma jasną, ale zdrowej barwy, z licznymi piegami i pieprzykami, z których najbardziej rzucają się w oczy ten pod prawym okiem, trzy ustawione w równym rzędzie na lewym boku jego szyi i, jeśli komuś będzie je dane zobaczyć, dwa poniżej lewego obojczyka, który tak jak prawy oraz jego jabłko Adama, wyraźnie rysują się pod skórą chłopaka. Ciało Hardy'ego jest smukłe i ładnie wyrzeźbione, a mięśnie wyćwiczone, twarde i dokładnie się odznaczające, co wraz z dzikim spojrzeniem i jasnymi bliznami pokrywającymi siateczką jego ostre knykcie, nadają całej jego postaci pierwotnej drapieżności. Pod prawą piersią ma również jedną większą i szerszą bliznę od całej reszty, pamiątkę po nieciekawym epizodzie z dzieciństwa. Na wewnętrznej stronie lewego przedramienia ma tatuaż wykonany na ulicy Śmiertelnego Nokturnu, przedstawiający bijące serce. Wokół niego nieustannie unosi się ciężki, ale pociągający piżmowy zapach z nutką czegoś, co kojarzy się z wiśniami i czekoladą. Poza tym, Seymour ma miękki i ciepły, bardzo głęboki, niski głos z seksowną chrypką, wprost idealny do mamienia dziewcząt komplementami mruczonymi w ich uszy i śpiewania serenad pod ich oknami.
Temat: Re: Sowa Vakela Czw 07 Kwi 2016, 13:07
Interpretacja wizji Jako pierwsze zadałem kuli pytanie o to, czy Isabelle Malfoy umówi się ze mną w marcu. I, tak jak wyczytałem to z kuli, nie zrobiła tego, ignorując moje zaproszenie na Bal Wiosenny.
Zadaniem było jednak zinterpretowanie wizji, która następnie ukazała mi się w obłokach. Wszystko wydawało się dość mgliste, jednak rozpoznałem kształt psa. Poruszał się. Wywnioskowałem, że biegnie, jednak nic go nie otaczało - wydawał się przemierzać pustą równinę, pole. Pies symbolizuje wierność i ostrzeżenie przed nadchodzącym zagrożeniem. Bieg bez celu to zapowiedź szczęścia. Wraz z białą barwą chmur wydźwięk obrazu jest pozytywny, to dobra wróżba. Pole jest radą dla wróżącego; mówi "idź za głosem serca, zrób coś dla siebie". Porośnięte trawą wskazuje, że aby osiągnąć zamierzone cele, należy tylko uwierzyć w siebie. Ponadto to również zapowiedź doznania prześladowań.
W tej wizji zapowiadającej dobre wydarzenia i powodzenie nagle pojawia się wąż, na którego pies nastąpił. Może to oznaczać kłopoty i przeszkody na drodze do szczęścia. Wąż symbolizuje lęk i obawy - najwidoczniej mogą mnie one próbować powstrzymać przed osiągnięciem celu. Może to być również pokusa, albo sugestia, że ktoś źle mi życzy. Nadepnięcie na węża zaś jest drobnym niedomaganiem zdrowotnym. Wąż atakuje, wywiązuje się walka. Atak węża to symbol fałszywych ludzi czających się wśród znajomych. Gad oplata psa, dusi go - pierwszy symbol sugeruje bezsilność, ale drugi oznacza, że mimo przeciwności losu ostatecznie zwycięży się swojego wroga, co znajduje potwierdzenie w następnym obrazie, gdzie pies rozszarpuje węża na strzępy. Ujrzenie gryzącego psa to apel, aby nie dać się zwieść plotkom i pozorom, które mogą zrujnować twoje zamierzenia. Natomiast zwycięstwo psa nad wężem jest znakiem, że bliski przyjaciel pomoże w podjęciu właściwej decyzji. Martwy wąż to symbol przezwyciężenia przeciwności.
Ujrzeć tulipany, które symbolizują wiarę i miłość oraz wskazują także na umiłowanie życia i nowy, świeży początek, to rada, aby ważne sprawy odłożyć na później. Wyjący pies to wróżba znalezienia się w sytuacji bez wyjścia - pojawiające się tulipany mogą oznaczać, że aby wybrnąć z impasu należy skupić się tylko na nim, resztę, nawet najważniejsze sprawy, pozostawiając na kiedy indziej. Pełnia księżyca to zakończenie sprawy, punkt kulminacyjny. Dąb zaś to symbol zwycięstwa, wielki, rozłożysty, z zielonym liściem - szczęście, a także odwagę i waleczność.
Sądzę, iż wizja ta oznacza, że mimo doznawania prześladowań na tle czystości krwi, dzięki temu, że będę iść za głosem serca, będę radzić sobie dobrze. Przed osiągnięciem celu mogą próbować powstrzymać mnie lęki, albo choroba, a także fałszywi znajomi, pragnący mojej klęski. Będzie mi się wydawało, że jestem bezsilny, ale dzięki radzie dobrego przyjaciela i niedawaniu się zwodzić pozorom, uda mi się pokonać przeciwności. Później szybko jednak spotka mnie kolejny problem, którego rozwiązanie będzie wymagać ode mnie głębokiego poświęcenia się temu zadaniu. Będzie to punkt kulminacyjny i większe trudności mnie nie spotkają.
Seymour Hardy, rocznik VI, Gryffindor
Ophelia Lestrange
Nauczycielka Wróżbiarstwa
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Różdżka o niezwykle majestatycznej prezencji, idealnie prosta, mierząca 13 i ¼ cala. W oczy rzuca się jej niespotykany odcień — tarnina, który stanowi jej budulec, jest pokryta ciemną barwą, która w słońcu mieni się głębią rozmaitych odcieni szarości. Za rdzeń posiada pióro z ogona feniksa, niezwykle łatwo ulega chwilowym odkształceniom, co zawdzięcza dużej elastyczności — szybko jednak powraca do swojej wcześniejszej postaci prostej jak struna. OPANOWANE ZAKLĘCIA: SZKOLNE: Enervate, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Arania Exumai, Drętwota, Verdimilious, Avifors, Accio, Alohomora, Aperacjum, Lumos, Nox, Wingardium Leviosa, Finite | ŁATWE: Slugus Eructo, Sollicitus, Imperturbable, Jęzlep, Procella, Constant Visio, Delens Vestigium, Illegibilus, Quietus, Suspensorius, Mucus ad Nauseam, Rennervate, Bombarda Maxima, Mobilicorpus | TRUDNE: Obliviate, Szatańska Pożoga, Protego Horribilis, Serpensortia, Vulnera Sanatur, Finite Incantatem, Dissendium, Sectumsempra | NIEWYBACZALNE: Avada Kedavra, Cruciatus, Imperius OPIS POSTACI: Twarz usiana piegami w najrozmaitszych miejscach, wpisywała się w ramy niestandardowych przykładów urodliwości. Prosty nos, wysokie kości jarzmowe, nieco opadnięte policzki czyniły z Lestrange istotą o prezencji nie tyle pięknej, co surowej. Blade usta o kształcie, który ciężko zdefiniować jakimkolwiek określeniem pełni tudzież soczystości, zaciskały się nerwowo w wąską linię, potęgując wieczne niezadowolenie wymalowane na licu. Gęste, czarne brwi stanowiły swoistą oprawę dla oczu, ściągającą multum spojrzeń, niby odbierając możliwość swobodnego skupienia na całokształcie. W oczach odbijały się gwiazdy, żywy firmament, błyszczący światłem tysięcy gwiazd. Za każdym razem, gdy spoglądała w niebo, ono odpowiadało jej, odbijając się przejrzystą taflą w tęczówkach. Te zaś, w naturalnym świetle dnia codziennego, mieniły się mieszanką ciepłych barw. Chowały odmęty zieleni, pomieszane z piwną nutą, niekiedy graniczące z ciepłym pigmentem orzecha — gościły liczne plamki, swym ciemnym tonem przechodzące w heban. Rodzinnym znamieniem odciśniętym na osobie Ophelii okazała się być kaskada czarnych włosów, opadających na ramiona splątaną taflą kosmyków. Niesforność dzieła obecnego na głowie kobiety bynajmniej nie była spowodowana jakimkolwiek brakiem uwagi, ba, linią prawidłowości mogłoby się zarysować śmiałe stwierdzenie, iż prezentuje sobą kontrolowany chaos. Wzrost, który osiągnął miarę stu sześćdziesięciu dziewięciu centymetrów niewątpliwie potęgował odrobinę wątłą figurę. Sylwetka znalazła równowagę w odpowiedniej dawce subtelnego zaokrąglenia ewentualnych kantów, czyniąc Lestrange kobietą szczupłą, lecz nie chudą.
Temat: Re: Sowa Vakela Nie 10 Kwi 2016, 16:58
Vakel Bułhakow
Byłabym wdzięczna za przekazanie mi postępów uczniów uczęszczających na wróżbiarstwo.
O. Lestrange
Ostatnio zmieniony przez Ophelia Lestrange dnia Nie 14 Sie 2016, 00:46, w całości zmieniany 1 raz
Ururu Marquez
Ścigający Srebrnych Wiwern, Rocznik V
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 13 cali, elastyczna, włos z głowy wili, sosna OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Finite, Enervate, Cave Inimicum, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Diffindo, Verdimilious, Alohomora, Avifors, Mimble Wimble, Confunduf, Aquamenti || Łatwe: Trucido, Repleo, Multifors, Aranaea || Trudne: Aranaea Language, Verum de scriptis OPIS POSTACI: Ururu jest chłopcem przeciętnej budowy. Ani specjalnie chudy, ale pulchnym też go nie można nazwać. Mięśni również nie ma specjalnie zarysowanych... Po prostu taki średni. Wzrostu metr sześćdziesiat dziewięć i pół. Włoski całkiem grube, lecz szorstkie. Mają odcień... szarawy. Czy to farba? Czy tak kończy się niepotrzebny stres w zbyt młodym wieku? Obcięte niezbyt krótko, puszyste. Twarzyczka jego nieco okrąglutka, nie widać na niej typowo męskich kształtów. Taki sobie chłopczyna. Przenikliwe spojrzenie oczek w kolorze miodowo-bursztynowym, lekko zadarty nosek i... szeroki uśmiech, który nie znika prawie nigdy. Ubrany w pełny mundurek Ślizgona z idealnie zawiązanym krawatem. Nawet naukowiec musi być elegancki. Czasami nosi gogle na głowie, zazwyczaj zapomina, że je ma, dlatego na jego oczach występują stosunkowo rzadko...
Temat: Re: Sowa Vakela Pon 18 Kwi 2016, 10:07
Szanowny Panie Profesorze Bułhakow Dowiedziałem się, że ukończył Pan Profesor Koldovstoretz. Odkąd dowiedziałem się o tej szkole, zainteresowała mnie i zapragnąłem spotkać kogoś, kto mógłby mi opowiedzieć, jak tam jest. Jeśli informacja o tym, że Pan Profesor jest absolwentem Koldovstoretz, jest faktycznie prawdziwa, bardzo prosiłbym o spotkanie z Panem Profesorem, jeśli tylko Pan Profesor ma czas na rozmowę na ten temat.
Z wyrazami szacunku, Ururu Marquez (Slytherin, V rocznik)
Kaylin Wittermore
Prefekt Ravenclawu, Rocznik VI
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Angielski dąb, pancerz kikimory, 13 cali, sztywna. Solidna, z dosyć grubą rękojeścią. Nie jest prosta, większość różdżki jest pofalowana. Sama rękojeść ozdobiona jest grawerowaniem w drewnie, a także onyksem, który umieszczony jest na jej podstawie. OPANOWANE ZAKLĘCIA: ★ Szkolne ★ ACCIO - ALOHOMORA - APERACJUM - BĄBLOGŁOWY - BOMBARDA - COLLOPORTUS - CONFUNDUS - DEPULSO - DRĘTWOTA - ENERVATE - EPISKEY - EXPELLIARMUS - GLACIUS - LUMOS MAXIMA - REDUCTO - REPARO - WINGARDIUM LEVIOSA ★ Łatwe ★ ANATISQUACK - BONUM IGNIS - CALVORIO - CHŁOSZCZYŚĆ - CONSTANT VISIO - ENTROPOMORPHIS - ERECTO - FUNEMITE - ILLEGIBILUS - IMPERTURBABLE - SICCUM - ZAKLĘCIE CZTERECH STRON ŚWIATA (WSKAŻ MI) ★ Trudne ★ FINITE INCANTATEM - PROTEGO HORRIBILIS ★ Specjalne ★ ZAKLĘCIE PATRONUSA (EXPECTO PATRONUM, FORMA BIAŁEGO KRUKA) ★ OPIS POSTACI: Dosyć niska, mierząca jedynie sto sześćdziesiąt centymetrów, nie wyróżniająca się tak naprawdę niczym szesnastolatka. Drobna, można nawet pokusić się o stwierdzenie chuda dziewczyna, która z pewnością nie ma zbyt wiele siły i łatwą ją pociągnąć, czy popchnąć. Ostatnim razem, gdy się ważyła, waga ukazała czterdzieści osiem kilogramów, co i tak było dla niej osiągnięciem. Całkowicie przeciętna, o krótkich blond włosach, które lubią się puszyć i falować - każdy włos w zupełnie inną stronę, co sprawia, że na jej głowie prawie zawsze panuje nieład. Zawsze bardzo się stara, by mieć choć trochę elegancką fryzurę, jednak nie często jej się to udaje. Brązowe oczy kontrastują z bladą cerą, będącą oznaką przebywania przez większość czasu w budynkach, choć w wakacje zdarza się, że znajduje się na niej lekka opalenizna będąca wynikiem spędzania czasu z magicznymi stworzeniami na zewnątrz. Opala się jednak na czerwono, co nie jest szczytem jej marzeń. Ma na twarzy kilka pieprzyków, a na całym ciele poza tym jedyną skazą jest długa blizna, ciągnąca się aż od lewej strony brzucha do połowy uda. Nie ma zbyt dużej wady wzroku, jednak często można spotkać ją w okularach z czarną obwódką, gdyż w ten sposób lepiej jej się czyta. Dziewczyna nauczona została dbania o siebie, więc zawsze jest czysta i schludnie ubrana. Zdarza się, że na twarzy można dostrzec makijaż, lecz nie jest to zbyt częste. Lubi eleganckie stroje, spódnice, koszule i sweterki. Zawsze pachnie od niej kwiatową mieszanką jej ulubionych perfum.
Temat: Re: Sowa Vakela Sob 30 Kwi 2016, 17:07
Profesorze Bułhakow, Dziękuję za zaproszenie na kolejne spotkanie koła artystycznie uzdolnionych. Jeżeli tylko mogę Panu w ten sposób pomóc, z przyjemnością się na nim pojawię i wcielę w rolę modelki. Mam nadzieję, że nie będzie Pan zawiedziony, że to właśnie mnie powierzył Pan to zadanie.
K. Wittermore
Layton Lestrange
Nauczyciel Starożytnych Run
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Kieł widłowęża, grab, 13 cali, giętka OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: ACCIO, ALOHOMORA, APERACJUM, BOMBARDA, CAVE INIMICUM, DIFFINDO, DRĘTWOTA, ENERVATE, EXPELLIARMUS, IMMOBILUS, LUMOS, MIMBLE WIMBLE, MOBILICORPUS, NOX, PROTEGO | Łatwe: ANAPEO, ANESTHESIA, BULLA PRIVATA, BRACIUM EMENDO, CHŁOSZCZYŚĆ, ILLEGIBILUS, IMPERTURABLE, LEVICORPUS, RENERVATE, REPARIFORS, SUSPENSORIUS, UTEVO LUX, ZAKLĘCIE CZTERECH STRON ŚWIATA (WSKAŻ MI) | Trudne: ARESTO MOMENTUM, FINITE INCANTATEM, INCARCEROUS, NE APORTATION, PROTEGO HORRIBILIS, SECTUMSEMPRA, SICCUM PISCINAM, VULNERA SANATUR OPIS POSTACI: Dosyć wysoki, mierzący metr osiemdziesiąt mężczyzna, który posturą przypomina bardziej chucherko, niż napakowanego pana kulturystę. Już z daleka widać, że jest typem intelektualisty, który w swoim życiu przenosił jedynie stosy książek. Ma jasną karnację od siedzenia przez większość czasu w pomieszczeniach, kilka piegów na twarzy i oczy przybierające odcień bardzo intensywnego błękitu. Ciemne włosy, zazwyczaj trochę dłuższe niż być powinny zaczesuje na bok przy użyciu pomady. Zdarza mu się mieć trzydniowy zarost, choć bardzo dba o to, by być zawsze czystym, ogolonym i schludnym. Ubiera się elegancko, w koszule, garnitury i kamizelki.
Temat: Re: Sowa Vakela Wto 03 Maj 2016, 17:36
Szanowny Panie Bułhakow,
Piszę do pana w sprawie osiągnięć uczniów, nad którymi mam przejąć w najbliższym czasie pieczę. Czy jest coś, co powinienem wiedzieć? Jakieś wystawione oceny, dodatkowe projekty?
Będę wdzięczny za informację.
Z wyrazami szacunku, L. A. Lestrange
Ventus A. Gaunt
Barman, Pub pod Trzema Miotłami
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: cis, sierść wilkołaka, pół sztywna, 12 cali OPANOWANE ZAKLĘCIA: Enervate, Episkey, Protego, Accio, Cave Inimicum, Expelliarmus, Homenum Revelio, Riddiculus, Alohomora, Diffindo, Drętwota, Everte Statum, Orbis, Verdimilious, Utevo Lux, Rennervate, Fumos Duo, Frigidus Flamma, Avis, Libro Mendacium, Bombarda Maxima, Delens Vestigium, Ferula, Protego Maxima, Upiorogacek, Serpendortia, OPIS POSTACI: Ven ma piwne oczy oraz jasno brązowe włosy. Jego karnacja jest jasna, a chłopak nie przykłada uwagi do tego, aby jakkolwiek dodać jej barwy. Nie lubi się opalać, nie lubi słońca, nienawidzi, gdy jego skóra jest spalona od promieni. Mierzy sobie 183 cm wzrostu. Jest w miarę umięśniony, bo nie stroni od wysiłku fizycznego. Szerokie ramiona, smukłe dłonie o długich palcach, na palcu serdecznym lewej dłoni ma zawsze sygnet o zielonym kamieniu. Zazwyczaj ubiera białe koszule, a na to narzuca czarną marynarkę bądź kurtkę z czarnej skóry. Spodnie także w ciemnej barwie oraz ciężkie buty wiązane do góry sięgające wyżej kostki. Różdżkę trzyma właśnie w prawym bucie po wewnętrznej stronie. Nie ma żadnych charakterystycznych cech, nie posiada pieprzyków w widocznych miejscach, nie ma tatuaży, ani blizn.
Temat: Re: Sowa Vakela Sob 07 Maj 2016, 18:16
Do dyrektora SMiC Hogwart Vakel'a Bułhakow'a,
Dowiedziałem się, że w zarządzanej przez Pana placówce zwolniło się miejsce na nauczyciela Astronomii zgłaszam swoją kandydaturę na to stanowisko. Mam odpowiednie kwalifikacje, aby pracować na tym stanowisku. Mam odpowiednią wiedzę z zakresu astronomii. Jestem absolwentem Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Po jej ukończeniu pozostałem w Szkocji, gdzie dwa lata pracowałem jako pomoc w prywatnym ośrodku szkoleniowym dla młodych czarodziejów, dzięki czemu nauczyłem się współpracować z młodzieżą. W 1930 roku odbyłem praktyki w pańskiej szkole u nauczyciela Astronomii, profesora Liadonraya. Spędziłem tam cały semestr ucząc się od profesora, a także prowadząc niektóre z zajęć. Swoją wiedzę z zakresu astronomii jestem w stanie potwierdzić licznymi artykułami publikowanymi m. in. w Proroku Codziennym. Rok temu miałem przyjemność spotkać się z znanym astronomem Fritz'em Zwicky'em i porozmawiać na temat Czarnej Materii, którą odkrył. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej kandydatury.
Z wyrazami Szacunku
Ventus A. Gaunt
Ururu Marquez
Ścigający Srebrnych Wiwern, Rocznik V
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 13 cali, elastyczna, włos z głowy wili, sosna OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Finite, Enervate, Cave Inimicum, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Diffindo, Verdimilious, Alohomora, Avifors, Mimble Wimble, Confunduf, Aquamenti || Łatwe: Trucido, Repleo, Multifors, Aranaea || Trudne: Aranaea Language, Verum de scriptis OPIS POSTACI: Ururu jest chłopcem przeciętnej budowy. Ani specjalnie chudy, ale pulchnym też go nie można nazwać. Mięśni również nie ma specjalnie zarysowanych... Po prostu taki średni. Wzrostu metr sześćdziesiat dziewięć i pół. Włoski całkiem grube, lecz szorstkie. Mają odcień... szarawy. Czy to farba? Czy tak kończy się niepotrzebny stres w zbyt młodym wieku? Obcięte niezbyt krótko, puszyste. Twarzyczka jego nieco okrąglutka, nie widać na niej typowo męskich kształtów. Taki sobie chłopczyna. Przenikliwe spojrzenie oczek w kolorze miodowo-bursztynowym, lekko zadarty nosek i... szeroki uśmiech, który nie znika prawie nigdy. Ubrany w pełny mundurek Ślizgona z idealnie zawiązanym krawatem. Nawet naukowiec musi być elegancki. Czasami nosi gogle na głowie, zazwyczaj zapomina, że je ma, dlatego na jego oczach występują stosunkowo rzadko...
Temat: Re: Sowa Vakela Pon 16 Maj 2016, 20:15
Portret numerologiczny wybranego nauczyciela - Juan Antonio Lopez Narvae J U A N A N T O N I O L O P E Z N A R V A E 1 3 1 5 1 5 2 6 5 9 6 3 6 7 5 8 5 1 9 4 1 5 Suma samogłosek: 8 Mówi ona o wnętrzu człowieka, a dokładniej o jego marzeniach i motywacji. W tym kontekście liczba osiem ukazuje wyjątkowe ambicje, biorące pod uwagę poświęcenie. Wysoka motywacja stojąca obok uporu, związanego nawet z fanatyzmem, bądź egoizmem. Wydaje mi się, że częściowo to pasuje do profesora Lopez Narvae, gdyż jest on człowiekiem z pasją. Mimo wszystko daleko mu do wymienionych wyżej negatywnych cech. Suma spółgłosek: 9 Pokazuje uzewnętrznienie charakteru przejawiające się poprzez zachowanie. Dziewiątka symbolizuje wiele dobrych cech społecznych, takich jak szlachetność, wyrozumiałość, a także bystry umysł, odwagę i energię. Z drugiej strony oznacza również nadmierny temperament, niecierpliwość, wyniosłość, ale też egoizm oraz obojętność wobec problemów innych, co jest zupełnie sprzeczne z pozytywnymi cechami, jakie niesie ze sobą ta liczba. Profesora Narvae w żadnym wypadku nie da się z tymi negatywnymi epitetami utożsamić, lecz z tymi pierwszymi jak najbardziej. Suma imienia pierwszego: 1 Mówi o świadomej części umysłu, podległej woli. Jedynka wskazuje na ambicję, wyobraźnię, logikę, elokwencję oraz wybitną osobowość. Negatywne cechy, jakie reprezentuje to między innymi egoizm, nadmierna duma, a także beznamiętność, czy łatwość ranienia innych. Tak jak w poprzednich przypadkach, żadna z negatywnych cech nie odnosi się do profesora, w przeciwieństwie do tych pozytywnych. Suma imienia drugiego: 7 Symbolizuje nieświadome potencjały oraz realia życia. W przypadku portretu mężczyzny liczba ta symbolizuje jego ideał kobiety. Siódemka odnosi się do szlachetności, elegancji, logiki, mistycyzmu i marzycielstwa. Oznacza też beznamiętność, pesymizm, posępność oraz skłonność do autodestrukcji. Nie wydaje mi się, żeby profesor marzył o takiej kobiecie. Suma nazwiska: 9 Liczba ta opisuje człowieka w społeczeństwie i kulturze. Symbolizuje między innymi powołanie do pracy społecznej, dobrotliwość, żywiołowość, energię i bystry umysł. Z cech negatywnych reprezentuje, jak już wyżej wspomniałem, również zupełnie sprzeczne z pozytywnymi cechami tej liczby. Nie pasują także do profesora, aczkolwiek nie wiem jak wygląda jego sytuacja rodzinna, a dziewiątka oznaczać może zaniedbanie obowiązków rodzinnych. Suma ostateczna imienia i nazwiska: 8 Symbolizuje ogół człowieka, to jak go widzą ludzie i czym się najbardziej charakteryzuje. Ósemka dotyczy osób energicznych, ambitnych oraz dobrych w organizacji. Pasuje to jak najbardziej do profesora, w przeciwieństwie do negatywnych cech przypisanych do tej liczby. Nie jest on bowiem nadmiernie poważny, egoistyczny, oschły, czy bez poczucia humoru, o czym pewnie Pan Profesor dobrze wie. Data urodzenia: 29.11.1906 = 11! Jest to liczba mistrzowska. Posiadają ją osoby związane silnie z niematerialną stroną życia. Wierzą w różne formy wróżbiarstwa, a także miewają prorocze sny. Są wrażliwe na sztukę. Swoje życie chcą poświęcić twórczości dla pożytku innych, nie dla pieniędzy. Dzielą się emocjonalnym doświadczeniem, ich przeznaczeniem jest bycie "duchowymi nauczycielami". Opis ten niesamowicie pasuje do profesora Narvae. Odkąd go poznałem, wiele się nauczyłem, dostrzegłem inny sposób spostrzegania świata. Podsumowując: na opisy numerologiczne składa się wiele cech, które czasami są sprzeczne ze sobą. Jest to wszystko bardzo nielogiczne. Do profesora Narvae pasują wszystkie pozytywne cechy, lecz ani jedna negatywna, a z pewnością nie ma ludzi bez wad. Jednak tak naprawdę jedyną rzeczą, która do mnie w jakiś sposób przemawia w tej dziedzinie, są liczby mistrzowskie, aczkolwiek profesor Narvae jest pierwszą osobą, przy której spotkałem się z tym ułożeniem cyfr.
Ururu Marquez Slytherin, V rocznik
Ururu Marquez
Ścigający Srebrnych Wiwern, Rocznik V
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 13 cali, elastyczna, włos z głowy wili, sosna OPANOWANE ZAKLĘCIA: Szkolne: Finite, Enervate, Cave Inimicum, Expelliarmus, Homenum Revelio, Protego, Diffindo, Verdimilious, Alohomora, Avifors, Mimble Wimble, Confunduf, Aquamenti || Łatwe: Trucido, Repleo, Multifors, Aranaea || Trudne: Aranaea Language, Verum de scriptis OPIS POSTACI: Ururu jest chłopcem przeciętnej budowy. Ani specjalnie chudy, ale pulchnym też go nie można nazwać. Mięśni również nie ma specjalnie zarysowanych... Po prostu taki średni. Wzrostu metr sześćdziesiat dziewięć i pół. Włoski całkiem grube, lecz szorstkie. Mają odcień... szarawy. Czy to farba? Czy tak kończy się niepotrzebny stres w zbyt młodym wieku? Obcięte niezbyt krótko, puszyste. Twarzyczka jego nieco okrąglutka, nie widać na niej typowo męskich kształtów. Taki sobie chłopczyna. Przenikliwe spojrzenie oczek w kolorze miodowo-bursztynowym, lekko zadarty nosek i... szeroki uśmiech, który nie znika prawie nigdy. Ubrany w pełny mundurek Ślizgona z idealnie zawiązanym krawatem. Nawet naukowiec musi być elegancki. Czasami nosi gogle na głowie, zazwyczaj zapomina, że je ma, dlatego na jego oczach występują stosunkowo rzadko...
Temat: Re: Sowa Vakela Pon 30 Maj 2016, 17:06
Szanowny Panie Profesorze
Nie chciałbym nadużywać Pańskiego czasu i dobrotliwości, ale byłbym niezmiernie wdzięczny, za informacje o tym, jakie błędy popełniłem w pracy zaliczeniowej. Bardzo chciałbym się dowiedzieć, co poszło mi gorzej, żeby się douczyć. Nie chciałbym mieć zaległości z numerologii w przyszłym roku.
Z wyrazami najszczerszego szacunku, Ururu Marquez V rok, Slytherin
Maurycy F. Longbottom
Prefekt Gryffindoru, Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VI
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Cyprys, 13 cali, pióro z ogona feniksa, barwiona na fioletowo OPANOWANE ZAKLĘCIA: / OPIS POSTACI: Maurycy to niewysoki, bo mierzący 172 centymetry wzrostu, wiecznie roześmiany chłopak o urzekająco słodkiej buzi. Oczy ma szarozielone, włosy brązowe, ścięte do brody, zwykle nieuczesane i roztrzepane. Do garnituru zaczesuje je za uszy. Posiada na lewym udzie znamię w kształcie serduszka. Na brodzie widoczny jest już delikatny zarost.
Temat: Re: Sowa Vakela Nie 19 Cze 2016, 23:22
Szanowny Panie Bułhakow,
zważywszy na uzyskanie przeze mnie z eliksirów trolla, zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o dopuszczenie mnie do tegorocznych egzaminów poprawkowych. Zaznaczam również, że nie chcę, aby decyzja ta zapadła przez wzgląd na moje problemy osobiste. Zdecydowałem się na powrót do szkoły z pełną świadomością moich ocen semestralnych i nie chcę, aby spoglądano na mnie przez pryzmat ofiary. Przyznaję się otwarcie do pewnego zaniedbania jeżeli o owy przedmiot chodzi, ale jestem pewien, że przerwa wakacyjna pozwoli mi usystematyzować wiedzę. Z tego też powodu liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, gdyż zależy mi na kontynuowaniu edukacji w klasie siódmej.
Z wyrazami szacunku,
Maurycy Francis Longbottom
Anastasia Fitzgerald
Rocznik VI
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Matowa i skromna, nie wyróżnia się na tle innych. Brak zdobień. Rdzeń z rogu jednorożca, drewno jabłoni, sztywna, 12 cali długości. Nic specjalnego. OPANOWANE ZAKLĘCIA: BĄBLOGŁOWY, EXPELLIARMUS, RIDDICULUS, PROTEGO, CONJUNCTIVITIS, DIFFINDO, ACCIO, WINGARDIUM LEVIOSA, VERDIMILIOUS, SICCUM, EBUBLIO, LEVICORPUS, OCULUS LEPUS, UTEVO LUX, SOMNO OPIS POSTACI: Średni wzrost, lekko podkrążone oczy od nadmiernego przesiadywania z książką po nocach. Właścicielka szczupłej, wątłej twarzy, którą okalają długie włosy o kolorze miodu akacjowego. Młoda Panienka Fitzgerald posiada kobiecą budowę ciała i długie włosy, ale na tym kończą się atrybuty kobiecości, którymi może się pochwalić. Skromny i konserwatywny ubiór, kłócący się poniekąd z jej pochodzeniem, przełamuje niekiedy mocniejszym makijażem i frywolnymi kapeluszami, nie mającymi jednak nic wspólnego z modą mugolską. Często próbuje zakryć całkowicie swoje ciało poprzez noszenie wyłącznie czarnych, workowatych szat. Preferuje stonowane kolory, a te pstrokate i przyciągające uwagę omija szerokim łukiem. Bardzo rzadko nosi dodatki i biżuterię, za wyjątkiem skromnego,złotego łańcuszka, z którym się nigdy nie rozstaje. Zazwyczaj wyprostowana lecz w jej kroku na próżno szukać gracji. Wiecznie zachmurzony wyraz twarzy, nieobecne spojrzenie. Czy to tylko zadumanie i wyłączenie się z realnego świata, a może to autentyczna, mroczna energia kryjąca się w jej pokrętnym umyśle i dziwnych fascynacjach? Tego nikt nie jest pewien,nawet ona sama.
Temat: Re: Sowa Vakela Wto 21 Cze 2016, 13:44
Szanowny Panie Bułhakow, Zwracam się do Pana z ogromną prośbą dopuszczenia mnie, Anastasii Fitzegrald, do tegorocznych egzaminów poprawkowych z Eliksirów oraz Transmutacji. Mam pełną świadomość iż nie przykładałam się dostatecznie do narzuconych obowiązków, lecz obawiam się, że ich nadmiar spowodowany miesięczną nieobecnością, znacząco wpłynął na moje mierne wyniki. Jestem przekonana, iż nie dane mi będzie zmarnować tej szansy i w przyszłym roku mogłabym liczyć na dużo bardziej satysfakcjonujące rezultaty. Z wyrazami szacunku,
Anastasia Fitzgerald, Gryffindor, rok VI
Cyril Carter
Rocznik III
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Szpon hipogryfa, Cedr, 11 cali OPANOWANE ZAKLĘCIA: Expelliarmus, Protego, Drętwota, Accio, Bombarda OPIS POSTACI: Cyril jest chudym chłopcem. Wygląda jak początkujący anorektyk. Pomimo swojej wątłej postury, wbrew pozorom, rzadko choruje. Jego kruczoczarne włosy są zazwyczaj rozczochrane. Czasami się kręcą, w zależności od pogody. Chłopak ma szare, zimne oczy. Czasami można w nich dostrzec dziecięcą ciekawość wymieszaną z młodzieńczym buntem. Chłopaczyna nie różni się niczym od innych. Zwykły młodzieniec, który nie przywiązuje większej wagi do wyglądu. Swoim wzrostem też się nie wyróżnia. Jeśli nie ma na sobie szkolnych ubrań, to jest zazwyczaj ubrany w zwykłą koszulę. Do tego może jakiś pulowerek. Czasem założy muchę, czy krawat.
Temat: Re: Sowa Vakela Wto 28 Cze 2016, 12:32
Drogi profesorze Bułhakow
Proszę o dopuszczenie mnie do egzaminów poprawkowych z Historii Magii, Zaklęcia i uroków i OPCM. Nie ukrywam że mocno się pogorszyłem w tym roku, jak i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Jednak obiecuję porządnie przyłożyć się do poprawy ponieważ zależy mi na zdaniu do następnej klasy. Z wyrazami szacunku
Cyril Carter, III rok, Hufflepuff
Antigone Hennessy
Ścigający Złotych Chimer, Rocznik VII
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: Mierząca pełne trzynaście cali, niezbyt giętka, ale jednocześnie ciężko przypisać jej stuprocentową sztywność. Wykonana z cisu, posiadająca za rdzeń włókno ze smoczego serca, solidnie wykonana, cechująca się nadzwyczajną matowością powierzchni oraz surowym wyglądem. Zdaje się niezbyt pasować do płci pięknej, jednak doskonale leży w dłoni Antigone. OPANOWANE ZAKLĘCIA: Expelliarmus, Fumos, Protego, Conjunctivitis, Drętwota, Everte Statum, Orbis, Alohomora, Vad Infer, Lacarnum Inflamari, Levicorpus, Procella, Verdillious, Obliviate, Enervate, Avifors, Protego Horribilis, Serpensortia OPIS POSTACI: Dziewczę nieco kanciaste, niewątpliwie pozbawione nadprogramowych kilogramów, jednak we właściwych miejscach zaokrąglone, ponadto wysportowane i stosunkowo silne, co rysuje się niemałym kontrastem w stosunku do filigranowej figury. Osiągnęła wzrost mierzący dokładnie sto siedemdziesiąt cztery centymetry, stając się istotą powszechnie uważaną za całkiem wysoką w konfrontacji z płcią; Porusza się z subtelną, nienachalną gracją, która stanowi swoistą oprawę dla naturalnej pewności siebie. Jedyną cechą nieodzownie wpisującą ją w rodzinę Hennessy są oczy. Iskrzą się barwą ciemnej czekolady, wpadają w swej głębi w niezbadane odmęty czerni. Kształt upodobniony do osławionych migdałów podkreśla wachlarz czarnych, gęstych rzęs, naturalnie podwijających się u końców, otwierających nieco sceptyczne spojrzenie, akcentując złośliwe iskry mające za swoje tło toń ciemnego brązu. Ciemne, mocne brwi dopełniają ekscentrycznej oprawy, wieńcząc idealną kompozycję. Wydatne kości policzkowe całym swoim majestatem podkreślają naturalną nutę ostrości obecną w rysach dziewczyny. Lekko spiczasty podbródek, szczupłe policzki, wyrazisty łuk brwiowy składają się na wyjątkowo szlachetną oprawę, którą sobą prezentuje. Stosunkowo wąskie usta, drobny nos, okraszony gdzieniegdzie pojedynczymi piegami, stanowią jedne z ostatnich elementów goszczących na buzi Hennessy. Tą z kolei okalają kruczoczarne pasma, barwą przypominające heban, płynące kaskadą, układając się w lekkie fale, aby zakończyć swoją drogę ledwie nad linią wąskich ramion. Pojedyńcze kosmyki stanowią grzywkę nieodłącznie goszczącą na czole Antigone, układającą się w niedbałym, aczkolwiek odnajdującym pewną harmonię, porządku.
Temat: Re: Sowa Vakela Wto 28 Cze 2016, 13:13
Szanowny Panie Bułhakow,
w związku z moimi wynikami w nauce, które uniemożliwiły mi ukończenie nauki w Hogwarcie, zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o przyzwolenie na powtarzanie klasy VII. Jestem świadoma, iż przez ostatni czas nie przykładałam należytej wagi do wypełniania uczniowskich obowiązków, lecz jestem zdeterminowana aby w przyszłym roku uzyskać satysfakcjonujące rezultaty będące efektem ciężkiej nauki. Liczę na pozytywne rozpatrzenie kierowanej do Pana prośby i udzielenie mi szansy na poprawę w przyszłym roku szkolnym.
Z wyrazami szacunku,
Antigone Sharleen Hennessy
Graysen E. Carrow
Zastępca kapitana i pałkarz Srebrnych Wiwern, Rocznik VI
Dodatkowe informacje biograficzne AKTUALNIE POSIADANA RÓŻDŻKA: 14 cali, kieł widłowęża, winorośl, elastyczna OPANOWANE ZAKLĘCIA: OPIS POSTACI: Graysen ledwie opuścił łono swej nieszczęsnej matki Faustine, a liczne grono rodzinne, zgromadzone ściśle wokół kołyski, zawyrokowało, iż chłopiec przyszedł na świat jako idealna kalka swojego ojca. Choć podobne stwierdzenie zdawało się być w tamtej chwili niczym innym, a pieszczotliwą eksklamacją, to z biegiem lat każdy przekonał się, że Graysenowi w istocie przepowiedziano wtedy przyszłość w cieniu niedoścignionego oryginału, po którym to musiał odziedziczyć spłaszczony, wydatny nochal. Nie mógłby być gorszy od swych rówieśników, co za tym idzie, może pochwalić się wzrostem ponadprzeciętnym, sylwetką i ruchami nieskrępowanymi, acz bywa, że i chaotycznymi, zależnie od tego czy znajduje się obecnie w fazie nadpobudliwości ruchowej, czy wręcz przeciwnie, w stanie otępienia i stagnacji. Piwne kurwiki szaleństwa i błysk niepoczytalności są nieodłącznym elementem składowym spojrzenia, jakim Graysen obarcza swych rozmówców. Łagodny i spokojny, nieznęcony gwałtownym temperamentem, budzi jeszcze większe podejrzenia, wzmaga w innych lęk, iż tylko jednej małej iskierki brakuje do eksplozji niezrównoważonego pomyleńca, który to tkwi, gdzieś głęboko w nim, uśpiony za maską typowego, aroganckiego dzieciaka z porządnego domu. Coś, co kiedyś będzie nazywać się artystycznym nieładem, w obecnej erze, jest jedynie trywialnym bałaganem, bo to właśnie bałagan objął panowanie nad głową chłopaka. Nie podpatrzył ani trendów, ani kolegów z ławki, na próżno więc u niego szukać fryzury na przylizanego Włocha, on o to nie dba. Bogatą mimikę uwielbia uwydatniać w sposób ekspresyjny i nierzadko karykaturalny, emocje bowiem, i to te wszelkiego kalibru, stanowią dla Gray’a nieodwieczną zagwozdkę; są niczym puzzle pozbawione istotnych elementów układanki, których nie potrafi ułożyć. Fuzja kontrastowych emocji, niesprecyzowany i wieloznaczny ton wypowiedzi, zapewnił mu dożywotnią łatkę bezczelnego mitomana, z którego ust sączą się nieskończone ciągi łgarstw i jad fałszu. Potwierdzenie podobnego wymysłu byłoby jednakże krzywdzące dla Graysena, który w gruncie rzeczy nie jest osobą tak podłą i nikczemną, jak jego ojciec by pragnął. Z ludźmi mu nie po drodze, nie rozumie ich zamiarów, celów i motywacji. Nie utożsamia się zresztą z wieloma jednostkami, izoluje się od reszty na własne życzenie, nie będąc jednak do końca pewnym, czy jest to czymś, czego tak naprawdę pragnie.
Temat: Re: Sowa Vakela Czw 30 Cze 2016, 17:47
Szanowny Panie Bułhakow, Z uwagi na otrzymanie przeze mnie oceny troll z Transmutacji, Zaklęć i uroków oraz Zielarstwa, zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o dopuszczenie mnie do egzaminów poprawkowych z przedmiotów wyżej wymienionych. Nie wiem czy moje usprawiedliwienie jest wystarczające i czy na pewno można je owym nazwać, lecz napięta sytuacja rodzinna dosyć znacząco wpłynęła na moje zdolności koncentracyjne i ogólną motywację. Chciałbym również zaznaczyć, iż do tej pory nie posiadałem większych problemów z żadnym z przedmiotów, co za tym idzie, po dłuższej refleksji i doświadczeniu tak dewastującej porażki, jestem gotów przyłożyć się i w pełnej determinacji wypełniać należycie swoje obowiązki w przyszłym roku. Z tego też powodu liczę na pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, gdyż zależy mi na kontynuowaniu edukacji w klasie siódmej. Z wyrazami szacunku,